Wszystko co dotyczy miasta Londyn
slawek0000
Gastarbeiter
Posty: 1
Rejestracja: 08 sty 2010 19:57

Jasnowidz/Astrolog w Londynie?

Postautor: slawek0000 » 08 sty 2010 20:08

Witam

Poszukuje sprawdzonego jasnowidza/astrologa najlepiej pracujacego w Londynie. Bede wdzieczny za pomoc.

Slawek

Emigrantka
Rezydent
Posty: 2036
Rejestracja: 08 lut 2009 02:10

Postautor: Emigrantka » 09 sty 2010 20:03


monikav
Gastarbeiter
Posty: 4
Rejestracja: 09 sty 2010 23:25

Postautor: monikav » 09 sty 2010 23:31

Widzialam juz ten post na innym forum. Zostawilam Ci tam informacje o Pani Anecie Szalapskiej. Obecnie ta Pani jest w Londynie. Polecam

juzekbrona
Emigrant
Posty: 375
Rejestracja: 11 lis 2009 02:37

Postautor: juzekbrona » 10 sty 2010 04:12

Widzę... widzę... Jowisz w znaku Saturna... szalone dzieci przebiegające przez fioletową pustynię. Są spragnione i głodne. Widzą seledynowy cień oazy. Nie panują nad sobą, ich zmysły żyją cudowną nadzieją przetrwania.
Błysk!!!!
Ciemne korytarze. Jęki cierpiących, żółto-zielona maź płynie wąskim strumieniem przez środek. Jaki środek... Srodek czego?... To mój dom... Stary kombajn i pług gnijące w kącie. Obok nich szkielet sąsiada. Którego. Janek czy Wiecho. Nieważne. Coś do mnie mówi... Niewyraźnie. Coś, jakby... "wesele, brona, trup". Nie jestem pewien, bo wszystkie zmysły szaleją. Serce mało co nie wyskoczy z piersi a Pumy zaczynają uwierać. Które wesele i który trup?????!!!!! Tak wiele tego było. I znowu dzieci... Mają dynie zamiast głów. Czyżby 22 lipca?! A może Walentynki... Gówno, przecież ja nigdy nie powiedziałem kocicy, że ją kocham ani nie byłem w Wietnamie. Koszmar jakiś. Sięgam ręką na plecy. Szukam tego znajomego kształtu pod skórą. I nagle mózg wrzeszczy!!! Nie ma!!!
Teraz wiem, że śnię. Takie cudowne chwile nie zdarzają się na jawie. Bo przecież nigdy nikt nikomu nie wyciągnął Esperalu z pleców!
Trę plecami o skałę. K... tej piguły naprawdę nie ma. Tańczę Świętego Wita i śmieję się do gwiazdeczek.

No to jesteśmy w domu. Tera widze, że nima żadnych korytarzy. Jest namiot. Wchodzę. No, to jezdeśmy u siebie. Fredek coś kombinuje pod pierzyną, Zdzisiek maluje na łańcuchówce cyfrę 4 a Jason coś pier...li, że znowy z aljenem mu nie wyszło.
Ale jest ktoś jeszcze... leży na materacu i pod pachą ściska ten ulubiony mój kształt... taki obły. No i robim ze Szwageem tego sajdera.

I byłoby całkiem fajnie, gdyby jakieś bachory nie przyszły i się pytały o drogę i o żarcie. Oooo, faktycznie... tak jakby sie nam przelewalo.
Posłałem Fredka.
Ładnie mu w tej żółłto-zielonej koszulce i z tymi tipsami...

mówcie_mi_255
Emigrant
Posty: 415
Rejestracja: 09 wrz 2007 07:58

Postautor: mówcie_mi_255 » 03 mar 2010 21:50

spoko, prawdziwy jasnowidz cie sam odnajdzie, skoro jasno widzi


Wróć do „GREATER LONDON”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 8 gości