Postautor: goraluk » 24 paź 2012 11:53
To miło, że chcecie przyjechać na wyspy:)
Od razu Ci napiszę, że Twój chłopak może mieć znacznie więcej szans na prace w zawodzie niż ty!
Będzie naturalnie musiał zrobić dodatkowe szkolenia, ale jego zawód, zwłaszcza znajomość polskiego może mu naprawdę otworzyć niezłą ścieżką w UK! Piszę to całkiem serio.
Naprawdę, jeśli język jest OK to niech skoncentruje się w swoim zawodzie. Szkoda kwalifikacji marnować, a w UK brakuje pracowników tego typu ze znajomością j. polskiego (niestety...).
Z Twoim zawodem, cóż...
1. Facebook - w UK każdy gówniarz to potrafi. Pamiętaj, że Facebook w UK był dobre 4 lata przed Polską. Zamień to (w CV) na biegłą obsługę komputera. W UK bardziej popularny jest Twitter.
Zwróć uwagę też na fakt, że w UK Office nie jest monopolistą i wiele firm korzysta z Lotusa (moim zdaniem Lotus bije MS Office o jakieś 2 lata).
2. od organizowania imprez w hotelach są osoby z odpowiednim stażem i wykształceniem, nie sądzę by ci ktoś powierzył organizację takiej imprezy bez znajomości specyfiki tego kraju. Prędzej polecił bym ci zacząć od najniższego stanowiska w hotelu i zdobywaniu doświadczenia oraz wiedzy - tak zaczynało wielu menadżerów hotelowych, w UK by coś osiągnąć wystarczy mieć ambicję - serio! (popartą oczywiście pracą i nauką). Takie osoby bardzo szybko awansują. W Pracy liczy się szczerość. Jak czegoś nie umiesz należy to od razu powiedzieć, nikt za to cię nie skreśli a będzie wiedział na co z twojej strony liczyć, gdzie cię doszkolić.
3. Są studia hotelarskie w UK, bardzo dobre (nie jak w Polsce).
4. Po 3 latach pobytu w UK, jeśli nie masz żadnych studiów w Polsce zrobionych dostaniesz pożyczkę na studia (w zasadzie to dwie: pożyczka na opłatę za studia i dodatkowo pieniądze na utrzymanie się w trakcie studiowania, pierwszej pożyczki nawet nie widzisz na oczy, druga to ok 11000 funtów na rok), którą zwracasz dopiero po podjęciu pracy i osiągnięciu wygrodzenia nie mniejszego niż 18tyś na rok.
Niestety twój chłopak już nie dostanie pożyczki bo ma studia z Polski.
5. O kocie na razie zapomnij. Nie sądzę by się ktoś zgodził na kota:)
6. Tygodniowo koszt życia to ok. 150-200 dla was oboje. Wliczyłem mieszkanie oraz skromne wyżywienie plus telefony i transport w rozsądnych granicach (mam nadzieję, że rozumiemy rozsądne granice).
7. Nie ma znaczenia kiedy zacznie się szukać pracy - w Polsce czy w UK na miejscu. Prace \"gówniane\" za minimalną stawkę (6.18 na godzinę) znajdzie się dość szybko.
8. Zdecydowanie polecam Londyn, ze względu na łatwość znalezienia pracy - ale też koszt mieszkania wyższy (koszt podałem Londyński).
9. Mieszkanie lepiej załatwić zanim się przyjedzie. Łatwiej jest jechać do miejsca gdzie można się przespać czy umyć niż po kilku godzinach szukać czegoś.
10. Zadaj konkretne pytania, czo chcesz wiedzieć czego nie rozumiesz.