Londynek

Witajcie,

mam następujący problem:

Cztery lata temu wybrałam się na wakacje do pracy w Anglii na trzy miesiące. Założyłam konto w banku Barclays i poprosiłam o jego zamknięcie po moim wyjeździe. Niestety konto to nie zostało zamknięte. I jak się ostatnio okazało co miesiąc pobierana była opłata za prowadzenie konta w wysokości 6,5 funta. Obecnie dług ten wynosi prawie 100 funtów, o czym zostałam poinformowana listem przesłanym na mój adres w Polsce. Bardzo się boję, że mogłabym mieć problemy z tego powodu w Polsce (raczej nie zamierzam wracać do UK). Chcę w takim razie uregulować ten dług przez przelew z mBanku w Polsce. Czy w polu adres odbiorcy powinnam wpisać mój adres zameldowania w Polsce czy raczej mój tymczasowy adres angielski sprzed 4 lat? A drugie moje pytanie to: czy myślicie, że mogę mieć z tego powodu jakieś nieprzyjemności, gdybym tego debetu nie zapłaciła. Konto nie było używane w ciągu tych ostatnich 4 lat. A może ktoś z forumowiczów miał podobny problem? Będę bardzo wdzięczna za Wasze opinie.

Hey, jeżeli prosiłaś o zamknięcie konta i oni tego nie zrobili (w jakiej formie była ta prośba?) to myślę, że powinnaś tutaj dociekać. Dlaczego konto nie zostało zamknięte? Napisać do nich, załączyć ksero wniosku o zamknięcie itp.

Adres banku (branch) taki jak masz na wyciągach czy pismach od nich (dawno nie miałem z Barclaysem do czynienia ale na pewno ich adres gdyż to im wpłacasz kasę).

Nieprzyjemności? Tak, będziesz miała moralniaka i myśli o tym będą cię gnębić, stres, lęk, zaczniesz palić, potem popijać itd. Staniesz się w końcu wrakiem człowieka tylko dlatego, że pomyślałaś 'ah, może się uda?'

Dzięki maya za odpowiedź.

Wobec tych konsekwencji, cóż... nie pozostaje mi chyba nic innego jak wpłacić tę kasę.

Jeżeli chodzi o adres branchu to oczywiście zdaje sobie sprawę, że to ma być adres banku angielskiego. Chodzi mi o to, czy jako mój adres powinnam wpisać polski czy ten tymczasowy angielski, który już dawno nie jest aktualny.

A moje pytanie wynika z faktu, że w razie podania "nieprawidłowych lub niezgodnych danych odbiorcy" oni zwrócą przelew do Polski obciążając mnie "kosztami ze strony banku angielskiego". Wolałabym więc, żeby doszedł bez problemu.

i tym sie wlasnie polki od angielek roznia


awanture im zrob, zadzwon lub napisz list,ze tego i tego dnia na stale wyjezdzalas do polski, poprosilas o zamkniecie konta a widocznie tego nie zrobiona, ponaddto zadreczaja cie o jakies oplaty. Jestes bardzo rozczarowana, bo skoro wiadomo dla ciebie bylo, ze wracasz do pl to oczywiscie, ze chcialas zamknac konto by nie pobierano zadnych oplat. Konto nie bylo uzywane pzez ten okres czasu i nie bylas inforowana o zadnch oplatach az do tej pory z czego jasne bylo dla ciebie,ze konto nie istnieje. Jej mi tez kombinowali z jakimis dodatkowymi oplatami i musialam sie nakrzyczec ale kase zwrocili