wszystko co nadaje się nigdzie czyli śmietnik
Emigrantka
Rezydent
Posty: 2036
Rejestracja: 08 lut 2009 02:10

Postautor: Emigrantka » 07 cze 2013 11:33

Przeciez napisal ze mu sie WYDAJE.. jak w kazdym innym temacie

gamedev
Emigrant
Posty: 446
Rejestracja: 31 gru 2011 03:25

Postautor: gamedev » 07 cze 2013 11:33

Czyli ja już wiem, o jaki poziomie wynagrodzeń piszesz i jakie oczekujesz.


A wiesz ile mnie obchodzi to co ty wiesz? :)

numerowa
Emigrant
Posty: 276
Rejestracja: 30 paź 2012 14:07

Postautor: numerowa » 07 cze 2013 11:39

Goraluk wydaje ci sie, ze jestes sprytny i zawsze wszystkim wmawiasz, ze maja "polskie" podejscie, a sam masz poglady jak typowy cwaniak z filmow Barei.
Bycie smartassem nie oznacza bycia madrym, poszukaj sobie znaczenia tego slowa zanim zaczniesz je komentowac.

Emigrantka
Rezydent
Posty: 2036
Rejestracja: 08 lut 2009 02:10

Postautor: Emigrantka » 07 cze 2013 12:10

Obrazek

Emigrantka
Rezydent
Posty: 2036
Rejestracja: 08 lut 2009 02:10

Postautor: Emigrantka » 07 cze 2013 12:17

blondynek pisze:
goraluk pisze: pytanie o oczekiwane zarobki jest bardzo głupie, bo u kandydata [...] powstaje natychmiast myśl: "zaraz, to co to za firma, idę na stanowisko warte 50K rocznie a oni mnie pytają o oczekiwania? Może ich nie stać?"
]

bo kazda normalna firma ma grading system; kazde stanowisko miesci sie w widelkach ktore maja rozrzut od powiedzmy 4k (mniej nie spotkalam) do 10+K

jak jestes dobry; udowodnisz ze jestes dobry - i firma cie chce to normalne ze nie bedziesz zaczynal od najnizszego zarobku w danych widelkach tylko mozesz negocjowac w gore


Dodatkowo - pensje w normalnie/lepiej platnych zawodach sa oglaszane jako "od do" wlasnie wiec jak najbardziej na miejscu jest pytanie pracownika ile on sie z tego "od do" spodziewa.

Jest oglaszana praca zalozmy 50-60k wiec pytaja ile kandydat z tych "widelek" sie spodziewa/chce.

Zadko widze prace oglaszane na konkretna stawke , przezawnie jest wlasnie "miedzy x a y"

gamedev
Emigrant
Posty: 446
Rejestracja: 31 gru 2011 03:25

Postautor: gamedev » 07 cze 2013 12:23

@emigrantka - coraz częściej to nawet i tych widełek zaczyna niestety brakować, a szkoda o zarówno dla pracodawcy jak i kandydata znajomość tego kryterium może po prostu zaoszczędzić sporo czasu i nie tylko.

Emigrantka
Rezydent
Posty: 2036
Rejestracja: 08 lut 2009 02:10

Postautor: Emigrantka » 07 cze 2013 12:36

Tez prawda, kiedys juz pisalam ze wieki temu aplikowalam o prace gdzie tylko bylo "competitive" pod "salary".

Zadzwonili zaprosic mnei na interview a ja zapytalam o widelki - ona ze competitive, ja pytam konkretnie ile itd.. W koncu wydusilam z niej stawke - malo z krzesla nie spadlam i jej smiechem nie zabilam.

Ich "competitive" nie bylo dla mnie do zaakceptowania i szkoda by mi bylo czasu na interview isc - i to jej powiedzialam.

Ona do mnie (kretynka) ze wszyscy od tej samej stawki zaczynaja bo musza "p[rove.." - ja jej ze ja nic nikomu nie musze prove (na takiej stawce) bo swoje proof mam w akredytacjach/certificates itd...

W koncu musialam walna sluchawka takie babsko bylo upierdliwe i tepe zeby zrozumiec za zarabialam wtedy ponad 2 razy tyle ile oni oferowali jako "competitive" wiec naprawde maja sobie ich interview gleboko wsadzic.

:lol:

gamedev
Emigrant
Posty: 446
Rejestracja: 31 gru 2011 03:25

Postautor: gamedev » 07 cze 2013 12:48

Równie często zdarza się opcja DoE w polu salary, co nie znaczy wcale więcej niż te "competitive". Jak przyjechałem do UK, to widełki w ogłoszeniach były właściwie normą ( i miłym zaskoczeniem w odniesieniu do faktu, że w Polsce nie było właściwie nigdy nawyku wspominania o wysokości potencjalnego wynagrodzenia ), no ale i to się zmienia. Szkoda, bo tak jak wspominałem, jest to mimo wszystko kluczowa informacja, pozwalająca podjąć decyzję, czy w ogóle tyłek na interview ruszyć.

Usercostam
Rezydent
Posty: 5232
Rejestracja: 06 gru 2013 12:00

Postautor: Usercostam » 07 cze 2013 13:04

gamedev pisze:Nie głupkowaty i nie uległy, ale konkretny w odpowiedziach. To duża różnica. Nikt nie ma tyle czasu by go tracić na bawienie się w kotka i myszkę.


Pytanie o "salary expectations" jest stratą czasu i właśnie takim bawieniem się w kotka i myszkę.

Firma wie czego oczekuje od kandydata i wie ile może zapłacić. Więc powinno to być "We can offer you this, are you happy with it?"

Pozatym interviewer zadając takie pytanie wykazuje brak profesjonalizmu, ponieważ nawet nie raczył zrobić research na temat stawek rynkowych.

Takie firmy omija się z daleka.

Emigrantka
Rezydent
Posty: 2036
Rejestracja: 08 lut 2009 02:10

Postautor: Emigrantka » 07 cze 2013 13:06

cos mi sie wydaje ze i gorla i user prac szukaja z zasady w panstwowycm job centre - wypociny ichnie nic do rea;liow nie maja

Pozatym interviewer zadając takie pytanie wykazuje brak profesjonalizmu, ponieważ nawet nie raczył zrobić research na temat stawek rynkowych.


oczywiscie firma wie ile chce placic na danym stanowisku, nie dlatego pyta ze nie wie jakie stawki sa...

boszeeeeeeeeeeeeeeee

goraluk
Rezydent
Posty: 1165
Rejestracja: 18 paź 2012 12:15

Postautor: goraluk » 07 cze 2013 14:10

Jak pada pytanie o oczekiwane pieniądze to mamy do czynienia z konkursem kto zrobi więcej za mniej.
To może działać na stanowiskach niewykwalifikowanych ale jak mamy do czynienia z profesjonalistami, to stawka jest już ustalona z góry i jedynie może być potwierdzona na spotkaniu.
Pytanie: "ile oczekujesz" czy "jakie są twoje oczekiwania finansowe" dotyczą więc albo amatorów (co by się zgadzało o czym gamedev pisze albo jak wyżej napisałem prac do których nie wymaga się konkretnych umiejętności jak asystent kserokopiarki czy zmywak.
W realnym świecie dobra pensja to wszystko ponad 26K. I tak naprawdę przy poziomie 26K+ takie pytanie oznaczało by jedynie tyle, że spieprzać jak najdalej od firmy której HR pyta o oczekiwania finansowe, bo może się okazać, że szukają jeleni lub cienko przędą i liczą, że przyjdziesz za mniejsza stawkę.
Tak więc Gamedev jak się domyślam, to firma w której pracujesz zajmuje się głównie reinstalacją Windowsów oraz być może tworzeniem stron www.
Wówczas wszystko by się zgadzało.

goraluk
Rezydent
Posty: 1165
Rejestracja: 18 paź 2012 12:15

Postautor: goraluk » 07 cze 2013 14:12

emigrantka pisze:Przeciez napisal ze mu sie WYDAJE.. jak w kazdym innym temacie


Pewne jest tylko to, że trzeba umrzeć i, że jutro jest sobota.
Wszystko inne nam się wydaje.

Emigrantka
Rezydent
Posty: 2036
Rejestracja: 08 lut 2009 02:10

Postautor: Emigrantka » 07 cze 2013 14:15

goraluk pisze:Jak pada pytanie o oczekiwane pieniądze to mamy do czynienia z konkursem kto zrobi więcej za mniej.
To może działać na stanowiskach niewykwalifikowanych ale jak mamy do czynienia z profesjonalistami, to stawka jest już ustalona z góry i jedynie może być potwierdzona na spotkaniu.
Pytanie: "ile oczekujesz" czy "jakie są twoje oczekiwania finansowe" dotyczą więc albo amatorów (co by się zgadzało o czym gamedev pisze albo jak wyżej napisałem prac do których nie wymaga się konkretnych umiejętności jak asystent kserokopiarki czy zmywak.
W realnym świecie dobra pensja to wszystko ponad 26K. I tak naprawdę przy poziomie 26K+ takie pytanie oznaczało by jedynie tyle, że spieprzać jak najdalej od firmy której HR pyta o oczekiwania finansowe, bo może się okazać, że szukają jeleni lub cienko przędą i liczą, że przyjdziesz za mniejsza stawkę.
Tak więc Gamedev jak się domyślam, to firma w której pracujesz zajmuje się głównie reinstalacją Windowsów oraz być może tworzeniem stron www.
Wówczas wszystko by się zgadzało.


az zacytuje.. ku pamieci.....

lo matko i corko jakis ty goral jest naprawde zielony pod KAZDYM wzgledem

:lol:

26k to jakies 1700 na miesiac po ppodatku/ubezpieczeniu

To jest dobra pensja? W Londynie?



Dobrze ze masz takie male wymagania Goral.


Wróć do „Śmietnik”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 13 gości

cron