Strona 1 z 2
Zatarcie języka ojczystego
: 27 lut 2010 17:11
autor: annie
hej!
Jestem studentka UW, obecnie na etapie przygotowywania badan do pracy mgr. Mieszkam w Londynie i poszukuje Polaków u ktorych nastepuje zatarcie jezyka polskiego. Jezeli sam jestes taka osoba lub znasz kogos takiego, u kogo nastepuje zanik jezyka ojczystego (na dowolnym etapie) prosze skontaktuj sie ze mna na:
annie01@interia.pl
Z gory dziekuje, badanie polegaja na rozmowie w jezyku polskim na dowolny temat.
: 28 lut 2010 01:35
autor: Emigrantka
Ile placicie?
Kiedys byla tu dziewczyna robiaca badania dla QMW i placili 20 za godzine czasu... przyjechala do mnie do domu.
Dostalam ja 20 i drugie 20 corka - poszlo nie biedne psiska w polsich schroniskach.....
: 01 mar 2010 17:59
autor: annie
emigrantka- czy nastapilo u Ciebie zubozenie jezyka Polskiego? Ile czasu juz jestes w Anglii? Ile Twoja corka ma lat?
z gory dziekuje za odpowiedz
: 01 mar 2010 19:21
autor: annie
Kurcze, troche sie wkopalam z tematej tej pracy. studiuje filologie ang i chcialam isc bardziej w strone bilingualism'u, mieszania dwoch jezykow, wtracen w drugim jezyku itd ale promotor mnie namowil na to zatarcie i tak juz zostalo, buuuuu
I tak jak napisalas blondynek, zeby zauwazyc zubozenie jezyka na podstawie krotkiego badania/rozmowy wydaje mi sie ze badany musi byc za granica przynajmniej kilkanascie lat, z malym kontaktem z jezykiem polskim itd Ciezko mi bedzie znalezc takie osoby w Anglii, tymbardziej ze nie mam tu wielu znajomych (nikt z nich nie ma dzieci) i niedlugo mieszkam w Londynie. Juz od kilku tygodni wybieram sie do klubu orla bialego na Balham...moze tam...byl ktos?
pozdrawiam
: 01 mar 2010 23:41
autor: Emigrantka
annie-sluchaj Blondynka,. Blondynek dobrze radzi...
Ja tu jestem od 1991 roku, ale nie nadaje sie do Twojej pracy - tamta byla inna.....
Powodzenia z tym tematem.....
: 02 mar 2010 19:46
autor: annie
emigrantka- wielkie dzieki mimo wszytsko
blondynek-dzieki za linka do POSK, na pewno sie tam wybiore w najblizszym czasie. Niestety to zubozenie jezyka nie nastepuje tak szybko, wiec rzeczywsicie tzw mloda emigracja na niewiele sie zda- najczesciej to mieszanie jezykow to rodzaj chwalenia sie zasobem angielskich slow przed innymi Polakami
Bylabym wdzieczna jakbys pogadala z dzieciakami. Ale wiadomo nastolatki to nastolatki i jezeli nie bedzie im sie chcialo porozmawiac to oczywsicie rozumiem. Zaluje, ze nie znam w Anglii wiecej osob, na pewno byloby latwiej znalezc chociazby rodzicow z nastoletnimi dziecmi. Poszukam jescze na forach dla emigrantow, moze kogos znajde. Czasami mam ochote pozaczepiac ludzi np w Tesco jak slysze, ze rozmawiaja do Polsku

Jak na razie troche sie obawiam, ze uznaja mnie za wariatke... do Polski wracam w czerwcu, moze wtedy bede juz mega-zdesperowana i bede gotowa zaczepiac ludzi w sklepie
pozdrawiam,
dzieki za wszystko

: 03 mar 2010 02:44
autor: 71jkc
hey ide kupic chickena i zaraz wracam na flat , a ty nie zapomnij kupic travelki,
:p
: 03 mar 2010 02:52
autor: ALEX707
Troche bym tutaj sie spieral, bo dziecko ktore tu przyjechalo w wieku 5 lat jeszcze nie mialo do konca rozwinietego zadnego jezyka, wiec jak zaczelo uzywac nagle angielskiego na codzien to poprostu ten jezyk sie u tego dziecka rozwinal bardziej niz polski i nic sie tu nie zatarlo.
Zacieranie sie jezyka bardziej polega na tym, ze osobie doroslej, po kilkunastu/kilkudziesieciu latach zaciera sie jezyk ojczysty. Idealne przyklady tego mozna zobaczyc w USA, gdzie polacy w wieku 60-70 lat, ktorzy siedza w USA ponad 30 lat, mowia po polsku bardziej jak amerykanie z mocnym akcentem, niz jak polacy. Wydaje mi sie, ze emigracja do UK jest jeszcze o wiele za mloda na takie przypadki, a jesli sa to pewnie sporadyczne, lepiej jedz do stanow tam daleko nie trzeba szukac ;]
PS.
przypomnial mi sie moj kolega, ktory w wieku 15 lat wylecial do USA, pozniej nie widzialem sie z nim przez 10 lat, jak sie z nim spotaklem to bylo wyraznie slychac, ze mowi z amerykanskim akcentem, ale jeszcze nie mogl bym powiedziec, ze zatarl mu sie jezyk, ani nic w tym stylu. Pewnie za kolejne 10 lat jak sie z nim spotkam bedziemy rozmawiac po angielsku ;D
: 03 mar 2010 09:26
autor: banita
Taka tendecje mozna zobaczyc u polakow wyjezdzajacych do usa i nie tylko juz po 3 miesiacach

niektorzy po takim pobycie juz sa bardziej amerykanscy niz indianie.
Nie wiem od czego zalezne sa te zacierania ale jako kontr przyklad - tez mam kolega za wielka woda, tez wyjechal jako nastolatek, siedzi tam juz xx lat i absolutnie nie powiem ze cos mu sie zatarlo a nie mieszka na greenpoincie i nie ma zbyt wiele do czynienia z polakami.
A tak w ogole to ktos tu myli zacieranie z pongliszem

: 03 mar 2010 09:33
autor: Emigrantka
Annie - a jak to ma wygladac niby ?
Bo jak masz pare kaloszy i nie boisz sie blota - to mozesz wpasc na spacer po lesie i mozemy pogadac.......
Nawet Ci pozwole moja chiulala na smyczy potrzymac jak chcesz
No nie, zartuje bo... nie pomoge chyba... ermmmmm
Jezyctwa mi brakuje

: 03 mar 2010 09:38
autor: banita
Emigrantka pisze:Jezyctwa mi brakuje

langlydza ci zbraklo ...
: 03 mar 2010 10:49
autor: Emigrantka
banita pisze:Emigrantka pisze:Jezyctwa mi brakuje

langlydza ci zbraklo ...
Nie nie - jezyctwa mi brakuje...
OP chyba takie cuda miala na mysli.
A takim czyms podlamala mnie kolezanka ktora siedzac tu ponad 20 lat puscila do mnie kiedys taki tekst re jej jezyk polski.......
Nie slownictwa jej brakowalo ale jezyctwa
Ubawila mnei wtedy do lez ale teraz mnei to juz tak nie smieszy bo sama czesto sie lapie na braku slow tylko ze ja wtedy zamieniam na angielskie a ona z uporem maniaka tworzyla polskie slowa heheheh