user2127504 pisze:Po 3 miesiącach postanowiłem przewiercić pokrywę pojemnika i założyłem zapięcie do roweru, które uniemożliwia uniesienie pokrywy pojemnika.
Kilka godzin po tym, tego samego dnia, czyli dzisiaj, przez ścianę usłyszałem tego typu text
Czy mogę z tym iść na policję? Poczułem się naprawdę atakowany.
aina24 pisze:nigdy nie wiadomo co to za ludzie i do czego sa zdolni..
tak pomyslalam widzac tego goscia w wiadomosciach z nozem w reku w londynie.
Wydaje mi sie, ze najlepiej to poprostu takich ludzi ignorowac, minimum kontaktu, kosz zamykaj jak zamykasz i sie nie odzywaj, jak bedzie pytal czemu zamykasz to powiedz, ze sie smieci wysypuja jak wiatr wieje czy co tam innego sie dzieje, nie warto sie stresowac...
EwelinaWojnowska pisze:aina24 pisze:nigdy nie wiadomo co to za ludzie i do czego sa zdolni..
tak pomyslalam widzac tego goscia w wiadomosciach z nozem w reku w londynie.
Wydaje mi sie, ze najlepiej to poprostu takich ludzi ignorowac, minimum kontaktu, kosz zamykaj jak zamykasz i sie nie odzywaj, jak bedzie pytal czemu zamykasz to powiedz, ze sie smieci wysypuja jak wiatr wieje czy co tam innego sie dzieje, nie warto sie stresowac...
o tym samym pomyślałam....
gamedev pisze:
Teraz z drugiej strony, by dla żony zdobyć residency card
musieliśmy się zrzec brania jakichkolwiek benefitów na okres 5 lat ( na formularzu EEA21 jest taki punkt ), bo to ma niby udowadniać, że jesteśmy w stanie się sami utrzymać ( jakbyśmy się sami nie utrzymywali wcześniej ). Więc UK zmusza mnie do zrzeczenia się benefitów, których przecież częścią są podatki jakie płacimy
gamedev pisze:@goraluk, żona jest z Filipin, więc musi mieć residency card jako family member obywatela kraju należacego do UE. Inaczej nie zostanie wpuszczona do UK. Dodatkowo granicę przekraczać jak na razie musimy razem ( choć da się załatwić, by mogła to zrobić bezemnie, gdyby zaszła taka konieczność ) i musimy mieć marriage certificate.
Nie pamiętam dokładnie, czy było to w formie EEA21 ( wydaje mi się, że tam, ale głowy za to nie dam ) czy osobna deklaracja, bo wypełnialiśmy to już dawno i trzeba było sporo dokumentów załączyć, ale na pewno było coś takiego. Inaczej bym uwagi na to nie zwrócił. Mój kolega z pracy, którego żona jest z Kolumbii też zwrócił na to uwagę. Jak przyjdzie do biura to zapytam, gdzie to było.
goraluk pisze:A przecież stracić dochód można w jeden dzień...
Stąd wydaje mi się to nieprawdopodobne.
zrzec brania jakichkolwiek benefitów na okres 5 lat ( na formularzu EEA21 jest taki punkt ), bo to ma niby udowadniać, że jesteśmy w stanie się sami utrzymać
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 9 gości