Przede wszystkim nalezy powiedziec glosnio: Gratulacje.
Jak rozumiem pracy twoj nazeczony w Polsce juz nie ma, a w UK ma cos
pewnego. Wnioskuje tez, ze za granice jedziecie z powodu ciezkiej sytuacji finansowej. Powiem tak: w Polsce z jednej pensji chlopaka bedziecie klepac biede i odmawiac dziecku zdrowego jedzenia, bo nawet na tak podstawowe rzeczy nie bedzie was stac (moge sie mylic, nie znam waszej sytuacji).
Jezeli twoj nazeczony dostanie prace na pelnym etacie za troche wiecej niz minimalna krajowa, to nawet sie nie zastanawiajcie. Zwlaszcza, jezeli planujecie mieszkac poza stolica (w takim Leeds koszty najmu mieszkania sa skandalicznie... niskie [a i ryneczek w centrum jest ekstra tani]). W kazdym razie my bysmy tak zrobili.
Wozeczek, ubranka dzieciece itp. mozna nawet dostac za darmo od dobrych ludzi na londynku/gumtree/mojawyspa/polskiej prasie. Wychowac dziecko w UK jest taniej niz Polsce. Wystarczy spojrzec na liczby. Ja wyjechalem z Polski po to wlasnie zeby na dziecko bylo mnie stac! Dbajcie o dobre kontakty z sasiadami, odnowcie wiezi rodzinne z krewnymi, ktorzy sa juz na miejscu.
O NIN mozesz ubiegac sie zawsze. Ja otrzymalem go listownie ciagu w mniej niz dwoch tygodni od telefonicznego umowienia sie na wizyte w JobCentre. Na spotkanie przytachalem sterte dokumentow, a Pan urzednik chcial ode mnie jedynie dowodu osobistego, informacji o stanie cywilnym i celu aplikacji (job, d'oh!). Mozesz ewentualnie przyniesc list polecajacy od przyszlego pracodawcy.
O benefitach pelno watkow na tym forum. W skrocie: tak.
Ubezpieczenie: tak.
http://www.mojawyspa.co.uk/pytania/8/Zd ... -zdrowotna
Cwicz angielski przed porodem poki mozesz. Nie chcesz znalezc sie w sytuacji, kiedy boisz sie wyjsc z dzieckiem z domu, poniewaz nie znasz ani slowa po tutejszemu (chociaz z drugiej strony Polakow tu \"jak mrowkow\").
Koncze bo przynudzam.