Hej, niestety tez przerabiam ten temat od paru miesiecy.
Wysokosc chorobowego masz okreslona w umowie. Niestety w mniejszych firmach jest to przewaznie okreslone ustawowo minimum tzw. Statutory Sicknes Pay i wynosi chyba 72,55 za tydzien. Pracodawca ma obowiazek placic to chorobowe przez 26 tygodni czyli panad pol roku. To, ze byl to wypadek w pracy nie ma tu nic do rzeczy. Z tytulu wypadku mozesz natomiast ubiegac sie o odszkodowanie. W internecie mozna znalezc firmy ktore sie tym zajmuja. To link do jednej z nich:
http://www.servicelegal.org/pl/index.asp
Serwis jest po polsku, a jak zadzwonisz to tez powiedz, ze chcesz rozmawiac po polsku i nie ma problemu. Przysla Ci formularz do wypelnienia, a potem zdecyduja czy biora sprawe. Nic nie placisz za porady i za sprawe jesli sie podejma. Jak wygraja, to sobie odliczaja procent albo okreslona kwote. Ta firma powyzej bierze jednorazowo 250£. Oczywiscie po wygranej.
Zycze powodzenia, mam nadzieje, ze wrocisz szybko do pracy, ale na wszelki wypadek zwracaj uwage czy i jak interesuje sie toba i chce ci pomoc twoj pracodawca. W UK dbanie o pracownika to psi obowiazek. Za moja sprawe wzieli sie juz prawnicy i az raczki zacieraja, bo np. to ze sama o kulach musialam po wyplate jezdzic i pracodawca nie zaproponowal mi wysylania np. czekow to juz DYSKRYMINACJA NIEPELNOSPRAWNYCH!!!