po prostu mieszkasz w skupisku i musisz uszanować tak samo ich potrzeby jak oni twoje, ty kiedys zrobisz imprezę może grila tez będziesz rozmawiał dziwnym być może drażniącym ich ucho języku, puszczał muzykę gdy oni będą zmęczeniu... itd
takie są "uroki" zycia w stadzie, skor chesz miec kompletną cisze i spokój to proponuje ci wynajęcie domu, mój znajomy ma w okolicach Warick, najbliższa droga około kilometra, najbliższa stacja paliw 8 kilometrów, najbliższy sklep około 10
pałac w wysokim standardzie, kuchnia 100m kw, kilka wielkich sypialni, biblioteka jadalnia ogród ze koniem można jeździć, oranżeria itd za jedynie 3500 funtów miesięcznie
Wiec alternatywa jest
anglicy bardziej negują prace w bank Holiday niż w niedziele
poproś sąsiada żeby robił to w sobotę, bo chcesz wypocząć w ciszy, grzecznie, a nie szukaj argumentów na prawo,
aha ale licz sie z tym że on cie może tez poprosić byś kończył np grillowanie o 21
myśmy mieli niedawno przejścia z sąsiadka która twierdziła ze jesteśmy głośno wydzwaniała pisała listy gdzie sie tylko dało, w końcu przyjechali m innymi własciciel domu i zrobili wywiad u pozostałych sąsiadów,
przyszli do nas i poprosili byśmy zwracali większa uwagę na głośne zachowanie i rozmowy bo co prawda żaden z sąsiadów nie potwierdził, to jednak proszą bo tamta jest bardzo delikatna i wyczulona. mieszkamy w domu we dwójkę i imprez w domu nie robimy.
potem jeszcze dalej się działo, ale w końcu sąsiadka zaczęła sie skarżyć ze wiewiórki w naszym ogrodzie jej hałasują
i wszyscy dali nam spokój