Broniłem się i zlałem dość poważnie murzyna
: 22 lis 2009 22:09
Witam historia sprzed kilku tygodni ale martwi mnie jak się potoczy. ZOstałem można powiedzieć napadnięty bo to murzyn uderzył pierwszy i zaczął mnie dusić , praktycznie nie sprowokowany ale niesty albo i stety trafił na nieodpowiedniego, bo trenowałem sztuki walki w Polsce no i dość poważnie go poturbowałem . Tzn. Miał złamany nos i dostał kopniaka na twarz wynikiem czego były 4 szfy na jego czole . Dodam że cały fakt zarejstrowały kamery cctv i widać na nich że to on sprowokował bójkę .Wspominany murzyn został odwieziony ambulansem do szpitala gdzie został chyba 1 dzień . Z tego co wiem do tej pory nie pojawił się w pracy podobno ze względu na obrażenia ... O całym fakcie została poinformowana policja na której przedstawiałem się jako ofiarę napadu i osobę zmuszoną do obrony koniecznej . Moje pytanie brzmi następująco ... Czy murzyn może wytoczyć mi sprawę o odszkodowanie po mimo tego że wywołał całe zajście ?? Jeśli może to co powinienem zrobić i jak duże odszkodowanie może przyznać mu sąd . Pozdrawiam i czekam na poważne odpowiedzi .