Londynek

Czesc wszystkim,czy ktos kiedys mial doczynienia z plesnia na scianie i czy landlord ma prawo odmowic wydania depozytu z tego powodu?I czy moim obowiazkiem odnowic sciane gdzie powstala plesn?Czy musze mieszkac w tym mieszkaniu do konca kontraktu??Mam dwu letnia coreczke i bardzo sie o nia boje Dzieki

Jezeli Ty spowodowalas zasyfienie domu to oczywiscie ze masz obowiazek sciane doprowadzic do porzadku a jezeli nie to oczywiscie ze landlord ma prawa zatrzymac depozyt.

Czy "plesn" na scianie byla jak sie wprowadzalas?

Ludzie do jasnej cholery - otwierajcie tu okna jak najczesciej......

1. Do umycia scian z plesni uzyj bleach.

2. Jesli nie chcesz otwierac okien kup dehumidifier - oczyszcza powietrze z wilgoci.

Chodzi Ci o grzyba? Takie czarne plamy na scianie?
Wiesz,moze to byc Twoja wina bo nie wietrzylas mieszkania.Moze rowniez mieszkanie byc poprostu zawilgocone z innych,niezaleznych powodow.

Jezeli martwisz sie o dziecko to umyj grzyba spray-em firmy Astonish "Damp and mould" z funciaka,wietrz mieszkanie jak najczesciej,sczegolnie po kapieli i w czasie gotowania, i ogrzewaj.
Dehumidifier tez by sie przydal.I nie susz prania na kaloryferach.