Przeprowadzka

[elean]

Witam serdecznie wszytskich,

Jestem właśnie w momencie, w którym podpisałam umowę o pracę z jedną z firm niedaleko Londynu (Farnborough) i właśnie z racji tej odległości od Londynu stwierdziłam, że jeżeli ktoś będzie w stanie mi pomóc to właśnie ludzie tutaj.

Przeprowadzam się sama, bez nikogo, w UK nie mam nikogo ( nawet zwierzaka nie biorę ze sobą) i szczerze mówiąc jestem totalnie przerażona.

Mam w tej chwili odłożone 6tyś zł, co po przeliczeniu i opłaceniu kaucji za mieszkanie da mi niecałe 500 funtów - to chyba mało na miesiąc? (mieszkanie nie urządzone).
Może byłsby w stanie ktoś mnie uspokoić, że pierwszy miesiąc do pierwszej wypłaty da się przeżyć - bo z racji tego, że to mała mieścina wynajęcie pokoju tańszego odpada - po prostu nie maja tam czegoś takiego.

Poradzić co wziąć ze sobą w tę nieszczęsną jedną walizkę, co załatwić już w PL a co odłożyć do załatwienia na miejscu. Dodam tylko, że za 4tygodnie muszę być na miejscu - więc chyba trochę mało czasu mi zostało.

[Emigrantka]

Liczysz kaucje i miesiac z gory? Tak sie placi....

Jezeli juz to policzylas i zostaje Ci £500.00 to wez pod uwage ile bedziesz placic za dojazdy z/do pracy.

Sama "na zycie" przebiedujesz za £50.00 tygodniowo wiec jezeli tyle Ci zostanie to spokojnie do 1 wyplaty dasz rade.

Powodzenia.

[elean]

Czyli muszę mieć na czynsz i na kaucję osobno ?
Myślałam, że tylko za pierwszy miesiąc wystarczy.

Do pracy na piechotę daleko nie jest, jakieś na 2km.
Najbardziej boję się tego, że mieszkanie jest puste a ja będę bez mebli - czy zakup samego łóżka z ikei i opłacenie transportu to dobry pomysł?
Ze sobą chyba wezmę tylko śpiwór z takich rzeczy "sypialnianych".

Jak Wy sobie radziliście te pierwsze dwa tygodnie po przyjezdzie?

[Emigrantka]

1) Wynajmujesz pokoj czy mieszkanie? Przeciez mozesz wynajac na poczatek umeblowany pokoj - pytaj co wynajmujesz. Lozko /szafa/biurko to standard na wyposazeniu pokoju - kupisz sobie tu tania koldre/poduszke i juz. Po co spiwor targac?

2) Normalnie placi sie miesiac kaucji + miesiac z gory czynsz. Zdaza sie znalezc pokoj tydzien kaucji plus tydzien z gory ale to przewaznie gorszej jakosci. Wiec tak czynsz i kaucja osobno.

Poszukaj pokoju na www.spareroom.co.uk i patrz co jest na wyposazeniu - czy np jest wszystko w kuchni czy musisz miec swoje garnki/talerze itd.

3) 2km z buta do/z pracy to spokojnie dojdziesz i na dojazdy nie wydasz.

[elean]

O super strona!
Dzięki.

Chciałam mieszkanie bo dużo drożej nie jest(200funtow więcej a posiadanie własnego pokoju vs własne całe mieszkanie to jednak inny standard życia), bo mam już parę upatrzonych i miałam w środę lecieć oglądać. Ale pokój pierwszy miesiąc można wynająć i będzie taniej

Jeszcze raz dzięki

[Emigrantka]

200 wicej miszkanie niz pokoj ale wynajmujac pokoj nie placisz rachunkow poniewaz sa przewaznie wliczone.

Jak do mieszkania doliczysz wszystkie rachunki - to wyjdze duzo wiecej niz 200 roznicy.

Wez pokoj na 1 miesiac. Da Ci to czas odetchnac finansowo i rozejrzec sie spokojnie za mieszkaniem - szukanie ktorego zajmnie Ci troche czasu poniewaz nie tylko wyglad mieszkania jest wazny ale tez okolica/kto tam mieszka. Zebys z umowa na rok nie wpakowala sie w jakas swiezo odmalowana meline gdzie bedziesz sie bala wracac wieczorami.

Powodzenia.

[seboKowalski]

Miedzy pokojem a jakim kolwiek mieszkaniem jest bardzo duza roznica trzeba miec tez potwierdzenie ze sie dobrze zarabia zeby wogule moc wynajac mieszkanie pozaty ludzie tu mieszkaja po kilka lat I moga tylko pomarzyc o mieszkaniu to nie jest takie proste wiec daj sobie spokoj I wynajmnij jedynke

[Emigrantka]

[quote="seboKowalski"]Miedzy pokojem a jakim kolwiek mieszkaniem jest bardzo duza roznica trzeba miec tez potwierdzenie ze sie dobrze zarabia zeby wogule moc wynajac mieszkanie pozaty ludzie tu mieszkaja po kilka lat I moga tylko pomarzyc o mieszkaniu to nie jest takie proste wiec daj sobie spokoj I wynajmnij jedynke[/b]

Taaaaaaaaaaaaaaaaa - nie kazy pracuje jako kitchen porter i ma ochote mieszkac po 12 osob w domu.

Skad wiesz ze dziewczyna nie przyjezdza do super platnej pracy i nie stac ja na wynajecie mieszkania?

Ktos kto mieszka tu "kilka lat" i nadal wegetuje w pokoju to zwykla ciamajda zyciowa.

[Usercostam]

Ktos kto mieszka tu "kilka lat" i nadal wegetuje w pokoju to zwykla ciamajda zyciowa.

Dokładnie, po kilku latach spokojnie można sobie kupić dom na kredyt i mieszkać "na swoim"

[elean]

Właśnie przestraszyłam się tym "ludzie po parę lat mieszkają", bo z moich orientacyjnych kalkulacji wyszło, że po pierwszej wypłacie mogę sobie spokojnie żyć.

A mam pytanie - czy byłoby mi ciężko wynająć mieszkanie "tak z marszu" ? Bez adresu żadnego w UK, bez niczego - że tak powiem ledwo po wyjściu z samolotu?
Jedyne co ewentualnie mogę załatwić to jakiegoś typu zaświadczenie z pracy, że rzeczywiście podpisałam z nimi umowę na dwa lata - ale czy to wystarczy?

I tak samo - słyszałam, że aby założyć konto w banku trzeba mieć adres - tylko czy bajeczka o tym, ze mieszkam u kogoś w mieszkaniu przejdzie?

[Emigrantka]

Wyplate policzylas po odliczeniu podatku i ubezpieczenia rozumiem?

Z samolotu ciezko mieszkanie cale wynajac - beda Ci potrzebne wyciagi z konta, potwierdzenie pracy itd.

Wez pokoj, rozejrzyj sie dobrze i wtedy szukaj gdzie konkretnie chcesz miaszkac.

Czasem firmy pomagaja w znalezieniu mieszkania dla pracownikow ktorych sprowadzaja.

[elean]

Tak po podatkach wg:
http://www.listentotaxman.com/

Wyszło mi około 1700 na rękę miesięcznie.

Znalazłam nawet domek za 700£/mc i mieszkanie za taka samą kwotę, a pokoje są po 500£... I do tego najkrótszy okres wynajmu np. kwartał, tragedia.

Czyli nie ma co się pchać w wynajem mieszkania na dzień dobry, będę musiała chyba pogadać z pracodawcą.

[Emigrantka]

Zwoc okazje w jakich okolicach sa takie okazyjne domy/mieszkania i omijaj szerokim lukiem osiedli council gdzie kaptury po nocach na rogu ulicy imprezy robia i sasiedzi z pekla rodem.

Tego nie bedziesz wiedziec (gktore okolice omijac) dopuki tu nie przyjedzesz.

Miszkanie/dm moga byc bardzo fajne/tanie ALE okolica jest tez barzo wazna.

[Usercostam]

Haha angielka a boi się robin hoodów

[seboKowalski]

Jesli bylo by takie proste wynajac mieszkanie to nikt by nie szedł na pokoj ja od dwuch miesiecy szukam mieszkania tu bed 500 agencja 1200 rent 1200 depozyt plus referencje od pracodawcy I historie z banku wiec nikt mi nie piwie ze to takie proste chyba ze bieze pierwsze lepsze studio flst z ogloszenia ktore wisi u ciapka w sklepie .