Postautor: user542680 » 09 paź 2007 07:36
Dyskusja czy wszyscy, czy kilku lub jaki % czarnych jest kaki jest nie ma sensu. Ja tez znam kilku milych i ciezko pracujacych, lecz statystyki sa bezlitosne. Zdecydowana wiekszosc czarnych jest tepa, leniwa i rasistowska. Nienawidza sie miedzy soba, a obecnie trwa atak na "nowych Europejczykow" a w szczegolnosci na Polakow. Wynika to z prostego faktu, ze nagle trzeba wiecej i lepiej pracowac. Ja pracuje w sredniej wielkosci firmie prywatnej gdzie przewazaja specjalisci a praca jest wyczerpujaca, wiec pracuje tylko dwoje czarnych, Jeden jest moim kolega i czesto rozmawiamy o drugim, ktury nas obu przesladuje, Jest to typowy sk.. z afryki z ktorym zawsze sa problemy. Ostatnio na zabojstwo Polki: "chlopcy sie troche postrzelali i przy okazji zabili lokalna kurewke, ale nic nie szkodzi bo jest ich (Polek) jeszcze milion". Ja raportowalem go juz dwa razy, lecz sprawa jest beznadziejna bo szef nie przedluzyl ostatnio kontraktu czarnej z biura. Kobitka byla durna, dziwila sie ze tu nie po francuzku gadaja, i pyskowala do kazdego. Nie sprawdzila sie na okresie probnym a teraz szef posrany do sadu biega a my podwyzki mamy z glowy na najblizsze 2 lata. Jakby nie bylo z czego zaplacic to fifma by padla. I to wszystko w firmie prywatnej sobie wlasciciel sam zafundowal, stawiam duze pieniadze ze wielu czarnych juz tu pracy nie znajdzie. Co sie wyprawia w duzych firmach, a w szczegulnosci panstwowych, wiem z opowiadan znajomych, to sie do paranoicznej komedi nadaje.
Troche ponudzilem ale jak czytam rozowe posty kochajacych paranoje "marcfloydow i innych" to mi sie scyzoryk trzezwego myslenia w kieszeni otwiera.