ja jakiś czas pracowałem w cukierni, kurcze nie mogłem się opanować wiec dla mnie praca przy ciastkach odpada
zresztą nie lubię jak mi ktoś mówi co mam robić, nie mówiąc o niewyżytych sexualnie zakompleksionych menagerach, cenię swoją wolność decyzji wiec w ogóle fabryka odpada