NoToCo pisze:Jak ja nie lubię kiedy ktoś kto nie ma pojęcia o temacie wprowadza innych w błąd.
Więc proszę nie rób sam tego!
1. pierwsze (chyba 2) poziomy ESOL są za darmo dla wszystkich. Nauka wcale nie musi trwać 5 lat- jeśli czujesz, że Ci wystarczy to kończysz naukę kiedy chcesz. Przystąpienie do egzaminów nie jest obowiązkiem. Informacji o kursach szukaj w lokalnym councilu lub collegach.
Nie, nie jest za darmo. Była kiedyś. Teraz już nie.
Uczy się po to by się nauczyć, nie rozumiem podejścia na zasadzie: to mi wystarczy ... znaczy co? że będziesz umieć się podpisać i powiedzieć kilka zdań? Jak już się podejmujesz coś zrobić zrób to porządnie i do końca a nie prowizorkę (widać co niektórzy w prowizorkach utknęli na dobre...)
2. Płatne kursy są darmowe lub kosztują grosze dla osób, które pobierają zasiłki zależne od dochodów (jak housing benefit, working tax credit), nie tylko JSA (income based oczywiście, bo są 2 rodzaje).
Nie, nie są, jedynie JSA uprawnia do darmowych kursów, nie rób ludziom wody w głowach kolego. Najpierw sprawdź a portem komuś wmawiaj, że pisze nieprawdę.
Metoda callana jest trochę jak alkohol - nie wszystkim służy. Każdy uczy się inaczej i na każdego działają inne metody, więc nie wiem jak można wyliczyć, że po 6-9 tygodniach mówi się płynnie po angielsku.
Metoda Callana to nie alkohol (znów za dużo przyzwyczajeń z Polski?) to nauka angielskiego polegająca na powtarzaniu. Dając najwięcej wyników pozytywnych dla osób które nigdy nie mówiły po angielsku lub mówią bądź słabo, owszem, dalsze kształcenie Callanem będzie dość trudne, bo powolne, jednak zdecydowanie daje dobry start.
Kolego, nie wmawiaj czegoś co nie zostało napisane, to też widzę nawyki polskie... wsadzać komuś coś do ust a potem na to odpowiadać.
Nie napisałem, że płynnie, tylko napisałem, że da to komfort porozumiewania się po angielsku, komunikacji, odpowiedniego zadania pytania lub odpowiedzi na pytanie. Naum się może zanim zaczniesz pouczać, czytać i rozumieć co sczytasz, być może powinieneś szkoły jednak kończyć a nie przerywać "bo ci wystarczy" jak widać raczej tobie nie wystarcza.
Mam nadzieje, że więcej nie będziesz polecać "przerywania" nauki bo wystarczy.