Tutaj zamieszczamy pytania dotyczące życia na wyspach, które nie kwalifikują się do innych kategorii
user454614
Gastarbeiter
Posty: 1
Rejestracja: 25 mar 2011 03:26

problem z dziecmi maja 17 lat wracaja pozno i nietrzezwe

Postautor: user454614 » 25 mar 2011 03:38

mam podwojny problem ktory zaczyna powoli narastac mam 2 step-daughters(pasierbice-blizniaczki)ucza sie w college'u, ktore zaczely sie buntowac ograniczylismy im finanse ale one okoniem czesto wracaja nad ranem i pozno w nocy czesto wstawione i chyba nawet upalone zielskiem, czy jest na to jakis sposob??instytucja ktora w pewnym stopniu moze im ograniczyc swobode lub czy mozna uzyc policji by im uswiadomic ze w ich wieku taki tryb zycia jest nielegalny??prosze o wskazowki bo rady na dzisiejsza mlodziez i rozmowy nie dzialaja

juzekbrona
Emigrant
Posty: 375
Rejestracja: 11 lis 2009 02:37

Postautor: juzekbrona » 25 mar 2011 04:34

1. Jesteś kobietą czy mężczyzną? To ważne.
2. Czy biologiczny/a ojciec/matka żyje? To jest bardzo ważne.

3. Dokładny wiek "córek" - ile im brakuje do 18?
4. Czy jesteś gotowy/a dać im w du.ę? Nie fizycznie. Niech poczują, co oznacza "dorosłe życie".

Odpowiedz. Postaram się Ci pomóc.

aina24
Rezydent
Posty: 2989
Rejestracja: 29 sty 2010 15:34

Re: problem z dziecmi maja 17 lat wracaja pozno i nietrzezwe

Postautor: aina24 » 26 mar 2011 12:14

user454614 pisze:mam podwojny problem ktory zaczyna powoli narastac mam 2 step-daughters(pasierbice-blizniaczki)ucza sie w college'u, ktore zaczely sie buntowac ograniczylismy im finanse ale one okoniem czesto wracaja nad ranem i pozno w nocy czesto wstawione i chyba nawet upalone zielskiem, czy jest na to jakis sposob??instytucja ktora w pewnym stopniu moze im ograniczyc swobode lub czy mozna uzyc policji by im uswiadomic ze w ich wieku taki tryb zycia jest nielegalny??prosze o wskazowki bo rady na dzisiejsza mlodziez i rozmowy nie dzialaja


czytajac to troche widze wlasna mlodosc...
Warto zastanowic sie dlaczego zaczely sie buntowac. Rozpad zwiazku rodzicow, czy to przez rozwod, smierc rodzica czy jakikolwiek inny sposob jest ogramna tragdia dla dziecka. Kolejna jest zwiazek rodzica z nowa osoba. Wszystkie dzieci maja te same peotrzeby tj potrzebuja milosci, zrozumienia, poczucia, ze sa najwazniejsze. Takie buntowanie sie czesto jest przyczyna tego, ze skoro nie poswieca im sie tyle uwagi to podswadomie te uwage na siebie chca zwrocic.
Czesto ciezko jest to zrozumiec, gdyz jako niebiologiczny ojciec/ matka nie ma tej wiezi emocjonalnej, ktora to jest taka naturalna potrzeba okzaywania milosci, gdzie dzieci te milosc by odczuwaly.

To jest naprawde bardzo trudny okres dla dziewczynek, zawsze dzieci tak maja, ze postrzegaja swoich rodzicow jako wzor do nasladowania, poprostu juz tak maja. Czesto np w domach dziecka dziecko ma np bardzo niedobrych biologicznych rodzicow pija itd nie zgadzaja sie jednak na adopcje, i nic zlego o rodzicach nie chca powiedziec, czesto nawet czuja sie za to winne. Czasem warto na wszystko spojrzec oczyma dziecka.

W tym przypadku to jak sie teraz zachowywuja dziewczynki nie znaczy, ze nie wyrosna na wspanialych ludzi. Poslugiwanie sie tu policja i czy social services byloby blednym posunieciem. Ponadto, wieksze decyzje w wychowywaniu zawsze powinien podejmowac biologiczny rodzic dziecka. Jesli nie jest sie biologicznym rodzicem dzieci, a chce sie przyczyniac do wychowywania dzieci, trzeba przyjac pozycje dobrego, madrego doradcy. Nie krzyczec, ale tlumaczyc zwracajac uwage na mocne argumenty. Jesli np nie chcesz dac na cos pieniedzy nie wolno mowic -nie dostaniesz i juz. Trzeba wyjasnic, ze to marnowanie pieniedzy, nie mamy ich zbyt duzo, mozna by to wydac na cos innego. Dzieci zawsze musza czuc sie wazne, to ze ich potrzeby sa wazne, ze sa rozumiane.

Warto moze by bylo udac sie do psychologa samemu, psychologa, ktory by podpowiedzial jak w tej sytuacji postepowac, bo dzieci jakby nie bylo sa najwazniejsze, a tutaj z powodu rozapadu zwiazku rodzicow naprawde bardzo ucierpialy emocjonalnie.

jestem pewna, ze zawsze wiecej mozna zyskac dobrocia i zrozumieniem niz agresja. Chodzi o to przeciez, by wychowac je na wspanialych ludzi, a nie toczyc z nimi walke. A zeby tak sie stalo, trzeba samemu byc takim wzorem. W rodzidzielstwie zawsze na pierwszym miejscu trzeba sie skoncentrowac na tej sferze emocjonalnej.
Ostatnio zmieniony 07 kwie 2011 21:44 przez aina24, łącznie zmieniany 1 raz.

omnomnomnom
Gastarbeiter
Posty: 43
Rejestracja: 16 sty 2011 22:55

Postautor: omnomnomnom » 27 mar 2011 09:36

To trochę jak roztrząsanie dlaczego pedofil dobierał się do dzieci, zamiast skupienie się na samym fakcie.

Rada- jeśli czują się takie dorosłe niech się wezmą do roboty. Utnij im finanse tak kompletnie, micha w domu czeka o określonych godzinach - śniadanie, obiad, kolacja. Nie ma ich - trudno, niech zje nawet pies sąsiada. Połażą głodne to im tyłki zmiękną.

aina24
Rezydent
Posty: 2989
Rejestracja: 29 sty 2010 15:34

Postautor: aina24 » 27 mar 2011 18:14

omnomnomnom pisze:To trochę jak roztrząsanie dlaczego pedofil dobierał się do dzieci, zamiast skupienie się na samym fakcie.
.



na odwrot chyba jesli juz... jak czuja sie dzieci po ataku pedofila...


micha w domu czeka o określonych godzinach - śniadanie, obiad, kolacja. Nie ma ich - trudno, niech zje nawet pies sąsiada. Połażą głodne to im tyłki zmiękną.


dzieci to nie zwierzeta, dzieci sie wychowywuje a nie hoduje.

aina24
Rezydent
Posty: 2989
Rejestracja: 29 sty 2010 15:34

Postautor: aina24 » 27 mar 2011 18:57

blondynek pisze:powiedziala aina


napisala jesli juz


doswiadczona w radzeniu sobie z klopotliwymi nastolatkami :lol:


no wlasnie.

tylko niewiem po co ten smiejacy sie leb zdjecie swoje wstaw.[/quote]

Starababa
Gastarbeiter
Posty: 2
Rejestracja: 30 sty 2011 15:26

Postautor: Starababa » 28 mar 2011 00:46

blondynek pisze:
aina24 pisze:
tylko niewiem po co ten smiejacy sie leb zdjecie swoje wstaw.


mowisz i masz :lol:
Obrazek


:lol: :lol: :lol:

MarcFloyd
Rezydent
Posty: 4971
Rejestracja: 31 sie 2007 12:27

Postautor: MarcFloyd » 28 mar 2011 13:43

blondynek pisze:mowisz i masz :lol:
Obrazek


A to negatyw jest?

banita
Rezydent
Posty: 7320
Rejestracja: 31 sie 2007 07:34

Postautor: banita » 28 mar 2011 16:00

albo ktos tu niezle sciemnial przez te wszystkie lata ... :roll:

MarcFloyd
Rezydent
Posty: 4971
Rejestracja: 31 sie 2007 12:27

Postautor: MarcFloyd » 28 mar 2011 21:25

blondynek pisze:ja mam baranka MF -widzisz gdzies tam baranka? :lol:


Pudla tez nie widze :roll:

aina24
Rezydent
Posty: 2989
Rejestracja: 29 sty 2010 15:34

Postautor: aina24 » 29 mar 2011 00:07

nooo...


Wróć do „Sprawy codzienne”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 57 gości