Londynek

Witam wszystkich bardzo serdecznie,

No więc sytuacja wygląda tak - jadę sobie grzecznie, ale trochę szybko - pan policjant namierzył 103.1 (a limi był 70mph - autostrada M25, Jct. 8 to 10 towards Heatrow) z dystansu 0.910 mili namierzył mnie - elapsed time 31.80.

Zamrugał światełkami a ja zjechałam grzecznie i stanełam na poboczu i czekam co dalej.

Pan wyszedł i zaczyna:
"W dzisiajszych czasach trzeba uważać kogo się wyprzedza, bo to nigdy nie wiadomo." - czy coś podobnego, no i standardowa procedura - prawo jazdy, jak pani myśli - ile pani miała na liczniku (95? 103 mile - mam to na tym VASCAR'ze) i klops. A godzina była jakaś wieczorna - chyba 22 z gorszami.

Pan dał jakiś ładny papierek, że trzeba na najbliższy komisariat i okazać ubezpieczenie, MOT i co tam jeszcze i poszłam zaraz w poniedziałek, bo event miał miejsce w piątek wieczorem.

Wszystko legal jest- samochód, MOT, ubezpieczenie i inne. Zero alkoholu, zero narkotyków - full legal.

A prawko polskie jest.

I teraz wczoraj przyszedł ładny list, że trzeba do sądu.

Pyatania moje są takie do szacownych forumowiczów:
- że będę płaciła to jasne, ale ile? Jakieś szacunki? Są jakieś wskazówki: Tutaj i tutaj
- i czy jest tak, jak koledzy z pracy mówią, że instant ban i koniec? A jeśli THE END, to na ile ten ban?
no i najważniejsze:
- czy można plead guilty by post, jeśli się ma polskie prawo jazdy?

Czy ktoś miał kiedyś taką sytuację i jak to się skończyło?

105.7 mph - 250 mandat + oplata sadowa i 14 dni zakazu jazdy - wszystko jak w twoim przypadku (ale to wszystko zalezy od sedzie itd.)

btw. niezla kamikadze jestes grzejac w obecnych czasach tyle na M25 kiedy na co 2 slupie wisi kamera

Dzięki bardzo za odpowiedź, ale czy wiesz, że można zrobić to guilty by post?

Czy miałeś polskie prawo jazdy?

Nie chcę tam iść.

Kamikadze? No nie wiem.

kamikadze bo nawet jakby cie nie ustrzelil patrol to zlapalaby cie jakas kamera

z tego co pamietam to chyba nie bo musialem dostarczyc prawko ale nie pamietem dokladnie - ja poszedlem, jakbym nie poszedl to pewnie wiecej by mi wlepili

tak polskie prawko

Dziéki - naprawdę dzięki....

ja ostatnio musialem wyslac dvhl czy jak sie to tam nazywa i mam pytanie ile bede czekal az mi odesla ?

Dobra.

Fajni wszyscy jesteście i fajnie piszecie.

Mója mieszanka pol-ang miała mieć na celu wprowadzenie elementu humoru, co pewnie trochę się udało....

Sprawa się skończyła jak następuje:
- madat 300
- koszty 43
- czegoś 15

punktów 6.

Co oczywiście uważam za słabe załatwienie sprawy - bo trzeba było w ładnej mowie obronnej jaką sobie przygotowałam powiedzieć, że chcę ban na jakieś trzy tygodnie i wtedy poszłoby bez tych 300.

Pozdrowienia
PS. Czy to się liczy jako traffic offence w formularzu EEA 3?