sick note bez PPS-czy to zgodne z prawem??
: 22 mar 2009 22:18
mam pytanie (pewnie pada nie po raz pierwszy i przepraszam za to), ale szukalam rozwiazania mojego problemu i nie moge znalezc odpowiedzi..
ale do rzeczy:
jestem w 10 tyg.ciązy, niestety ciąża jest wysokiego ryzyka i przez co najmniej miesiac bede na zwolnieniu.w piatek 20 marca moj mąż poszedł zaniesc SSP do mojego pracodawcy, ale menadzer powiedzial, ze tego SSP nie przyjmuje i ze w pon.musze przyniesc sick note od lekarza. w sumie sprawa jest bardziej skompikowana -zeby dobrze przedstawic obraz sytuacji powinnam zaczac od poczatku...w styczniu zarezerwowalam sobie urlop w terminie: od czwartku 5.03 do 19 .03 .poniewaz srode zawsze mam wolna ostatni dzien w pracy bylam we wtorek 3.03 i wlasnie we wtorek w nocy mialam krwawienie i musialam jechac do szpitala, srode rowniez spedzilam w szpitalu, a w czwartek z mezem polecielismy do Polski na wakacje, gdzie skonsultowalam sie z lekarzem i potwierdzil, ze na razie nie moge pracowac.do Anglii wrocilismy 19 marca, umowilam sie na wizyte do GP na pitaek 20.03.wzielam wtedy SSP i moj maz je zaniosl.menadzer powiedzial, ze on przedluza mi annual leave do poniedzialku a w pon.musze przyniesc lekarskie zwolnienie. i tu jest moje pytanie czy mial prawo tak zrobic(przez to juz trace 3 dni bez pieniedzy) i czy jest jakis przepis, ktory stanowi, ze lekarz moze wystawic zwolnienie omijajac SSP?? bo z doswiadczenia wiem, ze ten manadzer bardzo dobrze zna kruczki prawne i wie jak je wykorzystac przeciwko pracownikowi i mam podejrzenie, ze moze specjalnie chce ominac SSP abym pozniej nie mogla otrzymac platnego sicka, a nastepnie zasilku macietzynskiego.
Przepraszam, ze tak sie rozpisalam, ale chcialam przedstawic ta sytacje w całości. Prosze o pomoc

ale do rzeczy:
jestem w 10 tyg.ciązy, niestety ciąża jest wysokiego ryzyka i przez co najmniej miesiac bede na zwolnieniu.w piatek 20 marca moj mąż poszedł zaniesc SSP do mojego pracodawcy, ale menadzer powiedzial, ze tego SSP nie przyjmuje i ze w pon.musze przyniesc sick note od lekarza. w sumie sprawa jest bardziej skompikowana -zeby dobrze przedstawic obraz sytuacji powinnam zaczac od poczatku...w styczniu zarezerwowalam sobie urlop w terminie: od czwartku 5.03 do 19 .03 .poniewaz srode zawsze mam wolna ostatni dzien w pracy bylam we wtorek 3.03 i wlasnie we wtorek w nocy mialam krwawienie i musialam jechac do szpitala, srode rowniez spedzilam w szpitalu, a w czwartek z mezem polecielismy do Polski na wakacje, gdzie skonsultowalam sie z lekarzem i potwierdzil, ze na razie nie moge pracowac.do Anglii wrocilismy 19 marca, umowilam sie na wizyte do GP na pitaek 20.03.wzielam wtedy SSP i moj maz je zaniosl.menadzer powiedzial, ze on przedluza mi annual leave do poniedzialku a w pon.musze przyniesc lekarskie zwolnienie. i tu jest moje pytanie czy mial prawo tak zrobic(przez to juz trace 3 dni bez pieniedzy) i czy jest jakis przepis, ktory stanowi, ze lekarz moze wystawic zwolnienie omijajac SSP?? bo z doswiadczenia wiem, ze ten manadzer bardzo dobrze zna kruczki prawne i wie jak je wykorzystac przeciwko pracownikowi i mam podejrzenie, ze moze specjalnie chce ominac SSP abym pozniej nie mogla otrzymac platnego sicka, a nastepnie zasilku macietzynskiego.
Przepraszam, ze tak sie rozpisalam, ale chcialam przedstawic ta sytacje w całości. Prosze o pomoc
