Wszystko co dotyczy miasta Londyn
Artur79
Rezydent
Posty: 2318
Rejestracja: 30 sie 2007 09:41

Postautor: Artur79 » 14 lis 2007 11:43

dobra, ale ile z tych kobiet ma juz dzieci ? nie mow ze nie podali tak istotnego szczegolu. chyba ze to artykul sponsorowany przez jakas klinike :)

75% nie konsultuje tej decyzji z partnerem - nie wierze.

a swoja droga, uwazam ze kazda kobieta powinna miec dziecko, ale w swoim czasie gdy tego zapragnie, a nie dlatego ze wszystkie kolezanki maja i fajnie tak razem wypasc z wozkami na osiedle i ponarzekac sobie wspolnie.

MarcFloyd
Rezydent
Posty: 4971
Rejestracja: 31 sie 2007 12:27

Postautor: MarcFloyd » 14 lis 2007 12:26

banita pisze:o widzisz jak ogladasz Gordona to wyobraz sobie mieszkanie/dom zamiast kuchni, dziecki zamiast kucharzy i Pania zamiast Gordona ktora sie z tymi malymi bachorkami urzera - tylko slowa na "f" nie urzywa :lol:



Wyobrazam sobie. Dzieciaki w bialych kitlach biegaja po domu i przygotowuja niesmaczne posilki. Pani rozmawia z matka i mowi ze powinna ich powyrzucac z pracy :P


Kasia: oczywiscie ze nie kazda kobieta powinna miec dziecko. Trzeba byc nienormalnym zeby nie rozumiec ze posiadanie potomstwa jest kwestia wolnego wyboru a nie wyzszej koniecznosci.

kaslawka
Rezydent
Posty: 1830
Rejestracja: 07 paź 2007 13:54

Postautor: kaslawka » 14 lis 2007 12:48

Arti, no nie podali ile z tych kobiet ma juz dzieci, ale ten artykul jest o kobietach ktore sie poddaly temu zabiegowi nie posiadajac swoich dzieci, bo poprostu nie chca ich miec......
czy konsultuja to z partnerem czy nie, no niewiem....podalam statystyki :lol:
A czemu uwazasz ze kazda kobieta powinna miec dziecko? Bo do tego jestesmy stworzone? no coz.......homoseksualizm nie jest wymyslem Wyzszej Instancji a jednak wielu mysli ze to genetyka i ja toleruje.....
Mamy wolna wole zeby wybierac jaki standard zycia jest dla nas najodpowiedniejszy. Ja sie nie zarzekam ze nie chce nigdy miec dzieci, moze za jakis czas bede chciala.......ale sa kobiety ktore tego poprostu nie potrzebuja...

Artur79
Rezydent
Posty: 2318
Rejestracja: 30 sie 2007 09:41

Postautor: Artur79 » 14 lis 2007 13:00

Zle sie wyrazilem, kazda kobieta z która mialbym wiazac plany na przyszlosc powinna chciec miec kiedystam dziecko. Kiedystam podkreslam, mi sie tam nie spieszy. Jesli nie chce to widac ma cos niepoukladane w glowie a ja chce miec kobiete na nie pacjentke do psychoterapii :)

Te baby z artykulu pewnie byly bogate, grube i brzydkie na tyle ze nikt nie nie bylby w stanie sie (pi....), wiec dopisaly sobie do tego wyzwolona ideologie i sie ciesza a jeszcze bardziej sie ciesza lekarze ktorzy z nich ssaja kase. :mrgreen:

Co do homoseksualizmu to mysle ze moze byc to zarowno kwestia genetyki jak i cech nabytych, dlatego jestem przeciwny wychowywaniu a juz napewno adoptowaniu dzieci przez pary homo. wyjatek oczywiscie okolicznosci specjalne, typu np. jest normalna para, baba olala dziecko i meza albo np. kopnela w kalendarz, a facet stwierdzil ze ma w dupie nie tylko ja ale i cos wiecej ;) wiem, science-fiction :), no chodzilo mi o wyjatki rozne.
tylko niech nikt prosze nie podaje wyswiechtanych argumentow typu "to lepiej zeby dziecko meczylo sie w rodzinie pijakow, niz w szczesliwej homo rodzince" bo to sa skrajnosci.

MarcFloyd
Rezydent
Posty: 4971
Rejestracja: 31 sie 2007 12:27

Postautor: MarcFloyd » 15 lis 2007 08:17

Artur79 pisze:. Jesli nie chce to widac ma cos niepoukladane w glowie
(...)
lepiej zeby dziecko meczylo sie w rodzinie pijakow, niz w szczesliwej homo rodzince" bo to sa skrajnosci.



Noz mi sie otwiera jak czytam takie bzdury.

1. Posiadanie (lub nie) dziecka to kwestai WYBORU a nie powinnosci.

2. Bycie gejem jest tak samo perfekcyjnie normalne jak bycie hetero. Kto dal ci prawo do stopniowania upodoban seksualnych?
Na jakiej podstawie twierdzisz ze preferencje seksualne rodzicow sa determinujace dla ich umiejettnosci wychowania dziecka? Piszesz bzdury po prostu.

Artur79
Rezydent
Posty: 2318
Rejestracja: 30 sie 2007 09:41

Postautor: Artur79 » 15 lis 2007 09:58

MarcFloyd ja bym sie bal nosic noz co to sam sie otwiera, bo mozesz pozbyc sie problemu potomstwa raz a dobrze :)

1. Przeciez mam prawo w wyborze kobiety kierowac sie moimi osobistymi preferencjami, jeszcze brakuje zeby i to ktos mi narzucal. Nie mowie ze kazda ma chciec, tylko moja ma chciec, nikt nikogo nie zmusza ani nie trzyma na sile, proste.

2. Jesli geje nie moga miec naturalnie dzieci, wiec widac wychowywanie przez nich dziecka tez nie jest zbyt naturalne. Sadze ze pierwszenstwo przy np. adopcji powinny miec pary hetero. Pary homo ewentualnie wtedy gdy jedna z osob jest naturalnym rodzicem. Ze nie wspomne ze dziecko wychowywane przez pare homo mialo by delikatnie mowiac przeje.bane przez pierwsze 20cia pare lat zycia, na podworku, w szkole itd.

Na jakiej podstawie twierdzisz ze preferencje seksualne rodzicow sa determinujace dla ich umiejettnosci wychowania dziecka?

W wychowaniu nie sa determinujace, ale juz w przyszlej orientacji moga byc. Nie dlatego ze beda go molestowac, pomijam patologie, ale dlatego ze pewne podswiadome wzorce moga mu pozostac we lbie.

Barton
Gastarbeiter
Posty: 68
Rejestracja: 30 sie 2007 14:02

Postautor: Barton » 15 lis 2007 11:45

Artur79 pisze:Na jakiej podstawie twierdzisz ze preferencje seksualne rodzicow sa determinujace dla ich umiejettnosci wychowania dziecka?
W wychowaniu nie sa determinujace, ale juz w przyszlej orientacji moga byc. Nie dlatego ze beda go molestowac, pomijam patologie, ale dlatego ze pewne podswiadome wzorce moga mu pozostac we lbie.

To jak Arturze wytlumaczysz, ze wiekszosc homoseksualistow byla wychowywana przez heteroseksualnych rodzicow ?
Gdyby seksualnosc czlowieka byla wprost zalezna od tego czy rodzicami sa pary "mieszane" wszyscy powinnismy byc heteroseksualni... :roll:

kaslawka
Rezydent
Posty: 1830
Rejestracja: 07 paź 2007 13:54

Postautor: kaslawka » 15 lis 2007 12:13

nie da sie wytlumaczyc czegos co jest nie jasne do konca....dla mnie jest to kwestia wyboru jakie zwiazki chcemy miec...latwiej jest budowac zwiazek z ta sama plcia,ten sam poziom myslenia, te same reakcje, nie trzeba sie wysilac zeby zrozumiec ta droga strone,nie uzerasz sie z hustawkami emocjonalnymi zupelnie niezrozumialymi dla mezczyzn itp itd i jesli w tym wszystkim dochodzi brak bariery seksulnej z ta sama plcia....no to frruu...
teraz jest modne byc gejem, inny styl zycia, jestes zauwazany, walczysz o swoje prawa....
Zgadzam sie z Artim ze jesli dla par homo nie jest naturalnym posiadac dzieci to czemu mialo by byc naturalne wychowywanie ich przez takie pary...
Ja ich nie potepiam, bo sama mam wielu bliskich przyjaciol o takiej orientacji ale dziecko jest w duzej mierze zalezne od sposobu wychowania go przez rodzicow, jego przekonania tez beda bazowaly na przekonaniach rodzicow... well....trudny temat :roll:

MarcFloyd
Rezydent
Posty: 4971
Rejestracja: 31 sie 2007 12:27

Postautor: MarcFloyd » 15 lis 2007 12:21

kaslawka
Zgadzam sie z Artim ze jesli dla par homo nie jest naturalnym posiadac dzieci to czemu mialo by byc naturalne wychowywanie ich przez takie pary...


Powiem wiecej: w sredniowieczu Kosciol sprzeciwial sie medycynie, bo przeciez jesli wola Boza byla ze ktos mial umrzec to powinien umrzec.
Wiec leczenie ludzi bylo NIENATURALNE.

Nie jest "naturalnym" zaplodnienie in-vitro, dajace bezplodnym kobietom szanse na posiadanie potomstwa. Co nie znaczy ze jest w nim cos zlego.

O kwalifikacjach rodzicow absolutnie nie decyduje orientacja seksualna - ktos moze byc dobrym a ktos zlym rodzicem, ale to z kim sypia nic do tego nie ma. Wiec tak samo nie powinna byc brana pod uwage przy adopcji (ani na minus ani na plus). Rownie dobrze mozna by brac pod uwage np. kolor wlosow albo dlugosc penisa.

Artur: ja nie pisalem ze TWOJA kobieta ma miec/nie miec dzieci tylko odniosle sie do slow:

Jesli nie chce to widac ma cos niepoukladane w glowie

Sa one po obrazliwe dla wszystkich kobiet ktore nie chca miec dziecka (miedzy innymi mojej).


Posiadanie potomstwa to kwestia WYBORU a nie POWINNOSCI.

kaslawka
Rezydent
Posty: 1830
Rejestracja: 07 paź 2007 13:54

Postautor: kaslawka » 15 lis 2007 12:50

no, z ta naturalnoscia to mozna by podyskutowac. Kosciol katolicki wielu rzeczom sie sprzeciwia nie majac nijakiego potwierdzenia na to. Nie chce w ta dyskusje wplatac biblijnych motywow bo przeciez nie kazdy jest chrzescijaninem wiec byloby to bezcelowe
Widzisz Marc, wiele rzeczy ktore robimy w zyciu i decyzje jakie podejmujemy nie do konca sa sluszne i mozna by z nimi polemizowac....a z drugiej strony determinuja je nasze przekonania,wychowanie, zdanie jakie mamy w chwili obecnej (co nie znaczy ze za 5 lat sie to zdanie nie zmieni), nie do konca jest to genetyka....
Nie uwazam ze rodzice homo byliby gorsi, ze nie byliby w stanie dac dziecku milosci, moze i wieksza nic wiele patologicznych hetero, ale..... :lol:
Na wiele rzeczy przymykamy coraz badziej nasze oczy, slyszalam ze w Anglii miala powstac organizacja walczaca o prawa pedofili.... :shock:
teraz jest to dla nasz szokiem i rzecza nie do pomyslenia ale za 10-20 lat??? Kto wie.......

Artur79
Rezydent
Posty: 2318
Rejestracja: 30 sie 2007 09:41

Postautor: Artur79 » 15 lis 2007 12:51

Powiem wiecej: w sredniowieczu Kosciol sprzeciwial sie medycynie, bo przeciez jesli wola Boza byla ze ktos mial umrzec to powinien umrzec.
Wiec leczenie ludzi bylo NIENATURALNE.


Zaloze sie ze jak biskup zlapal jakiegos syfa to pewnie tlumy konowalow go obslugiwaly, zeby przypadkiem za szybko sie z "szefem" nie spotkal :).
czy kosciol jest dla Ciebie jakimkolwiek autorytetem ze na niego sie powolujesz ?
Zyjemy tu i teraz, odniesienia pare wiekow wstecz w dodatku do owczesniej najwiekszej organizacji przestepczej sa troche nietrafione :mrgreen:

To jak Arturze wytlumaczysz, ze wiekszosc homoseksualistow byla wychowywana przez heteroseksualnych rodzicow ?
To ze ktos ma zone i dzieci to nie znaczy na 100% ze jest hetero.

Ja tylko odnosze moje poglady do przyszlej orientacji dziecka, powtrzam do orientacji a nie do wychowania. Nie wiadomo jak slusznie stwierdzila kaslawka czy to ma wplyw czy nie ma. Moim zdaniem moze miec, bo jesli z domu wynosi sie wiele wzrocow, to czemu by nie ten tez ?

Nie mam nic do homo (zwlaszcza lezbijek a wrecz popieram bo fajnie to wyglada przyznam :P ) Ale dla dobra dziecka, uwazam ze lepiej zeby bylo wychowywane w parze hetero, chocby po to zeby nie mialo przerabane wsrod rowiesnikow jako dziecko pedalow.
Dzis panuje tendencja zeby faworyzowac mniejszosci i dawac im bezmyslnie wszystko czego zarzadaja, pod grozba bycia nazwanym katolem, faszysta, moherem, narodowcem czy cholera wie jakim paskudztwem.

Nie chce nikogo obrazac, ale niestety obstaje przy tym ze kobieta ktora nigdy nie chce miec dzieci, ma cos, jak to moze malo delikatnie okreslilem, niepoukladane w glowie. Nie jestem psychologiem zeby oceniac co, ale jakis zawodowy psycholog napewno by mial sporo do powiedzenia. Szanuje jej zdanie, ale zwiazku bym z kims takim nie stworzyl, moj wybor.

To ja wam powiem sytuacje z zycia wzieta, na rozluznienie :)
Siedza dwie kobitki w parku w moim miescie w PL.
Koles podchodzi i pyta: czesc dziewczyny, nie bedzie wam przeszkadzac jak sobie zwale konia ?
One: co k...a !? wypierdalaj !
Koles po chwili konsternacji: Ale to moja lawka, ja tu zawsze wale konia !

MarcFloyd
Rezydent
Posty: 4971
Rejestracja: 31 sie 2007 12:27

Postautor: MarcFloyd » 15 lis 2007 13:03

czy kosciol jest dla Ciebie jakimkolwiek autorytetem ze na niego sie powolujesz ?

Absolutnie. Wskazuje ze to co "naturalne" wcale nie musi byc dobre.


Nie mam nic do homo (zwlaszcza lezbijek a wrecz popieram bo fajnie to wyglada przyznam ) Ale dla dobra dziecka, uwazam ze lepiej zeby bylo wychowywane w parze hetero,

Masz jakies argumenty poza wlasnymi przesadami? Nie? No to dajmy sobie spokoj, nie bede cie przekonywal ze ziemia jest okragla skoro na wlasne oczy widzisz jak bardzo jest plaska.


Nie chce nikogo obrazac, ale niestety obstaje przy tym ze kobieta ktora nigdy nie chce miec dzieci, ma cos, jak to moze malo delikatnie okreslilem, niepoukladane w glowie

Powiedzialbym, bardzo delikatnie ze jesli twierdzisz ze kobieta nie zamierzajaca miec bachora jest nienormalna to po prostu jestes glupi. Glupi bo nie jestes w stanie zrozumiec ze posiadanie lub nie dziecka to wybor drogi zyciowej a nie POWINNOSC.
Poza tym dodam ci ze jestes jedyna osoba na tym forum (sorry, kiedy byl niejaki ijon tichy, ze dwa lata temu) ktorej udalo sie mnie wlasnie wkurzyc.


Szanuje jej zdanie, ale zwiazku bym z kims takim nie stworzyl, moj wybor.

Oczywiscie. I zadne z nas nie dyskutowalo o TWOIM wyborze. Kto dal ci prawo do stwierdzania ze MOJ wybor, MOJA kobieta ma niepoukladane w glowie? Kim jestes zeby wydawac taka opinie na podstawie wlasnych zabobonow i przesadow rodem z XIX wieku?!?

kaslawka
Rezydent
Posty: 1830
Rejestracja: 07 paź 2007 13:54

Postautor: kaslawka » 15 lis 2007 13:05

zeby miec dziecko samemu trzeba byc dojrzalym i przygotowanym do tej roli, w koncu masz byc odpowiedzialny za czyjes zycie. Nie kazdy (a moze kazda) jest gotowa....niektorzy beda "dziecmi" do konca i nie ma w tym NIC zlego....niektorzy sie decyduja zeby nie miec meza, zony i to tez jest ok....
Ale podejmowanie decyzji o rodzicielstwie tylko dlatego ze juz ten wiek albo para jest ze soba dostatecznie dlugo zeby to sfinalizowac to jest mega nieodpowiedzialne i ze szkoda dla potomka...
Super Arti ze wiesz kogo szukasz....to jest twoj WYBOR ale WYBOREM jest rowniez nie posiadanie dziecka jesli ktos tego nie chce i psycholog raczej nie ma tu nic do roboty... :wink:

Artur79
Rezydent
Posty: 2318
Rejestracja: 30 sie 2007 09:41

Postautor: Artur79 » 15 lis 2007 13:21

MarcFloyd: Takie mam poglady. Nie wytlumaczysz racjonalnie czemu jeden woli blondynki a inny brunetki. Nie przeszkadzalo by mi to znac takiej osoby, przyjaznic sie z nia, ale bylo by to przeszkoda w stworzeniu trwalego zwiazku. Jest setka cech ktore lubie w kobiecie i kolejna setka ktorych nie lubie, niechec do posiadania dziecka nawet w odleglej przyszlosci nalezy do tych drugich. Tak, obstaje przy tym ze taka osoba ma jakis problem, zeby juz nie bylo ze uzywam niewyszukanych okreslen, to nie wina tej osoby, nie jest przez to gorsza. Nie wierze ze jest to wybor drogi zyciowej, mysle ze stoja za tym jakies problemy czy nieciekawe doswiadczenia, ale jak wspomnialem nie moja dzialka.
Okreslenie niepoukladane w glowie oznacza dla mnie, ze ktos w pewnej kwestii ma cos niepoukladane a nie ze jest nienormalny wiec luz.
Co do ludzi ktorzy chca byc sami cale zycie, poglady mam podobne. Szanuje ich wybor ale uwazam ze maja jakis problem, moze np. nie sa pewni swojej orientacji, moze nie wierza w siebie ze potrafia stworzyc zwiazek, moze sie sparzyli itp. Nie wierze ze sa szczesliwi.

ps: nie cierpie bachorow :)

kaslawka
Rezydent
Posty: 1830
Rejestracja: 07 paź 2007 13:54

Postautor: kaslawka » 15 lis 2007 13:55

nie cierpisz bachorow????? To mial byc zart? Bo jesli nie to please nie decyduj sie na ojcostwo... :wink:


Wróć do „GREATER LONDON”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 29 gości