Strona 1 z 1

Wyjazd w ciemno bądź taki bez bagażu doświadczeń

: 09 sty 2014 08:41
autor: NaK2zAK
Witam! To mój pierwszy post. Od jakiegoś czasu siedzi mi w głowie wyjazd do UK a konkretniej do Londynu. Jeśli wyjechaliście w ciemno bądź posiadając mały bagaż doświadczeń związanych z pracą bądź mocno średnią znajomością języka a mimo to udało Wam się zostać opowiedzcie jak Wam się to udało. Każda rada, wskazówka przyda się i ułatwi decyzję o spakowaniu plecaka i postawienia wszystkiego na jedną kartę. A może macie jakieś wskazówki dotyczące szukania pracy bez posiadania "konkretnego" zawodu bądź poszukiwania pokoju? Pomóżcie!

: 09 sty 2014 10:21
autor: marekleyton
Witamy SerdecZnie

Najlepsza rada na poczatek. Nie lec na latwizne. Uzyj opcji SZUKAJ i poczytaj forum. Temat oklepany tysiace razy. Na pewno znajdziesz odpowiedz

: 09 sty 2014 13:04
autor: NaK2zAK
Tak właśnie robię. Wertuje to forum od jakiegoś czasu. Generalnie szukam świeżych informacji bo jak wiadomo wszystko i wszędzie się zmienia. Pól roku temu na pewno było trochę inaczej niż rok temu a i teraz pewnie się pozmieniało stąd ten temat.

: 09 sty 2014 15:18
autor: Madhard
Ja poleciałem w ciemno, zabarałem ze sobą 1000Ł. Pokój ogarnąłem przed przylotem, pracy zacząłem szukać na drugi dzień. W moim przypadku wyglądało to tak, że przeglądałem oferty na londynku i reed.co.uk. Nie chciałem zaczynać od zmywaka więc nie latałem po restauracjah i itp. Po 2 tygodniach zadzwoniła do mnie agencja Templine w sprawie pracy w nowym magazynie Sainsburego i pracowałem już na drugi dzień. Swoje przepracowałem, dostałem kontrakt na stałe, już nie przez agencję. Był moment kryzysu z serii czy się uda. Imo najlepiej lecieć z kimś, wynająć pokój 2 osobowy i próbować szczęścia.

: 09 sty 2014 22:51
autor: Emigrantka
Madhard pisze:Ja poleciałem w ciemno, zabarałem ze sobą 1000Ł. Pokój ogarnąłem przed przylotem, pracy zacząłem szukać na drugi dzień. W moim przypadku wyglądało to tak, że przeglądałem oferty na londynku i reed.co.uk. Nie chciałem zaczynać od zmywaka więc nie latałem po restauracjah i itp. Po 2 tygodniach zadzwoniła do mnie agencja Templine w sprawie pracy w nowym magazynie Sainsburego i pracowałem już na drugi dzień. Swoje przepracowałem, dostałem kontrakt na stałe, już nie przez agencję. Był moment kryzysu z serii czy się uda. Imo najlepiej lecieć z kimś, wynająć pokój 2 osobowy i próbować szczęścia.


KOniecznie odwojne lozko i na spolke z kims obcym :)

: 10 sty 2014 02:59
autor: Madhard
Pewka ;-)

: 10 sty 2014 16:23
autor: speediee
Trochę martwy sezon teraz jest więc może lepiej poczekać do wiosny?

Grunt to znajomość języka - to pomoże ci się tu ogarnąć samemu jak jesteś kumaty :)

Jak już pisano - pokój możesz załatwić przed przylotem żeby na wariata z walizką nie biegać po mieście bo skończy się to ławką w parku :)

Na upartego możesz składać CV przez net będąc jeszcze w PL.

Oczywiście ważne jest co chcesz robić bo jeżeli masz jakąś specjalizację i chcesz pracować w swoim zawodzie to CV przez net mają sens.

Jeżeli chcesz zacząć od byle pracy to proponuję osobiście.

Zmywak - co wy się tego zmywaka uczepiliście? Praca jak każda inna a jak trafi na normalną restaurację to i zje dobrze (zaoszczędzi) i awansować można szybko.

Poza tym wynagrodzenie i tak minimum czy pójdzie na zmywak czy będzie wykładał musztardę w Tesco.

No i szczęście się liczy bo często gęsto nie dostaniesz pracy nawet na zmywaku :) bez polecającego.