przepowiem ci przyszlosc...z takim podejsciem do zycia na stare lata pozostaniesz sama jak palec,w osranym lozku i o pustej gebie bo nikt a nikt ci nawet szklanki wody nie poda...chocbys nie wiem ile kasy miala... i to sa wlasnie realia...emigrantka pisze:twoje (czy daro) "osty skierowane do mnie" lataja mi jak kilo kitu na agrafce.
Odnosze sie do twojego pierwszego posta w tym watku.
Pomoc za pomoc? Nie, czysty wyzysk.
akurat...problemy z pamiecia masz czy juz sie gubisz w tym co piszesz...prosze ciebie tylko nie mow mi ze swoja au-pair ktora mialas to przeswietlilas w FBI...hehe...ty sie juz gubisz bo w kazdym watku na londynku swoje 3grosze wtryniasz...ja mysle ze ty naprawde masz problem ze soba...nudzi ci sie...to wes sie za robote...albo idz na spacer do zoo jak ci daro43 polecil,moze spotkasz tam swojego krewniaka.emigrantka pisze:widzisz ja mojejgo dziecka (juz doroslego) z przypadkowymi osobami nie wiadomo skad nie zostawialam jak dziecko bylo male
wiec z nas 2 to chyba jednak ty wyladujesz wg opisu powyzej
wlasnie i do tego zdazam...to tak jak zaadoptowac dziecko z domu dziecka...prawda?ono tez pragnie ciepla,domu i uczuc a my dorosli tez jestesmy czasami takimi spragnionymi ciepla i uczuc doroslymi dziecmi.ta pani nie ma wnuczat,ma doroslego syna chorego na bialaczke.czasami ludzie w nieszczesciu potrafia sie nawzajem wspierac...dariusz707070 pisze:Mysle Pani Alicjo ze wszystko skonczy sie heapyy endem, babcie przyszywane tez sa kochane.Z rodzina na zdjeciu wychodzi sie czasem dobrze i to nie zawsze.Czemu pozbawiac obca osobe uczuc? Czasem sa to trwalsze uczucia niz w prawdziwej rodzinie.
bo fakt malpa tez istota zyjaca tylko ze nie rozumna...to co dariuszu707070,to kiedy rodzinny wypad do zoo?dariusz707070 pisze:Sprostowanie Daro pisal nie do Pani emigrantki , lecz do Pani blondynek.A jak ktos chce sie w zoo poogladac czemu nie.Ja moge dawno nie bylem Kochac mozna wszystkich malpe tez.
hahaha...referencje to nie sztuka dostac...a raczej sobie zalatwic...potlumacz sie jeszcze troche...ja juz ci twoja przyszlosc przepowiedzialam...emigrantka pisze:Au Pair (2 zreszta) mialy referencje od poprzednich rodzin gdzie pracowaly.
Do zoo isc nie musze, wystarczy mi jak Londynek poczytam.... zoo/cyrk - dwa w jednym
co ta slabiutko...twoj zasob slowek do docinek juz sie wyczerpal???emigrantka pisze:Ja "sie nie tlumacze", ja opisuje fakty.
Niezla jestes, benefity ciagniesz, podrabiane referencje widac masz obtrzaskane, super - byle tak dalej.. dziecko napewno doceni wysilki "mamusi".
Tylko moze nie wlocz sie juz wiecej po serwisach randkowych bo cie nastepny z dzieckiem zostawi "oszust".
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 19 gości