Tutaj zamieszczamy pytania dotyczące życia na wyspach, które nie kwalifikują się do innych kategorii
zakrecona02
Gastarbeiter
Posty: 4
Rejestracja: 02 wrz 2013 08:39

Samotna matka z dwojka dzieci - przeprowadzka

Postautor: zakrecona02 » 04 wrz 2013 13:06

Chcialabym przeprowadzic sie do uk. Maz nie chce o tym slyszec, mieszkamy w tej chwili w jego kraju gdzie do zycia dokladaja nam jego rodzice bo z naszych wyplat nie starcza itd nie ma problemu ze dokladaja bo sa bogaci ale ja nie chce takiego zycia. Jestem gotowa sie wyprowadzic z tego kraju nawet bez niego jezeli nie chce jechac. Postanowilam. W tym kraju nie zostane, w polsce sama perspektyw nie mam wiec do anglii. Mieszkalam juz w anglii wczesniej, wiem jak wszystko wyglada pod wzgledem prawnym itd ale czy jestem w stanie utrzymac siebie, dwojke malych dzieci i moja mame (opiekowala by sie dziecmi) z jednej wyplaty na poczatek za najnizsza krajowa? Chcialabym mieszkac w jakims malym miescie albo wiosce pod duzym miastem i dojezdzac samochodem (mam srodki aby samochod kupic od razu) dostane child benefit - kolejne benefity kiedy moge sie ubiegac na pomoc w zaplacie czynszu np? Bardzo by mi to pomoglo zwlaszcza na poczatku dopoki nie znajde lepszej pracy. Mam doswiadczenie duze jako menager w hotelu oraz menager w pubie/restauracji i mam bardzo dobre referencje. Bez jakichkolwiek benefitow wiem ze sobie nie poradze, ale jezeli dostalabym benefit na czynsz to chyba jestem w stanie dac sobie rade. Co myslicie? Boje sie powiem szczerze ale jezeli on sie nie zgodzi wyjechac to nie wiem czy dam sobie rade. (chcial ale jego chora mamusia go przekonala aby tego nie robil, sadze ze wyjdzie za mna ale jezeli nie?) Nie myslcie ze chce jechac i utrzymywac sie z benefitow. To nie moj cel. Jezeli zdobede lepsza prace ( a do tego potrzebne jest doswiadczenie w uk bo to tutaj sie liczy) to bedzie mi pozniej latwiej. Ale na poczatek... Czy sobie poradze?! Mam ogromne watpliwosci niestety... Potrzebuje obiektywnej kalkulacji :D Bo ja jestem zbyt subiektywna w tej kwestii. Chce wyjechac - co dalej niech sie dzieje co chce a to nie jest zbyt dobre podejscie jak ma sie dwojke dzieci...

gamedev
Emigrant
Posty: 446
Rejestracja: 31 gru 2011 03:25

Postautor: gamedev » 04 wrz 2013 13:43

Jest takie powiedzenie: "z deszczu pod rynnę". Zastanów się naprawdę dwa razy, bo może ono zacząć i ciebie dotyczyć.

zakrecona02
Gastarbeiter
Posty: 4
Rejestracja: 02 wrz 2013 08:39

Postautor: zakrecona02 » 04 wrz 2013 13:55

No wlasnie sie zastanawiam... Caly czas sie zastanawiam i nie wiem co robic. Samej mi bedzie ciezko. Chyba potrzebuje racjonalnego NİE - ze to blad aby jednak probowac przekonywac meza pokojowymi sposobami aby pojechal z nami. Bo sama nie dam rady. Prosze niech mi ktos napisze racjonalne NİE abym nie popelnila bledu... potrzebuje kopniaka :D jestem osoba ktora lubi dzialac a nie czekac na cuda jak moj maz.

gamedev
Emigrant
Posty: 446
Rejestracja: 31 gru 2011 03:25

Postautor: gamedev » 04 wrz 2013 13:58

Utrzymać 4 osoby za najniższą stawkę - NIE.

zakrecona02
Gastarbeiter
Posty: 4
Rejestracja: 02 wrz 2013 08:39

Postautor: zakrecona02 » 04 wrz 2013 14:01

Dziekuje :D temat uwazam za zamkniety... ale i tak chce wyjechac!! Zwlaszcza ze kraj w ktorym mieszkam... niedlugo wojna bedzie... jak bedzie wojna to wylatuje pierwszym lepszym samolotem do polski :D a potem zobaczymy... dziekuje za NİE :)

gamedev
Emigrant
Posty: 446
Rejestracja: 31 gru 2011 03:25

Postautor: gamedev » 04 wrz 2013 14:26

Jeśli masz gdzieś lecieć, to najlepiej gdzieś, gdzie w razie problemów nie będziesz zdana tylko na siebie. Bo nie tylko narazisz siebie, ale i przede wszystkim dzieci.

Emigrantka
Rezydent
Posty: 2036
Rejestracja: 08 lut 2009 02:10

Postautor: Emigrantka » 04 wrz 2013 19:01

jezeli boisz sie o wojne to jednak moze skorzystaj z rady Gamedev i lec gdzies gdzie ewentualnie z dziecmi mialabys pomoc - i nie czekaj na ostatni moment

yecath
Gastarbeiter
Posty: 44
Rejestracja: 14 kwie 2013 22:36

Postautor: yecath » 05 wrz 2013 15:44

A jakie Twoj maz ma argumenty przemawiajace za tym, zeby zostac w kraju, w ktorym akurat jestescie?

Ja bym sie bardzo bala. Za najnizsza krajowa ciezko bedzie utrzymac 4 osoby + wynajac mieszkanie. Zreszta, macie gdzie sie zatrzymac na poczatku?

Ciezko jest mieszkanie wynajac, trzeba przedstawic referencje, wyciagi z banku, zaswiadczenia z pracy, payslipy - agencji trzeba zaplacic, a prywatni landlordzi z reguly bardzo sprawdzaja przyszlych lokatorow zanim podpisza umowe...

Emigrantka
Rezydent
Posty: 2036
Rejestracja: 08 lut 2009 02:10

Postautor: Emigrantka » 05 wrz 2013 22:12



Wróć do „Sprawy codzienne”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 16 gości

cron