Postautor: aina24 » 26 kwie 2010 12:59
umowa werbalna tez ma sens w swietle prawa jesli masz na to swiadkow, ktorzy zgodza sie potwierdzic. Jedyne co musisz zrobic to jak sklaasz wniosek do sadu musisz znac imie i nazwisko tego co Cie oszukal i jego adres. Jesli to jestes w stanie zalatwic i swiadkow 2 to ok. Warto probowac bo jesli skladasz claim ponizej £5,000 sad roztrzyga to za darmo. Jesli wejdzies na moj wczesniejszy post o odszkodowaniu tam jest instukcja jak sie ubiegac...
kiedy skladasz wniosek do sadu po kilku dniach dostajesz list a kopia idzie do defendant czyli pozwanego czyli do tego co Cie oszukal. Jesli nawet list nie odbierze z poczty musisz isc do niego do domu i poprostu powiedziec mu ze sprawa jest w sadzie i wtedy musisz przysiac w sadzie ze go poinformowales.
nie mow temu co Cie oszukal co masz zamiar zrobic, zdobadz jego dane tj adres, imie i nazwisko, wyslij wniosek do sadu i dopiero go poinformuj ze sprawa w sadzie...
przyklad przacy bez umowy:
byl niedawno przypadek w sadzie samozatrudnionego faceta ktory myl samochody.. jeden facet zgodil sie by ten umyl mu samochod zaplacil za usluge a potem zauwazyl ryse na oknie, zlozyl claim do sadu ale pozwany uciekl pod inny adres i nie odpowiadal na list z sadu, sad powiedzial, ze ten poszkodowany ma w obowiazku poinformowac tego'myjka' o rozprawie. Poszkodowany poszedl bez zapowiedzi do domu i poinformowa jego zone ze sprawa jest w sadzie i poinformowal sad listownie, ze to zrobil. To wystarczylo reszta zajal sie sad...
Ostatnio zmieniony 26 kwie 2010 14:10 przez
aina24, łącznie zmieniany 1 raz.