Postautor: SantaCruz2009 » 22 sty 2010 13:43
naprawde wciaz tak trudno z tymi wizami?
cala moja rodzina, oraz moja narzeczona dostalismy bez problemu wizy na 10 lat. ani sie nie chwale, tym bardziej nie zale, ale dziwie sie, ze wciaz jest tyle odmow.
raj dla Polakow skonczyl sie tam dawno. nie ma sensu siedziec na nielegalu, bo w tym momencie nie dosc ze trudniej dostac prace to takze trudniej "zalegalizowac" swoj pobyt. w sensie wyrobienia SSN, a co za tym idzie dalej prawo jazdy, wynajem mieszkania itd.
dlatego tez wydawalo mi sie, ze po otwarciu granic UE liczba odmow spadnie.
z obserwacji moich i moich najblizszych z wizyt w amasadzie, to powiem tak. jesli wygladasz schludnie i inteligentnie (wiem wiem to bardzo subiektywne), do tego masz sensowna prace (jesli jestes budowlancem to przechlapane - no chyba ze jestem wlascicielem swietnie prosperujacej firmy z powaznymi kontraktami ) to nie powinno byc problemu z otrzymaniem wizy turystycznej. osoby ktore nie dostaly wizy podczas naszych pobytow w ambasadzie nie spelnialy glownie warunkow odnosnie wygladu. co do wyksztalcenia czy miejsca pracy sie nie wypowiadam bo w piapiery im nie zagladalem. i to zazwyczaj jest regula, ze takie osoby wizy nie dostaja, tym bardziej jesli ktos z rodziny siedzi na Jackowie od 20 lat bez wizy...
a Tobie co moge poradzic?
jesli masz dobra prace to sprobuj, ale jesli pracujesz na budowie (podkreslam ze do budowlancow nic nie mam, ale tak jestesmy kojarzeni w US) a Twoja zona nie pracuje (wnioskuje ze zdania "wiekszosc czasu spedza w Polsce) to szczerze? czy to Londyn , czy Warszawa to wizy nie dostaniesz...
przepraszam, za brak polskich znakow.