O wszystkim na tematy prawne
natalianataliska
Gastarbeiter
Posty: 2
Rejestracja: 16 paź 2007 11:02

Czy mogą nas wyrzucić na bruk?

Postautor: natalianataliska » 16 paź 2007 11:36

doradzcie co mam robic !!! jestem a angli od niespełna roku ,chcąc sprowadzić żone z dziećmi w polsce , wynalazłem pokój w dogodnej dla nas okolicy blisko szkół , podpisałem z włascicielem umowe na 1 rok , żona z dzieciakami przyjechała , dzieci chodza normalnie do szkoły i zaczęły się schody gdy..żona chciała od właściciela na pismie potwierdzenie naszego adresu ( wiem że najlepszym potwierdzeniem adresu jest rachunek za telefon itp )ale nam wystarczał papierek napisany przez właściciela , facet nas zaczął unikac , a po tygodniu kazał nam sie wyprowadzac , powiedział że pierwszy właściciel ma dla nas zastępcze mieszkanie ale po kilku dniach czekania na klucze sie okazało że to było kolejnym kłamstwemi kazał nam szukać nowego mieszkania , gdyz w budynku zacznie sie remont przez pierwszego własciciela . i faktycznie remont sie zaczął , połowe domu jest w demolce a my dalej tu mieszkamy z dzieciakami , CZY FACET MIAŁ PRAWO ZERWAC Z NAMI UMOWE ? CO MAMY ROBIC ?? POMÓZCIE !!!!!!! opłacalismy normalnie czynsz , mamy jeszcze nie zwrócony depozyt , szukalismy nowego mieszkania na własna reke , ale prawie nigdzie nie chca przyjmowac z dziećmi ,a jak juz cos sie trafiło to pare godzin jazdy od miejsca szkoły dzieci a na flata nas nie stac , może sa jakies instytucje co pomagaja w takich sytuacjaćh , BARDZO PROSZĘ O POMOC !!!!

user1099967
Gastarbeiter
Posty: 4
Rejestracja: 16 paź 2007 16:45

Postautor: user1099967 » 16 paź 2007 17:18

Mam dla Ciebie radę, na drugi raz postaw się w jego sytuacji, wziął was do jednego pokoju, a to jest nie tak całkiem zgodne z prawem, bo w UK dziecko powinno mieć swoją osobną sypialnię, czyli występuje w tym mieszkaniu przeludnienie, ale Ciebie nie stać na całe mieszkanie, więc on Wam poszedł na rękę a Wy śmiecie bezczelnie żądać papierka, żeby mieć na niego haka i jeszcze jestęście zdziwieni. Jak się jest dziadem i na czyjejś łasce to się mu nie skacze do gardła, weż sobie kup flat to będziesz mógł rżnąć ważniaka i stawiać wymagania bo to co mu płacisz za ten jeden pokój, a cztery osoby wszystko używają a więc i niszczą to on na takich jak Wy żadnego interesu nie robi i powinniście sobie wynająć całe mieszkanie, zapłacić za miesiąc z góry a do tego miesięczna kaucja, to wtedy będziecie mieli papierek.

Artur79
Rezydent
Posty: 2318
Rejestracja: 30 sie 2007 09:41

Postautor: Artur79 » 16 paź 2007 17:29

"pierwszy wlasciciel" ? czyli gosc od ktorego Wasz landlord wynajmuje Wam pokoj. W UK podnajmowanie jest z tego co wiem zabronione. Gosc sie wkurzyl bo wystawiajac Wam taki papier sam sporzadzil by na siebie dowod.

Co z tego ze ich wzial do jednego pokoju? Nikt nikomu przyslugi nie robi, klient placi, klient wymaga, proste, nie wazne ze interes nie do konca legalny.
Landlord dobrodusznie wynajmuje mieszkania Polakom, wiezieniem ryzykuje ten samarytanin ! a Ci niewdziecznicy jeszcze maja pretensje do swojego dobroczyncy ! :lol:

Justka
Gastarbeiter
Posty: 5
Rejestracja: 16 paź 2007 17:21

Postautor: Justka » 16 paź 2007 18:19

Ale pojechaliscie na czlowieka
Jak widac Polak potrafii. Jak ktos potrzebuje pomocy to go najlepiej jeszcze dobic. Brawo

MarcFloyd
Rezydent
Posty: 4971
Rejestracja: 31 sie 2007 12:27

Postautor: MarcFloyd » 18 paź 2007 13:45

Natalia:

1. Mial prawo wypowiedziec wam pokoj.
2. Poproscie go o zwrot depozytu, stwierdzajac ze inaczej nie stac was na zaplacenie depozytu za nowy pokoj.
3. Poszukajcie byle czego, tymczasowego chociazby na "chwile", i chociazby z dojazdem. Jak znajdziecie to zacznijcie szukac czegos lepszego na stale. Zazwyczaj ciezko jest znalezc cos odpowiedniego w krotkim czasie.

Skad wlasciwie jestescie?

Artur79
Rezydent
Posty: 2318
Rejestracja: 30 sie 2007 09:41

Postautor: Artur79 » 18 paź 2007 14:22

Justka: pojechal tylko gosc w pierwszej odpowiedzi, moj ostatni akapit to taka ironia byla, wiesz :wink:

BOBO
Gastarbeiter
Posty: 2
Rejestracja: 21 paź 2007 23:52

Postautor: BOBO » 21 paź 2007 23:56

co wy gadacie,moze i mial prawo to zrobic ale jak tam ktos powiedzial ze zrobil wam przysluge bo macie dzieci to jest jedna wielka smiechawa.
poniewaz nie macie nawet umowy o wynajem to nie mozecie nic kompletnie zrobic,nawet nie mcie co isc do Citizen Advice Bareau gdzie darmowo daja porady prawne i nie tylko.poprostu znajdzcie inne lokum i nie zadajcie sie z tego typu ludzmi Wy mu nic nie mozecie nic zrobic a on wam tak,wezwie policje i juz miacie problem.powie ze nielegalnie zajeliscie jego lokum i macie problem.nie macie tego jak udowodnic i tyle.poszukajcie cos innego,jest mnostwo ogloszen na www.gumtree.com!

powodzenia

MarcFloyd
Rezydent
Posty: 4971
Rejestracja: 31 sie 2007 12:27

Postautor: MarcFloyd » 22 paź 2007 09:22

Bubo, bobo czy jak sie tam wabisz: nie wypowiadaj sie jesli nie masz pojecia o czym piszesz, co?

W UK nie musisz miec pisemnej umowy, chociaz jest to wskazane.

Amitaba
Gastarbeiter
Posty: 10
Rejestracja: 01 cze 2008 16:08

Postautor: Amitaba » 01 cze 2008 17:09

Na przyszlosc: Macie dziecko, pracujecie tu rok i troche juz mieszkacie w danym counsilu i ktos was chce z mieszkania wyrzucic, to swietna okazja by dostac mieszkanie z counsilu.
GG8205848
Pozdrawiam

BOBO
Gastarbeiter
Posty: 2
Rejestracja: 21 paź 2007 23:52

ze co????

Postautor: BOBO » 01 cze 2008 19:15

Po pierwsze buraku to nie wabie sie tylko mam taka ksywke a po drugie wiem co mowie bo mieszkam w Anglii juz dlugo i dlatego wiem co mowie.mialem juz kiedys doczeynienia z takimi ludzmi wiec zanim sie bedziesz wypowiadal to sie pierw upwnij czy wiesz co mowisz. co do umowy to racje masz iz nie jest obowiazkowa ale z drigiej strony,rusz glowa i pomysl,co zrobisz jak bedziesz mial taka sytuacje?????? Policja mi kiedys powiedziala,umowa ustna to jedna i nie moga sie oni na tym opierac ze Ty tu mieszkasz i tyle.moze nie jest ona potrzebna jak mieszkasz z kims kogo znasz dluzej ale jak wynajmujesz od kogos nowego i kogo nie znasz to ZAWSZE pros o umowe albo list potwierdzajacy od Landlord`a ze tu mieszkacie.

Brain
Gastarbeiter
Posty: 2
Rejestracja: 23 cze 2008 20:12

Postautor: Brain » 01 cze 2008 19:32

Swoja droga na logike... przyjezdzam w odwiedziny do kogos czyli sa moje ciuchy w srodku (i moj sprzet powiedzmy komp i telefon). Dzwonie na policje i mowie, ze tu mieszkalem a ktos mnie wyrzuca i chce rekompensaty. W przypadku gdy osoba mieszka sama a ja po powiedzmy 2 - 3 tygodniach robie taki walek, i policja bierze pod uwage umowy ustne to ktos jest uziemiony.
- sasiedzi mnie widzieli (mozna o to zadbac),
- moje rzeczy sa w mieszkaniu,
- moje zdanie przeciw jego zdaniu.

Na logike, umowy ustne sa wazne ale jak to mowia "One piece of forensics evidence is more useful then 10 eye witness".

cmok :)

MarcFloyd
Rezydent
Posty: 4971
Rejestracja: 31 sie 2007 12:27

Postautor: MarcFloyd » 01 cze 2008 19:34

Bubo, bobo czy jak cie tam wolaja:

1. sprawdz zanim zaczniesz pisac bzdury i dezinformowac ludzi:
2. jak cie ktos prostuje (bo mozesz sie pomylic, jak kazdy) to nie wylewaj piany tylko sprawdz drugi raz czy prostujacy cie nie ma czasem racji.

I tak:

Tenancy agreement musi byc pisemny tylko jesli przekracza trzy lata:

Tenants who have a fixed term of three years or more, are legally entitled to a written tenancy agreement.



Jesli jest to czas krotszy niz trzy lata umowa nie musi byc pisemna, chociaz tenatnt ma prawo (ale nie obowiazek) poprosic landlorda o tzw statement:


However, where there is no written tenancy agreement, a tenant with a shorthold tenancy, starting on or after 28 February 1997, has a right to ask for a written statement of any of the following main terms of the tenancy.

the date the tenancy began
the amount of rent payable and the dates on which it is due
any rent review arrangements
the length of any fixed term


Oczywiscie ze LEPIEJ jest miec pisemny agreement i trzeba sie o to zatroszczyc, ale nawet jesli sie go nie ma to nie oznacza ze jest sie pozbawionym praw tenanta.

Wszystkie krotkoterminowe wynajmy (od 28 lutego 1997) do kwoty £25000 rocznie poddane sa szczegolowym regulacjom:

Since 28 February 1997, all new tenancies for less than £25,000 per annum are "assured shorthold tenancies," unless the contract specifies that the dwelling is being let on an "assured" tenancy. (Tenancies above £25,000 per annum can be entirely freely contracted).

The assured shorthold tenancy gives the tenant security for an initial six months, even where the contract is for six months or less, unless the tenant has breached one of the standard grounds for possession. After that, the landlord need only give two months "notice requiring possession" to remove the tenant. No reason need be given for requiring possession.

Where the tenant refuses to surrender, the landlord cannot just walk in, he must apply to the court for a possession order.



If you have only an oral agreement with the landlord, you are both bound automatically by the legislation applying to shorthold tenancies if the tenancy started on or after 28 February 1997 and by the legislation applying to assured tenancies if the tenancy started or was agreed before 28 February 1997.


http://www.communities.gov.uk/documents ... 323999.doc


Wiec, bobo, nie dezinformuj uzytkownikow z laski swojej.


brain: rozumujesz nieco... hm, po polsku :) Tu regulacje opieraja sie wlasnie na "zdrowym rozsadku" i faktach mowiacych same za siebie.

user2102841
Gastarbeiter
Posty: 49
Rejestracja: 12 sty 2008 20:57

Postautor: user2102841 » 02 cze 2008 14:34

Mozna tez tak: isc do najblizszego civic centre - housing enquires, najlepiej cala rodzina, i przedstawic sytuacje. Na dobra sprawe jestescie juz prawie bezdomni, a tacy ludzie w pierwszej kolejnosci dostana council house (w kazdym badz razie nie moga odprawic was z kwitkiem)

Brain
Gastarbeiter
Posty: 2
Rejestracja: 23 cze 2008 20:12

Postautor: Brain » 02 cze 2008 15:08

Bzdura...
Jezeli masz wszystkie papiery to moga pomoc ci w znaleniu domu/mieszkania ale mowie WSZYSTKIE papiery czyli wszystkie wrs-y niny taxy wsztsko akty slubow urodzin itp...
user2102841: tak to moze i wyglada ale nie w rzeczywistosci.

pozdrawiam
ps. ubiegajac jakies opowiesci, ze komus cos tam sie tak udalo albo, ze widzial yeti, podpowiem, ze informacje te mam potwierdzana i pewna, sam to sprawdzilem. Dostalem liste Landlordow wspolpracujacych z councilem zebym sobie podzwonil i znalazl, wiec w skrocie anologowe gumtree :)

user2102841
Gastarbeiter
Posty: 49
Rejestracja: 12 sty 2008 20:57

Postautor: user2102841 » 02 cze 2008 19:20

To chyba zalezy od councilu.W Londynie nigdzie nie jest pod wzgledem darmowych domow zbyt rozowo, ale lista agencji lub landlordow dla DSS tenants to chyba niemalo...Jesli juz znajdziecie lokum, to housing benefit mozna dostac po 3 tyg.najwczesniej (czesciej po 6).Home office registration, NIN, taxy itd to chyba nie problem, skoro ojciec rodziny pracuje tu blisko rok? Do housing benefit potrzebny jest NIN obojga malzonkow.


Wróć do „Prawo”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 13 gości