Tutaj zamieszczamy pytania dotyczące życia na wyspach, które nie kwalifikują się do innych kategorii
anpian
Gastarbeiter
Posty: 18
Rejestracja: 07 lis 2008 11:55

Anti social behaviour

Postautor: anpian » 09 sie 2009 14:05

Witam mam pytanie czyprace np przy koszeniu trawnika czy przycinaniu zywoplotu w niedziele podpadaja pod anti social behaviour i mozna sasiada jakos przykrocic? Cwaniak zaiwania w niedziele bo jutro do roboty zapewne po co ttracic czas maszyneria nie mozna nawet okna otworzyc a chce miec mocne argumenty jak zaraz wyjde i poprosze o przyciszenie
Moim zdaniem takie prace w tygodniu w dni robocze powinny sie odbywac jak to jest uregulowane?

Emigrantka
Rezydent
Posty: 2036
Rejestracja: 08 lut 2009 02:10

Postautor: Emigrantka » 09 sie 2009 14:46

Tak, zaraz zglos goscia na policje i go zamkna za to ze wg ciebie/twoim zdaniem powinien to czy tamto robic w ten czy tamten dzien o tej czy tamtej godzinie - we wlasnym domu/ogrodku...

:lol:

anpian
Gastarbeiter
Posty: 18
Rejestracja: 07 lis 2008 11:55

Postautor: anpian » 09 sie 2009 15:04

moze to robic ale moim zdaniem w dni robocze dla niektorycch neidziela jest dniem wolnym czy nawet swietem na ogol w Anglii to dzien wolny z wyjatkami wic pytam czy takie rzeczy nie w tygodniu?

Emigrantka
Rezydent
Posty: 2036
Rejestracja: 08 lut 2009 02:10

Postautor: Emigrantka » 09 sie 2009 22:05

anipan - po pierwsze czy sasiad halasuje o jakichs dziwnych godzinach (bardzo wczesnie rano lub bardzo pozno w nocy)? Czy z sasiadem rozmawiales na ten temat, mowiles ze ci przeszkadza? Czy od razu szukasz jak go "gdzies podpieprzyc"?

TO ze tobie sie wydaje ze ktos cos powinien robic w dzien tygodnia nijak ma sie do tego co komus wolno we wlsanym domu ogrodku - wrzuc na luz zyj i daj innym zyc.

Boszeeeeeeeeeeeeeeeeee :roll:

anpian
Gastarbeiter
Posty: 18
Rejestracja: 07 lis 2008 11:55

Postautor: anpian » 09 sie 2009 22:27

po pierwsze 'babciu jadziu' ja tylko pytam czy wykonywanie halasniwych czynnnosci co prawda w dzien ale w dzien swiateczny czy tez wolny jest zaklocaniem porzadku spolecznego
po drugie zarzucasz mi podpiepzanie a cytuje siebie

Cwaniak zaiwania w niedziele bo jutro do roboty zapewne po co ttracic czas maszyneria nie mozna nawet okna otworzyc a chce miec mocne argumenty jak zaraz wyjde i poprosze o przyciszenie

Czy TY rozmiesz to co czytasz ?? bo mam bardzo powazne watpliwosci

mówcie_mi_255
Emigrant
Posty: 415
Rejestracja: 09 wrz 2007 07:58

Postautor: mówcie_mi_255 » 09 sie 2009 22:57

po prostu mieszkasz w skupisku i musisz uszanować tak samo ich potrzeby jak oni twoje, ty kiedys zrobisz imprezę może grila tez będziesz rozmawiał dziwnym być może drażniącym ich ucho języku, puszczał muzykę gdy oni będą zmęczeniu... itd

takie są "uroki" zycia w stadzie, skor chesz miec kompletną cisze i spokój to proponuje ci wynajęcie domu, mój znajomy ma w okolicach Warick, najbliższa droga około kilometra, najbliższa stacja paliw 8 kilometrów, najbliższy sklep około 10
pałac w wysokim standardzie, kuchnia 100m kw, kilka wielkich sypialni, biblioteka jadalnia ogród ze koniem można jeździć, oranżeria itd za jedynie 3500 funtów miesięcznie :)
Wiec alternatywa jest :)
anglicy bardziej negują prace w bank Holiday niż w niedziele :)
poproś sąsiada żeby robił to w sobotę, bo chcesz wypocząć w ciszy, grzecznie, a nie szukaj argumentów na prawo,
aha ale licz sie z tym że on cie może tez poprosić byś kończył np grillowanie o 21 :)

myśmy mieli niedawno przejścia z sąsiadka która twierdziła ze jesteśmy głośno wydzwaniała pisała listy gdzie sie tylko dało, w końcu przyjechali m innymi własciciel domu i zrobili wywiad u pozostałych sąsiadów,
przyszli do nas i poprosili byśmy zwracali większa uwagę na głośne zachowanie i rozmowy bo co prawda żaden z sąsiadów nie potwierdził, to jednak proszą bo tamta jest bardzo delikatna i wyczulona. mieszkamy w domu we dwójkę i imprez w domu nie robimy.
potem jeszcze dalej się działo, ale w końcu sąsiadka zaczęła sie skarżyć ze wiewiórki w naszym ogrodzie jej hałasują :shock: i wszyscy dali nam spokój :lol:
Ostatnio zmieniony 09 sie 2009 23:04 przez mówcie_mi_255, łącznie zmieniany 1 raz.

Emigrantka
Rezydent
Posty: 2036
Rejestracja: 08 lut 2009 02:10

Postautor: Emigrantka » 09 sie 2009 23:02

dopiero wtedy na podstawie twojego dokladnego spisu przyjda z sasiadem porozmawiac


lub ewentualnie wysmieja twoja upierdliwosc....

a to zdanie to nie ma najmniejszego sensu:

Cwaniak zaiwania w niedziele bo jutro do roboty zapewne po co ttracic czas maszyneria nie mozna nawet okna otworzyc a chce miec mocne argumenty jak zaraz wyjde i poprosze o przyciszenie


To po polsku jest?

:shock:

Na pierwsza rozmowe z sasiadem idzie sie z usmiechem a nie z paragrafami.....Milym usmiechem wiecej zdzialasz niz zacisnietymi zebami.

I jeszcze powtorze za Blondynkiem:

robienie rzeczy w ogrodku w soboty i niedziele to swiety przywilej ANgoli...jesli jeszcze tego nie pojales to pewnie juz nigdy nie pojmiesz


I o to chodzi

"dzien swiateczny" czy "dzien wolny" to pojecie wzgledne.

Posty wyslany 13.05 i jest w nim "zaraz wyjde" - zakladam wiec ze sasiad trawnika o 5 rano w niedziele nie kosil....
Ostatnio zmieniony 09 sie 2009 23:11 przez Emigrantka, łącznie zmieniany 1 raz.

71jkc
Rezydent
Posty: 1468
Rejestracja: 08 kwie 2009 20:16

Postautor: 71jkc » 09 sie 2009 23:11

Anpian jak ty bys chcial przyciszyc kosiarke do trawy ? czy grass trimmer? jeszcze nigdy nie slyszalam o takiej funkcji, .
Anglicy tu tradycyjnie trawnikiem sie opiekuja w soboty a w niedziele myja samochody i przy tym sluchaja glosnego radia :). Moja sasiadka naprzyklad o godzinie 8ej rano potrafi wyskoczyc z kosiarka na trawnik i mnie budzi , ale jedyne co robie to zamykam okno i ignoruje noise i wracam do spanka .
Musisz sie przyzwyczaic :)


Wróć do „Sprawy codzienne”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 27 gości

cron