Anglia i Walia - poza Londynem

user2107572
Gastarbeiter
Posty: 17
Rejestracja: 14 wrz 2007 12:11

Polacy a Anglicy

Postautor: user2107572 » 22 paź 2007 11:46

Kochani forumowicze :D

Probuje jakos zrozumiec zachowania polakow ale nie mam logicznego , madrego wytlumaczenia, na beznadziejne nasze zachowanie.

Zapyta czlowiek na forum o temat go interesujacy, to zostanie na wstepie wyzwany w zasadzie od dziwek.
Da czlowiek informacje dla kobiet o ciekawym spedzeniu czasu, mam tu na mysli - Dance Aerobic - to przyszlo was kilka. TRZY - w roznym czasie, kazda z osobna.
I co?

Angielek bylo 2 jest obecnie 10 - 12
Zajecia byly tylko w poniedzialki, obecnie sa jeszcze w czwartki.
Sa tez juz w innych miejscach.

Przyszlyscie z jakiegos powodu i nie wrocilyscie z jakiegos powodu.


Jesli widzialam ze macie duze klopoty z koordynacja ruchow, kondycje baaardzo mala, to zaden problem - nie odrazu macha sie rekami i nogami przez godzine.
Wiadomo ze miesnie bola na drugi dzien.
Wiadomo tez ze trzeba zaplacic za czyjas prace.

Na pierwszych bezplatnych zajeciach, doszlyscie do jakich wnioskow?
Ze - nie chcecie placic
Ze - nie chcecie fikac z 10 - ma swietnymi,energicznymi Angielkami
Ze - nie chcecie sie przy okazji uczyc angielskiego
Ze - nie chcecie nowych Angielskich kolezanek.
ze - nie chcecie kolejnej Polki w kregU waszych znajomych.
ze - nie chcecie mnie znac...

SZKODA, NAPRAWDE SZKODA.

Ale juz nigdy nie przychodzcie.
Nigdy. Nie robcie zbednego zamieszania, zlego wrazenia.

PO - WYGRALO.
Moze wrocicie do Polski co?

Bo tu jest wspaniale, tu jest cudownie. Tu mozna spelniac swoje marzenia.
Czasami czlowiek tylko niepotrzebnie chce wiecej pogadac, tak po swojemu, zeby zrozumiec, i siega do tego internetu, i probuje nawiazac kontakt w swoim wlasnym jezyku.
I niestety bez sensu, bo mimo tego ze jezyk sie rozumie to w wiekszosci sa to jednak dukania.

Coraz bardziej wkurzaja mnie Polacy.
Coraz bardziej widze czym sie charakteryzujemy.
Coraz bardziej smuci mnie fakt ze faktycznie na emigracji trzeba sie trzymac z daleka od naszych.
Nie wierzylam w to, a jednak ta jest.

Szkoda.

Iza.

MarcFloyd
Rezydent
Posty: 4971
Rejestracja: 31 sie 2007 12:27

Postautor: MarcFloyd » 23 paź 2007 13:58

...i niestety, masz racje.

Z tym ze wez pod uwage fakt ze olbrzymia wiekszosc spoleczenstwa poslkiego to idioci. Dlaczego na emigracji ten procent mialby byc nizszy?

Moja druga polowa od dluzszego czasu szuka sensownej kolezanki, tzn, takiej dla ktorej wyzwaniem intelektualnym nie jest czytanie "Naj" polaczone z mamrotaniem pod nosem.

No i dupa.

user2107572
Gastarbeiter
Posty: 17
Rejestracja: 14 wrz 2007 12:11

Postautor: user2107572 » 25 paź 2007 15:29

Rece mi opadaja, a w szczegolnosci jak spotykam tu mamy z dzieciakami.
To znaczy ja nie spotykam ich na spacerach, nie spotykam na rowerach, nie spotykam na rolkach , nie spotykam na basenie.

Spotkanie wyszlo z drogi, bo zobaczylam np. auto na polskich blachach.

Mowie dzieciom - zapukamy i powiemy dzien dobry.

I co - jedna mama zawodowo sprzata , druga mama rowniez sprzata, tatusiowie oczywiscie zarabiaja glowne pieniadze, dzieciacki nie moga poszalec w domu bo musi byc cisza, nie moga poszalec na podworku bo zimno i deszcz poda. A gumiakow i peleryn w sklepach nie ma.A na nastepne spotkanie to sie musimy zaanonsowac, bo przeciez czas miedzy palcami przelatuje.
Jedno dziecko pragnie kontaktu z innym polakiem, ale nie moze bo rodzice nie maja checi. drugie dziecko pragnie kontaktu, ale nie moze, bo mama oglada polska telewizje i przezuca kanalami i co tydzien ma inny kolor wlosow.
A jeszcze inna mama jest uchwytna tylko po odprowadzeniu dzieci do szkoly -w sklepie.
A po przyjsciu dzieci ze szkoly nie ma nad nimi wogole kontaktu bo bawia sie na ulicy do poznych godzin wieczornych.


W zwiazku z tym jeden dzieciak ma problem w szkole bo go bija, choc jest najwiekszy , wiec musza zmienic szkole.

Biedne dzieci .

wogole horror jakis, bo nie moge znalezc portnera do gry w scrable i do drinka.

ach.

MarcFloyd
Rezydent
Posty: 4971
Rejestracja: 31 sie 2007 12:27

Postautor: MarcFloyd » 26 paź 2007 09:30

No coz, zaoferowalbym sie do gry w scrabble, ale do Man jednak mam kawalek :)


Wróć do „England and Wales”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 2 gości