Tutaj zamieszczamy pytania dotyczące życia na wyspach, które nie kwalifikują się do innych kategorii
nova87
Gastarbeiter
Posty: 4
Rejestracja: 16 sty 2012 17:01

National Insurance Number (NIN)

Postautor: nova87 » 14 mar 2012 14:52

Witam,
W przyszłym tygodniu z narzeczonym wybieramy się do Anglii do pracy.Mamy tam załatwioną pracę,jednak nasze plany troszkę się poplątały.Otóż okazało się,że jestem w ciąży.Oczywiście bardzo się cieszę bo staraliśmy się kilka lat.W każdym razie nie wiem jak to będzie teraz z pracą dla mnie.Tutaj zrezygnowałam z pracy a w Angli nie mam szans by pracować,bo pracodawca mnie nie chce już zatrudnić.Zresztą się nie dziwę.Proszę mi napisać czy w takim razie będę mogła ubiegać się o Insurance Number?Czy będę miała jakieś ubezpieczenie pomimo tego,że nie podejmę tam pracy?I co jeśli chodzi o zasiłki?

marekleyton
Rezydent
Posty: 1162
Rejestracja: 23 lis 2010 08:38

Postautor: marekleyton » 14 mar 2012 16:22

nico , lepiej zostan tam gdzie jestes

to dzieki takim jak ty nie trawia polaków nazywaja beneficiarzami i złodziejami zasiłków

siedź tam gdzie siedzisz i nie wyciagaj reki po cudze..

nova87
Gastarbeiter
Posty: 4
Rejestracja: 16 sty 2012 17:01

Postautor: nova87 » 14 mar 2012 16:57

Słuchaj,gdybym chciała wysępić jakieś zasiłki to bym była bardziej zorientowana w tym temacie.Mi chodzi o ubezpieczenie.Znalazłam się w nie ciekawej sytuacji,o której nie masz pojęcia.Nie jestem typem człowieka,który siedzi na tyłku i bąki zbija.Chcę pracować,ale nikt mnie nie zatrudni.Tutaj rzuciłam wszystko i mój facet będzie pracował.Muszę sobie jakoś poradzić póki nie urodzę.Jeśli nie masz zamiaru pomóc nie nie pisz przynajmniej głupot.

nova87
Gastarbeiter
Posty: 4
Rejestracja: 16 sty 2012 17:01

Postautor: nova87 » 14 mar 2012 16:57

Słuchaj,gdybym chciała wysępić jakieś zasiłki to bym była bardziej zorientowana w tym temacie.Mi chodzi o ubezpieczenie.Znalazłam się w nie ciekawej sytuacji,o której nie masz pojęcia.Nie jestem typem człowieka,który siedzi na tyłku i bąki zbija.Chcę pracować,ale nikt mnie nie zatrudni.Tutaj rzuciłam wszystko i mój facet będzie pracował.Muszę sobie jakoś poradzić póki nie urodzę.Jeśli nie masz zamiaru pomóc to nie pisz przynajmniej głupot.

NoToCo
Rezydent
Posty: 1324
Rejestracja: 26 sty 2009 13:02

Postautor: NoToCo » 15 mar 2012 08:08

nico , lepiej zostan tam gdzie jestes

to dzieki takim jak ty nie trawia polaków nazywaja beneficiarzami i złodziejami zasiłków

siedź tam gdzie siedzisz i nie wyciagaj reki po cudze..


Dla mnie byłoby to jak policzek.

Jest pewna różnica między np. cyganami, którzy mnożą się jak króliki, żeby żyć z zasiłków, a kobietą, której udało się zajść w ciążę po kilku latach starań.

Może Tobie Marku jest wstyd, że polacy mają taką opinię jak napisałeś - mnie jest w tej chwili wstyd za Ciebie.

MarcFloyd
Rezydent
Posty: 4971
Rejestracja: 31 sie 2007 12:27

Postautor: MarcFloyd » 15 mar 2012 09:03

Mnie rowniez.
Nova, nie przejmuj sie takimi tekstami. Trzymam za Was kciuki :)

Grzesio85
Gastarbeiter
Posty: 6
Rejestracja: 20 kwie 2012 00:02

Postautor: Grzesio85 » 20 kwie 2012 00:44

Przede wszystkim nalezy powiedziec glosnio: Gratulacje. :)

Jak rozumiem pracy twoj nazeczony w Polsce juz nie ma, a w UK ma cos pewnego. Wnioskuje tez, ze za granice jedziecie z powodu ciezkiej sytuacji finansowej. Powiem tak: w Polsce z jednej pensji chlopaka bedziecie klepac biede i odmawiac dziecku zdrowego jedzenia, bo nawet na tak podstawowe rzeczy nie bedzie was stac (moge sie mylic, nie znam waszej sytuacji).

Jezeli twoj nazeczony dostanie prace na pelnym etacie za troche wiecej niz minimalna krajowa, to nawet sie nie zastanawiajcie. Zwlaszcza, jezeli planujecie mieszkac poza stolica (w takim Leeds koszty najmu mieszkania sa skandalicznie... niskie [a i ryneczek w centrum jest ekstra tani]). W kazdym razie my bysmy tak zrobili.

Wozeczek, ubranka dzieciece itp. mozna nawet dostac za darmo od dobrych ludzi na londynku/gumtree/mojawyspa/polskiej prasie. Wychowac dziecko w UK jest taniej niz Polsce. Wystarczy spojrzec na liczby. Ja wyjechalem z Polski po to wlasnie zeby na dziecko bylo mnie stac! Dbajcie o dobre kontakty z sasiadami, odnowcie wiezi rodzinne z krewnymi, ktorzy sa juz na miejscu.

O NIN mozesz ubiegac sie zawsze. Ja otrzymalem go listownie ciagu w mniej niz dwoch tygodni od telefonicznego umowienia sie na wizyte w JobCentre. Na spotkanie przytachalem sterte dokumentow, a Pan urzednik chcial ode mnie jedynie dowodu osobistego, informacji o stanie cywilnym i celu aplikacji (job, d'oh!). Mozesz ewentualnie przyniesc list polecajacy od przyszlego pracodawcy.

O benefitach pelno watkow na tym forum. W skrocie: tak. :)

Ubezpieczenie: tak. http://www.mojawyspa.co.uk/pytania/8/Zd ... -zdrowotna

Cwicz angielski przed porodem poki mozesz. Nie chcesz znalezc sie w sytuacji, kiedy boisz sie wyjsc z dzieckiem z domu, poniewaz nie znasz ani slowa po tutejszemu (chociaz z drugiej strony Polakow tu \"jak mrowkow\").

Koncze bo przynudzam.

musiali
Gastarbeiter
Posty: 2
Rejestracja: 30 kwie 2012 14:57

Postautor: musiali » 30 kwie 2012 15:03

Nie wiem czy ci pomogę ale jeśli twój chłopak będzie pracował nawet przez agencje za najniższą krajową, a ty nie to on może starać się o tax credit, child benefit i tym podobne. Możecie starać się o mieszkanie ale warunkiem jest posiadanie 12 pasków płacowych, czyli musi tu przepracować 3 miesiące. Na wszystko czeka się cholernie długo ale warto. Życzę wytrwałości, będzie dobrze. :wink:

SadiBaxton
Emigrant
Posty: 397
Rejestracja: 01 mar 2012 17:42

Postautor: SadiBaxton » 19 maja 2012 10:49

marekleyton pisze:nico , lepiej zostan tam gdzie jestes

to dzieki takim jak ty nie trawia polaków nazywaja beneficiarzami i złodziejami zasiłków

siedź tam gdzie siedzisz i nie wyciagaj reki po cudze..


nie zgodze sie z toba do konca
Anglicy niestety bardziej niz Polacy zeruja na panstwie i korzystaja maksymalnie z benefitow
nie obrazalbym na twoim miejscu polakow bo przy takich kosztach wynajmu jakie tu sa i kosztach utrzymania polaczonych z nie raz marna najnizsza stawca wcale sie nie dziwie ze korzystaja z benefitow

agi71
Gastarbeiter
Posty: 3
Rejestracja: 04 cze 2012 06:34

:)

Postautor: agi71 » 04 cze 2012 07:38

Witam nova :)

Podobnie jak Wy zostałam ponownie bez pracy i postawiłam wszystko na 1 kartę. Pakuję synów i wyjeżdżam rozpocząć nowe życie do Anglii. Nie nastawiam się na zasiłki i zbijanie bąków. Zakasam rękawy i będę ciężko pracowała, i nie boję się tego. Mam na utrzymaniu dwoje dzieci, wyczekane i wytęsknione tak jak Twoje :) Teraz w moich rękach jest zadbać o Ich przyszłość.

Serdecznie gratuluję Wam decyzji, nie denerwuj się złośliwcami (tych niestety nie brakuje). Dbaj o siebie i Wasze Dzieciątko. Życzę Wam dużo wytrwałości i siły. Początki zazwyczaj nie są łatwe, ale dzieci dają taką siłę do działania, że na pewno Ci jej nie zbraknie. Ciesz się Waszym szczęściem. Jeszcze raz gratuluje, pozdrawiam i życzę powodzenia :)


Wróć do „Sprawy codzienne”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 67 gości