Tutaj zamieszczamy pytania dotyczące życia na wyspach, które nie kwalifikują się do innych kategorii
Nacia45
Gastarbeiter
Posty: 15
Rejestracja: 16 sty 2012 12:06

Gdzie mozna pomagac ?

Postautor: Nacia45 » 20 sty 2012 10:45

Chce robic cos pozytecznego i potrzebnego.Nie moge dostac pracy,wiec postanowilam pracowac charytatywnie.Niestety,nie moge znalezc instytucji,ktora potrzebuje wolontariuszy.A moze w Londynie nie ma takowych?
Probowalam nawet pytac w kosciele.Siedze w domu i uwazam swoj czas za stracony.Nie znam jezyka i chyba to jest problem.
Moze ktos mi pomoze.Moze ktos zna konkretny adres,pod ktory moglabym sie zglosic.

Starababa
Gastarbeiter
Posty: 2
Rejestracja: 30 sty 2011 15:26

Postautor: Starababa » 20 sty 2012 21:49

http://www.do-it.org.uk/

Acha, nie znasz jezyka - no to JEST to problem....

Nacia45
Gastarbeiter
Posty: 15
Rejestracja: 16 sty 2012 12:06

Postautor: Nacia45 » 21 sty 2012 07:14

Czy naprawde jezyk jest przeszkoda w pomaganiu innym ? Nie wystarczy usmiech,chec niesienia pomocy?
Ze niby dobrymi checiami pieklo wybrukowane?
Przed 1 listopada czytalam,ze szukaja chetnych do pomocy przy porzadkowaniu grobow polskich.Nieprawda.Szukali tylko wirtualnie.Sama znalazlam opuszczony grobowiec i doprowadzilam do porzadku.
A tyle jest dyskusji o znieczulicy...

maya
Rezydent
Posty: 1120
Rejestracja: 28 wrz 2007 11:57
Kontaktowanie:

Postautor: maya » 21 sty 2012 11:36

Może zamiast pomagać innym poświęć ten czas na naukę języka ?
Zrób coś dla siebie najpierw a potem dawaj innym.

Tommy90
Gastarbeiter
Posty: 12
Rejestracja: 21 sty 2012 00:37

Postautor: Tommy90 » 21 sty 2012 13:05

Dokładnie tak jak napisała Maya. Najpierw naucz się języka, inaczej nic tutaj nie osiągniesz. Zrób to dla siebie, a później dzięki temu będziesz w stanie pomagać innym.

aina24
Rezydent
Posty: 2989
Rejestracja: 29 sty 2010 15:34

Postautor: aina24 » 21 sty 2012 17:08

Maya to chlop first of all...

no i on ma racje... :)

aina24
Rezydent
Posty: 2989
Rejestracja: 29 sty 2010 15:34

Postautor: aina24 » 21 sty 2012 17:10

maya pisze:Może zamiast pomagać innym poświęć ten czas na naukę języka ?
Zrób coś dla siebie najpierw a potem dawaj innym.



to dawaj bym zamienila na pomagaj moze :oops:

maya
Rezydent
Posty: 1120
Rejestracja: 28 wrz 2007 11:57
Kontaktowanie:

Postautor: maya » 21 sty 2012 17:30

aina24 pisze:to dawaj bym zamienila na pomagaj moze :oops:


może być 'pomagaj'

:lol:

Nacia45
Gastarbeiter
Posty: 15
Rejestracja: 16 sty 2012 12:06

Postautor: Nacia45 » 21 sty 2012 21:44

Nie jestem stuknieta.Caly czas sie ucze. Co prawda z marnym skutkiem,ale przykladam sie bardzo.

Nacia45
Gastarbeiter
Posty: 15
Rejestracja: 16 sty 2012 12:06

Postautor: Nacia45 » 21 sty 2012 21:44

Nie jestem stuknieta.Caly czas sie ucze. Co prawda z marnym skutkiem,ale przykladam sie bardzo.

Tommy90
Gastarbeiter
Posty: 12
Rejestracja: 21 sty 2012 00:37

Postautor: Tommy90 » 21 sty 2012 21:46

Czy gdzieś w Twojej okolicy jest jakiś college? W lutym w mojej okolicy ruszają darmowe kursy języka angielskiego i matematyki.

Scientist
Gastarbeiter
Posty: 40
Rejestracja: 05 lis 2011 19:01

Postautor: Scientist » 22 sty 2012 17:35

Nacia45 czy z Twoim jezykiem jest naprawde tak zle ze nic w zab nie rozumiesz? Wydaje mi sie ze chyba tak nie jest i na wolontariat Twoj jezyk powinien byc wystarczajacy - wiecej wiary w siebie! Nie bedziesz przeciez pomiagac potrzebujacym przez telefon.

Poza tym bedac wolontariuszem mozesz tranowac swoj jezyk!!! Ja tam bym sprobowal angielskiego wolontariatu!

Fajnie ze jest jeszcze ktos na emigracji kto chce za darmo cos zrobic dla innych i to jests szlachetnosc. Ci ktorzy prawdziwy wolontariat nazywaja "byciem stuknietym" sa po prostu ograniczeni umyslowo...

Nacia45
Gastarbeiter
Posty: 15
Rejestracja: 16 sty 2012 12:06

Postautor: Nacia45 » 22 sty 2012 21:52

Dzieki Scientist !

aina24
Rezydent
Posty: 2989
Rejestracja: 29 sty 2010 15:34

Postautor: aina24 » 23 sty 2012 08:07

z tego co widze to nikt nie skomentowal, ze ktos jest tu stukniety...

Poprostu jak ktos pomieszka w Anglii dluzej to wie, ze Anglii do Afryki bardzo daleko i tu wolontariuszow tak nie potrzeba, bo kazda praca przy pomocy innym jest platna.

Choc polskich kosciolow w londynie jest duzo, wiec jesli w jednym pomocy nie potrzebowali nie znaczy, ze w innych rowniez.... Bylam kilka razy w pl kosciele, i wiem, ze w niektorych sa organizowane spotkania po kazdej niedzielnej mszy przy kawie, gdzie mozna poznac ludzi, polskich zakonic tez raczej tu nie ma, wiec pomoc przy dekoracji itp zawsze sie przyda....


Wróć do „Sprawy codzienne”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 2 gości