JAK jest naprawde, czy mam szanse- stary chlop
: 02 kwie 2011 16:58
hej
mam na imie rafal, jestem tu nowy, pozdrawiam wszystkich. Chcialem zapytac czy ma sens kształcić się w londynie jesli slyszy sie ze ludzie z za granicy sa przeznaczeni do pracy przy oczyszczaniu miasta itp. ciekawi mnie jaki jest odsetek polakow , litwinow itp ktorym udalo sie dostac prace w banku, w ksiegowosci itp po skonczeniu szkoly w londynie. nigdy nie bylem w londynie, bylem tylko w dublinie. Mam takiego pecha ze majac 38 lat zapragnalem nauczyc sie rachunkowosci. do tej pory pracowalem w szkole jako nauczyciel angielskiego ale juz mnie to nie nakreca. myslicie ze ktos tak stary jak ja moze realnie myslec o tym zeby pojsc do szkoly w londynie, zrobic jakiegos licencjata i realnie myslec o dostaniu pracy w biurze rachunkowym itp. Ja wiem, nigdy nie ma gwarancji ze dostaniesz prace bez wzgledu na to jaka szkole skonczysz. niektorym sie udaje , niektorym nie. czy myslicie ze rozsadne w mojej sytuacji to dac sobie spokoj? Idea jechania na zmywaku przez nastepbne 20 lat na przyklad nie za bardzo mnie nakrece. z drugiej strony jestem stary i male szanse na zdobycie doswiadczenia nawet gdyby sie udalo skonczyc szkole. Napiszcie co o tym myslicie
mam na imie rafal, jestem tu nowy, pozdrawiam wszystkich. Chcialem zapytac czy ma sens kształcić się w londynie jesli slyszy sie ze ludzie z za granicy sa przeznaczeni do pracy przy oczyszczaniu miasta itp. ciekawi mnie jaki jest odsetek polakow , litwinow itp ktorym udalo sie dostac prace w banku, w ksiegowosci itp po skonczeniu szkoly w londynie. nigdy nie bylem w londynie, bylem tylko w dublinie. Mam takiego pecha ze majac 38 lat zapragnalem nauczyc sie rachunkowosci. do tej pory pracowalem w szkole jako nauczyciel angielskiego ale juz mnie to nie nakreca. myslicie ze ktos tak stary jak ja moze realnie myslec o tym zeby pojsc do szkoly w londynie, zrobic jakiegos licencjata i realnie myslec o dostaniu pracy w biurze rachunkowym itp. Ja wiem, nigdy nie ma gwarancji ze dostaniesz prace bez wzgledu na to jaka szkole skonczysz. niektorym sie udaje , niektorym nie. czy myslicie ze rozsadne w mojej sytuacji to dac sobie spokoj? Idea jechania na zmywaku przez nastepbne 20 lat na przyklad nie za bardzo mnie nakrece. z drugiej strony jestem stary i male szanse na zdobycie doswiadczenia nawet gdyby sie udalo skonczyc szkole. Napiszcie co o tym myslicie