Strona 2 z 2

: 15 wrz 2010 15:47
autor: korczak
na pewno niektore sa posredniczace, ale ta z ktorej ja korzystalem po prostu byla firma prawnicza. nigdy nie rozmawialem z posrednikami. przychodzilem albo dzownilem bezposrednio do firmy i jedyne co mozna uznac za "posrednictwo" to polski tlumacz, ktory byl tam zawzse dostepny. ale byl po prostu w tej firmie. z samym prawnikiem tez rozmawialem bezposrednio. poza tym z tego co wiem to no win no fee oznacza ze jesli nie wygrasz to nie pobieraja oplat za sprawe, a jak sie wygra to z rzesta tez nie, bo ja nic nie musialem placic.

Re: Odszkodowanie... czy ktoś mógłby mi pomóc?

: 22 maja 2015 15:42
autor: lukaszbiernacki1980