Londynek

Witam serdecznie...

Wiec tak... w zeszlym roku jezdzilem bez insurancce samochodem.
Bylem w sadzie i dostalem kare i bana na jazde...
Kary nie zaplacilem... byl komornik... nie zaplacilem i narazie cisza.

Teraz tak... musze jechac na jakies 2tyg do PL, czy bez problemu wyjade z UK i wjade spowrotem?
Jezeli to ma znaczenie dodam ze w papierach w tym sadzie [tzn na listach ktore dostawalem] bylo przekrecone troche nazwisko.. brakowalo 2 liter.

Bardzo prosze o szybka odpowiedz bo zalezy mi na czasie a niewiem co robic.

Dziekuj
Pozdrawiam

Wiem, wiem... Zaraz ktoś na mnie naskoczy, że "polska zawiść" itepe...
Ale wychodzę z prostego założenia - nabroiłeś - zapłać.
Uchylanie się od takich rzeczy jest po prostu żałosne.
Niestety, raczej na granicy nie będziesz miał większych komplikacji. A szkoda...

nie chodzi mi tu o uchylanie itd ale poprostu tye mi dowalili ze niemam... + zabrali auto.. ale nie wazne.

proste pytanie... wypuszcza i pozniej wpuszcza do uk czy nie

mimo to dzieki za uwage

Ciekawa historia. Napisz ile Ci dowalili w formie ostrzezenia dla innych aby nie jezdzili bez upezpieczenia.
Jesli jedziesz innym samochodem to mozesz miec problem, skoro nie mozesz prowadzic.

matej karę możesz zapłacić w ratach - to nie jest żadne wytłumaczenie...

AngiK pisze:Ciekawa historia. Napisz ile Ci dowalili w formie ostrzezenia dla innych aby nie jezdzili bez upezpieczenia.
Jesli jedziesz innym samochodem to mozesz miec problem, skoro nie mozesz prowadzic.

dostalem 1500f kary+ koszta sadowe + dwa mandaty
autko papa

aaa no i ban na 3lata o_O

nie smigam autem teraz.. niechce sie pchac w gorsze problemy

To na pewno było tylko za jazdę bez insurance? Bo mi się coś widzi, że chyba bardziej nabroiłeś...

Ostatnio w TV widzialem podobnego delikwenta dostal jakies smieszne £200 + koszty + auto na zyletki. £1500 to raczej przyznaj sie ile osob ucierpialo w wypadku i dlaczego byles tak pijany?


pozdrawiam

ps. oczywiscie, ze moga cie wypuscic, ale poniewaz to jest Sad i sprawa urzedowa, beda cie scigac do skutku, takze wybierz kraj bez zazylych kontaktow dyplomatycznych z UK

Dogadaj sie z komornikiem i splacaj to w ratach. Babcia Jadzia podawala tutaj strone firmy , ktora zajmuje sie tym aby dluznik nie umarl z glodu placac raty ale nie pamietam tytulu tego postu. Moze wklei Ci linka albo sam poszukaj.
Jesli zaczniesz splacac to dadza Ci spokoj. Powodzenia.