Strona 1 z 1

Świadek w sądzie

: 11 kwie 2010 21:21
autor: agusialon
Bylam swiadkiem jak kolezanka byla duszona.(na szczesie nic sie jej nie stalo) Teraz dostalam wezwanie do sadu w roli świadka. Jakich pytan moge sie spodziewac? czy zostana mi zwrocone koszty podrozy do sadu i za dzien wolny, ktory musze wziac?
Z gory dziekuje za pomoc

: 12 kwie 2010 13:44
autor: agusialon
problem w tym ze nie mam kolezanki-prawnika....

: 12 kwie 2010 18:23
autor: aina24
zasada taka ze koszty zwracaja tej stronie ktora wygra.. w tym przypadku twoja kolezanka powinna wygrac, no ale wiadomo, to sprawa dyskusyjna w sadzie, bo mogla go pierwsza zaczac dusic czy zbluzgala wczesniej czy cos.. rozne sa kobity :twisted:

a zestaw pytan to wiadomo co, gdzie, jak, co tam robilas, co widzialas, czy znalas 'duszacego' :x prawnik kolezanki ci powie na pewno..

: 12 kwie 2010 18:35
autor: aina24
bylam na kilku podobnych sprawach tak poprostu bo prawo studiuje a studentom wolno czasem..

najgorsze jest jak ludzie zaczynaja byc zbyt emocjonalni, czasem bedzie ci facet zadawal szczegolowe pytania i czekac ze sie pogubisz, a jego celem bedzie ukazanie ze ubarwiasz. Nie badz emocjonalna, odpowiadaj krotko, nic nie dodawaj czegos co sie nie wydarzylo bo ciezko sie potem z takiego klamstewka wywinac..