Wszystko co dotyczy miasta Londyn
gazelka89
Gastarbeiter
Posty: 3
Rejestracja: 05 mar 2011 02:37

Czemu polak , polaka nie szanuje w uk ?

Postautor: gazelka89 » 05 mar 2011 02:50

Dla mnie to jest strasznie dziwne, myslalam ze polacy trzymaja sie tu razem, a tu niespodzianka.... kazdy pod kims dolki kopie zaczynajac od pracy a skonczywszy na wynajmowaniu mieszkania. Dla mnie to jest paranoja. a jak juz czytam to forum to mne jasna krew zalewa!!!!!!! Np, ktos potrzebuje pomocy przyjechal tu zeby zarobic kase ale nie poszlo mu i potrzebuje porady a ci ku... wszyscy madrzy zarobieni z was jada po nim!!!!!!!!!! Czlowiek potrzebuje pomocy a wy tylko jechac po nim umiecie, zeby wracal do polski a nie siedzial tutaj na beneftiach!!!! Kazdy z was przyjechal tutaj zeby miec lepsze zycie i zarobic na chate, splacic dlugi w PL czy co tam innego, wiec przestanie oceniac i zacznijcie od siebie, a najlepiej od pomocy rodakom ktorym sie tak doskonale nie ulozylo jak wam!

schock
Gastarbeiter
Posty: 44
Rejestracja: 03 sie 2008 02:44

Postautor: schock » 05 mar 2011 09:57

Zaloze sie, ze jestes tu od niedawna. Jestem tu juz troche, pomoglem wielu ludziom w wypelnianiu dokumentow, zalatwianiu NIN, konta, bylem tlumaczyc w cancilu, pomoglem w znalezieniu pracy-oczywiscie bezinteresownie. Wszystko bylo ok dopuki nie pozyczylem komus kasy. Przejechalem sie kilka razy i powiedzialem dosc bycia naiwnym. Po co mam poswiecac moj czas komus kto cie potem wykorzysta?
Nie wierzysz? Pozycz kilku osobom po kilkadziesiat funtow a zobaczysz ilu odda.
Niestety taka nasza polska natura i to nie zalezy czy mieszkasz w Polsce czy w UK. Malo razy slyszalas w Polsce jak ktos os kogos wyzywa od zydow, komuchow, pedalow, zlodziei, moherow itp.

Starababa
Gastarbeiter
Posty: 2
Rejestracja: 30 sty 2011 15:26

Postautor: Starababa » 05 mar 2011 11:15

ha ha ha


Wszelkie "powinnismy sie trzymac razem" wychodza zawsze od tych ktorzy potrzebuja i spodziewaja sie jakiejkolwiek pomocy (oczywiscie darmowej i bezinteresownej) i chca spedzic zycie jadac sobie na czyichs plecach jako tobolek/obciazenie.

Kazdy "trzyma sie" z tym z kim mu/jej pasuje "sie trzymac". Przynaleznosc do jednej grupy narowosciowej nie znaczy ze ktos MUSIS sie z ta grupa trzymac "bo wypada".

Ja trzymam sie z tymi z ktorymi mam cos wspolnego - niezaleznie od tego skad na swiecie pochodza.

Pijawek i kleszczy nie cierpie - w zadnej formie.

Marija
Gastarbeiter
Posty: 7
Rejestracja: 19 sty 2010 07:51

Postautor: Marija » 05 mar 2011 12:56

W jaki sposob mozna pomoc osobie dajacej ogloszenie "szukam polskiej agencji- ang podstawowy" Jak mozna jechac szukac pracy w obcym kraju nie znajac jezyka? Byc moze znajdziesz prace za min. stawke, do szkoly jezykowej oczywiscie nie pojdziesz bo za drogo, za jakis czas stracisz prace i znowu zaczniesz prosic- pomozcie znalezc jakakolwiek prace.
Moze lepiej pomyslec przed wyjazdem i zapisac sie do jakiejs szkoly jezykowej w Polsce a pozniej szukac pracy w swoim zawodzie?
Dlaczego 99% desperatow szukajacych "jakiejkolwiek pracy" nie zna jezyka?

omnomnomnom
Gastarbeiter
Posty: 43
Rejestracja: 16 sty 2011 22:55

Postautor: omnomnomnom » 07 mar 2011 20:21

Tak od siebie dodam nt. "trzymania się razem" z innymi Polakami.
Jeżeli przyjechałeś do innej pracy niż zbieranie ogórków ( chociaż i do tych ludzi nic nie mam, bo w końcu pracują ), prędzej czy później zauważysz różnicę w zachowaniu brytyjczyków i Polaków. Tak więc:

- Przekleństwa, owszem - czasem się zdarzają, ale Polak idący środkiem ulicy i rzucający kurwami, w międzyczasie komentujący d* dziewczyny idącej z przodu.
- Wygląd początkującego bezdomnego, obowiązkowy trzydniowy zarost, włosy myte przed wigilią, żeby rodzina widziała na zdjęciu jak dobrze się powodzi.
- Piwko w dłoń i do przodu przez miasto, bo przecież można.
- Papieros w drugiej, zasuwając przez tłum i przystanki autobusowe - bo też można.
- Szukanie wszelkich sposobów oszczędzania - zakrawające o żebractwo, naciąganie a nawet skrajne skąpstwo (sic!). W tym miejscu zaznaczam że "wożenie się" też nie jest fajne. A co ;)

Nie jest to obraz każdego z nas, na szczęście. Tak jesteśmy widziani dzięki prostakom ( bo trudniej ich inaczej nazwać ), a że gorsze rzeczy łatwiej się dostrzega - "to polacy". Dlatego wstyd mi dość często za tą "polskość" kiedy jadę metrem lub idę do pracy. Dlatego też - wybaczcie - nie chcę być utożsamiany z ludźmi tego pokroju. A jak sami wiecie - raz przylepioną łatkę ciężko jest oderwać.
Wszystkim krytykującym - to nie jest tak, że "wielki ze mnie imigrant" - chcecie mieć normalnych znajomych - zachowujcie się tak żeby nie musieli się za was wstydzić.

missaliciauk
Gastarbeiter
Posty: 11
Rejestracja: 08 mar 2011 09:19

Jacy w Polsce tacy tutaj, zadnej zmiany nie widac.

Postautor: missaliciauk » 08 mar 2011 10:40

Ja uwazam ze Polacy sa tacy sami tutaj i w Polsce. Ja zadnej roznicy nie widze. Moglo by sie nam tak wydawac bo jestesmy na obczyznie ale ja doszlam to wnosku ze w Polsce tez ludzie sie kloca miedzy soba (nawet bliskie rodziny!, sasiedzi, sadza sie, jeden drugiego podaje do kolegium,) weydawalo by sie ze wlasnie w polsce jest jeszcze gorzej.

banita
Rezydent
Posty: 7320
Rejestracja: 31 sie 2007 07:34

Postautor: banita » 08 mar 2011 10:52

bo pojedyncze k... na ulicy razi bardziej niz setki :wink:

aina24
Rezydent
Posty: 2989
Rejestracja: 29 sty 2010 15:34

Re: Czemu polak , polaka nie szanuje w uk ?

Postautor: aina24 » 08 mar 2011 23:18

gazelka89 pisze:Dla mnie to jest strasznie dziwne, myslalam ze polacy trzymaja sie tu razem, a tu niespodzianka.... kazdy pod kims dolki kopie zaczynajac od pracy a skonczywszy na wynajmowaniu mieszkania. Dla mnie to jest paranoja. a jak juz czytam to forum to mne jasna krew zalewa!!!!!!! Np, ktos potrzebuje pomocy przyjechal tu zeby zarobic kase ale nie poszlo mu i potrzebuje porady a ci ku... wszyscy madrzy zarobieni z was jada po nim!!!!!!!!!! Czlowiek potrzebuje pomocy a wy tylko jechac po nim umiecie, zeby wracal do polski a nie siedzial tutaj na beneftiach!!!! Kazdy z was przyjechal tutaj zeby miec lepsze zycie i zarobic na chate, splacic dlugi w PL czy co tam innego, wiec przestanie oceniac i zacznijcie od siebie, a najlepiej od pomocy rodakom ktorym sie tak doskonale nie ulozylo jak wam!



a bo ilez mozna czytac identyczne posty- wiek ok 30, szuka byle jakiej pracy, ang podstawowy... sie wtedy mysli ok teraz szukasz pracy a co czlowieku robiles przez te 30- 40 lat?? zamrozili cie i odmrozili po 25 latach? toz to dzieci w przedszkolach sie ang ucza itp, a sie zdaje szkoly w polsce obowiazkowe :roll: albo te wpadki ciazowe i benefity, normalny czlowiek pomysli- no tak, pracy jeszcze nie mam stalej, ang sie poducze i jak sytuacja bedzie stabilna to o dziecko sie postaram.. dlaczego na odwrot robia? :roll: aach.. juz przestalam sie w ludziach sensu doszukiwac bo strata czasu.. :roll:

veda
Emigrant
Posty: 159
Rejestracja: 15 lis 2008 22:17

Re: Czemu polak , polaka nie szanuje w uk ?

Postautor: veda » 09 mar 2011 18:26

aina24 pisze:toz to dzieci w przedszkolach sie ang ucza itp, a sie zdaje szkoly w polsce obowiazkowe :roll:


30 -40 lat temu ??? ang w szkole? hm...... a nie rosyjski przypadkiem?

Starababa
Gastarbeiter
Posty: 2
Rejestracja: 30 sty 2011 15:26

Postautor: Starababa » 10 mar 2011 12:12

Pamietam pamietam....

Ja kiedys z litosci chcialam dac zlecenie na zrobienie lazienki (w starym mieszkaniu) 2 Polakom bez pracy.

Przyszli na wycene, dalam obiad bo takie bidy - tydzien pozniej dostaje rachunek za gaz i prad za adres jakiego nie znalam i ich nazwiska - wyslane do mnie do domu bo podali moj adres jako swoj nowy jak sie wyprowadzali ze swojego mieszkania zeby tam (czyli do mnie) rachunki koncowe wyslac. Rachunek byl na ponad 600 funtow.

Odkrecilam to oczywiscie ale jaka bezczelnosc?

gazelka89
Gastarbeiter
Posty: 3
Rejestracja: 05 mar 2011 02:37

Postautor: gazelka89 » 08 kwie 2011 01:21

Szczerze watpie ze przyjezdzajac tu wszyscy umieliscie perfect angielski ja sie owszem uczylam w szkole ale zycie szybko zweryfikowalo tu ta nauke 2 godz lekcyjne w tyg w Pl, sa rozne sytuacje zyciowe w ktorych kazdy z nas moze sie znalezc. i wcale nie chodzi mi zeby komus pomoc finasowo, chodzi tu o pokierowanie druga osoba gdzie ma sie udac, gdzie szukac pomocy itp jesli o to prosi. W koncu od tego jest to forum? Czy sie myle?

gazelka89
Gastarbeiter
Posty: 3
Rejestracja: 05 mar 2011 02:37

Postautor: gazelka89 » 08 kwie 2011 01:34

wiesz AINKA ale ja nie mam 30 lat i wcale mnie nie zamrozili na ten okres :)

DIIIL
Gastarbeiter
Posty: 3
Rejestracja: 25 cze 2011 13:38

Postautor: DIIIL » 25 cze 2011 14:36

Tak masz racje zgadzam się z Tobą w 100% smród, k...a, browar i szluga smierdząca w łapie every time ,oraz zero szacunku do Kobiet , do siebie i do całego świata, ciągłe marudzenie zero radości z życia wódka co weekend w domu który przypomina przytułek dla bezdomnych ciuchy takie jak zycie i ta myśl że jest śie pępkiem świata oraz brak aktualizacji w zachowaniu manierach itp sprawiają że od kiedy tu jestem a to jest już prawie rok ( w sierpniu będzie ) ja nie mam żadnych kolegów bo nie chcem zmarnować tego co wybudowałem przez czas jaki tu jestem. Czasami aż mi wsyd za chłopaków głownie... a mam dopiero 23 lata... :D:D


Wróć do „GREATER LONDON”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 10 gości