Wszystko co dotyczy miasta Londyn
KatarzynaTr
Gastarbeiter
Posty: 2
Rejestracja: 04 wrz 2007 17:50

Zajęcie dla 15-latka i kontakt z polskimi rówieśnikami

Postautor: KatarzynaTr » 04 wrz 2007 17:57

Czy ktoś wie gdzie można zapisać 15-latka w Londynie aby nie zwariował z nudów, jakieś kluby itp. Chodzi o to aby mógł poznać rówieśników ze swojego kraju. Syn jest juz rok w Londynie i kompletnie nie moze sie zaklimatyzowac, nadal chce wracać do Polski bo tam ma kolegów .

Artur79
Rezydent
Posty: 2318
Rejestracja: 30 sie 2007 09:41

Postautor: Artur79 » 05 wrz 2007 09:41

widzac angielskich nastolatkow to wcale mu sie nie dziwie. niech sie zapisze na jakas sekcje sportowa, na 90% trafi tam na jakis polakow.

MarcFloyd
Rezydent
Posty: 4971
Rejestracja: 31 sie 2007 12:27

Postautor: MarcFloyd » 05 wrz 2007 12:52

Artur79 pisze:widzac angielskich nastolatkow to wcale mu sie nie dziwie. niech sie zapisze na jakas sekcje sportowa, na 90% trafi tam na jakis polakow.


Uhm. I niech oglada tylko Polsat i TVN. I slucha polskiego radia przez net. I, bron boze, niech sie nie uczy angielskiego. Moze zintegruje sie w nastepnym pokoleniu?

Ludzie, po co tworzycie sobie getto? Naprawde mozna miec kontakt z osobami roznej narodowosci (ZWLASZCZA w Londynie), w tym z Polakami a nie TYLKO z Polakami.

Artur79
Rezydent
Posty: 2318
Rejestracja: 30 sie 2007 09:41

Postautor: Artur79 » 07 wrz 2007 10:57

nie popadaj w politycznie poprawna paranoje.
widac chlopak nie ma parcia na integrowanie sie, przez rok mu cos kiepsko wyszlo i co poradzisz. jesli ma ochote kumplowac sie tylko z polakami to takie jego prawo. zreszta ja napisalem o angielskich nastolatkach, jest tu jeszcze pare innych narodowosci. na sekcji sportowej, znajdzie nie tylko polakow. wiem kogo tam napewno nie znajdzie, mlodych gangsterow i poczatkujacych cpunow czy alkoholikow.
tez by mnie cholera brala gdybym w wieku 15 lat musial wyjechac z Polski i zostawic wszystkich kumpli, przeciez w tym wieku to jest twoj caly swiat.

MarcFloyd
Rezydent
Posty: 4971
Rejestracja: 31 sie 2007 12:27

Postautor: MarcFloyd » 07 wrz 2007 12:13

[quote="Artur79"]nie popadaj w politycznie poprawna paranoje.
[quote]

Nie popadam. Po prostu mlody wiek jest najlepszy do integracji, a tu mechanizm jest prosty:
nie zna jezyka > zle mu sie integruje > nie bedzie dalej probowal > nie poprawi jezyka > nigdy sie nie zintegruje > zawsze bedzie zyl w gettcie.

Osobiscie znam Polakow ktorzy sa tu kilka lat i po angielsku znaja kilka slow. Nikt mu nie kaze miec TYLKO angielkich kolegow, rzecz w tym zeby sie nie zamykac na inne kultury, no i przede wszystkim cwiczyc jezyk.

Najwiejsza krzywde Polakow w UK zrobila TV satelitarna, umozliwiajac odbior programu po poslku. A to wlasnie ogladanie TV po angielsku jest chyba najprzyjemniejszym sposobem uczenia sie jezyka. Ale to oczywiscie dygresja.

A dla troskliwej mamy rada: jesli nie integruje sie z angielskimi rowiesnikami niech integruje sie z jakimikolwiek, byle anglojezycznymi. Bo inaczej nigdy nie wrosnie w ten kraj.

Artur79
Rezydent
Posty: 2318
Rejestracja: 30 sie 2007 09:41

Postautor: Artur79 » 07 wrz 2007 14:01

moze i masz racje z tym co piszesz, ale te rady odnosza sie do kogos kto chce sie integrowac, on widac nie chce. nie mam nic przeciwko integracji, ale nie na sile. skad wiesz czy on nie zna angielskiego? moze zna, ale z jakis innych powodow pewni ludzie mu nie pasuja.
kobita napisala proste pytanie, a ty chcesz ich na sile uszczesliwiac :)

MarcFloyd
Rezydent
Posty: 4971
Rejestracja: 31 sie 2007 12:27

Postautor: MarcFloyd » 07 wrz 2007 16:13

Zapewne masz sporo racji, tyle tylko ze niechec do integracji najczesciej wynika wlasnie z nieznajomosci jezyka. Wiec domniemywalem ze w tym przypadku jest tak samo.

KatarzynaTr
Gastarbeiter
Posty: 2
Rejestracja: 04 wrz 2007 17:50

Postautor: KatarzynaTr » 08 wrz 2007 20:38

Nie potrzebna dyskusja. Mój syn zna dobrze angielski i ma kolegów obcokrajowców ale to nie jest przyjaźń taka jak z kolegami z Polski. Nie potrzebuje pouczeń tylko informacji na temat wcześniej opisany.

MarcFloyd
Rezydent
Posty: 4971
Rejestracja: 31 sie 2007 12:27

Postautor: MarcFloyd » 09 wrz 2007 10:31

Jesli nie potrzebujesz pouczen to moze zacznij rozmawiac z lustrem? Bo to tutaj to jest FORUM, ktore polega wlasnie miedzy innymi na wyrazaniu swojej opinii. Czy ci sie to podoba czy nie.

Artur79
Rezydent
Posty: 2318
Rejestracja: 30 sie 2007 09:41

Postautor: Artur79 » 10 wrz 2007 14:33

babka poprostu chciala informacje na konkretny temat. ja rozumiem jej syna, nie widze mozliwosci zebym ja jako polak kumplowal sie tak naprawde dobrze z kims innym niz polak, to samo co do zwiazkow, ale to nie ten temat wiec koncze.

MarcFloyd
Rezydent
Posty: 4971
Rejestracja: 31 sie 2007 12:27

Postautor: MarcFloyd » 11 wrz 2007 08:34

Uuuuu! Zainteresowales mnie: rozwin swoja teze na temat zwiazkow, to naprawde ciekawe. Tylko dobrze przemysl co chcesz napisac: ja znam kilka naprawde udanych zwiazkow "mieszanych" narodowo...

Artur79
Rezydent
Posty: 2318
Rejestracja: 30 sie 2007 09:41

Postautor: Artur79 » 11 wrz 2007 10:28

dobra zrobimy offtopic.
tytulem wstepu, chyba nie musze pisac ze mowimy o w miare ambitnych i inteligentnych ludziach a nie np. o kobiecie po zawodowce, ktora jedyne co ma do zaoferowania to to ze jest z niej nizla dupa, wiec sprzedaje sie z powodzieniem za mieszkanie i zarcie angielskiemu sponsorowi i nazywa to zwiazkiem.

teraz do rzeczy. uwazam ze bariera mentalna i jezykowa jest zbyt wielka zeby takie zwiazki mialy prawo przetrwac. oczywiscie kazdy poda wyjatek, ze on zna takie zwiazki, ale od kazdej reguly jest wyjatek.
nie posmiejesz sie z taka osoba z wiekszosci rzeczy ktore nas smiesza, ty nie zrozumiesz co jest kultowego w ich kultowym filmie i na odwrot.
moze osoby z podobnego kregu kulturowego maja wieksze szanse (polka,anglik np.) ale juz ludzie z odmiennych kultur np. ktos z kultury europejskiej i "kultury" arabskiej moim zdaniem kiepsko, to jest inna planeta.

MarcFloyd
Rezydent
Posty: 4971
Rejestracja: 31 sie 2007 12:27

Postautor: MarcFloyd » 11 wrz 2007 12:22

Artur:

To nie jest tak. Generalnie zwiazki gdzie partnerzy wyznaja zblizone wartosci, maja zblizony temperament, zainteresowania itd. sa najczesciej bardziej udane. Tyczy sie to ROWNIEZ zwiazkow wielokulturowych. Ale to nie znaczy ze nie ma udanych zwiazkow gdzie partnerzy sa kompletnie rozni. Tak samo jak istnieja udane zwiazki ludzi z roznych kultur. Reszta jest kwestia szczescia i statystyki.

Artur79
Rezydent
Posty: 2318
Rejestracja: 30 sie 2007 09:41

Postautor: Artur79 » 11 wrz 2007 12:51

ja mowie o moich pogladach i wymaganiach, mi by taki zwiazek nie pasowal na dluzsza mete z rodakami sie czasem ciezko dogadac :) a co dopiero z kims z innego kregu kulturowego. napewno sa udane zwiazki miedzynarodowe czy nawet miedzykulturowe, ale nawet reprezentacji Polski czasem sie przydarzy wygrac mecz a to nie swiadczy ze to bardzo dobra druzyna :)

no dobra, tak naprawde chodzi mi o to ze arabki pewnie nie gola c1pek :wink:


Wróć do „GREATER LONDON”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 38 gości