Londynek

MOJ MAZ DOSTAL POZYCZKE NA DOM, NIE PRZYZNALI NAM TYLKO JEMU, KILKA DNI TEMU BANK PRZYSLAL MI LIST DO PODPISANIA "DEED OF CONSENT AND POSTPONEMENT BY NONOWNER OCCUPIER" CO TO JEST? CZY PO PODPISANIU TEGO NIE MAM ZADNYCH PRAW DO TEGO DOMU, TZN W RAZIE SMIERCI MEZA NADAL MOGE ZOSTAC W TYM DOMU I GO SPLACAC, CZY MNIE POPROSTU WYRZUCA NA BRUK?POMOCY

Jacek dzieki pewnemu panu ktory regularnie obsmarowywal go na tym forum juz tu nie bywa Jesli potrzebujesz z nim kotaktu to sugerowalbym do niego zadzwonic.
W razie smierci meza dziedziczysz po nim, wiec to nie powinno byc (tak mi sie wydaje) problemem.

nikt go nie obsmarował,napisali prawde, naciągnął pare osób i nie wywiązał się z podjętych spraw i pewnie juz nie widzi interesu na forum więc nie pokazuje się.

Nigdy sie w tym temacie nie wypowiadalem ale po ostatnich cwaniaczonych postach obsmarowujacych kazdego tutaj mam dosyc.

Masz jakis problem do kogos (kogokolwiek) zadzwon na Policje, podaj go do sadu, idz do CAB a nie skomlaj jak zarzynane prosie.

Rozwine dla mniej kumatych:

Jak masz racje wygrasz sprawe, i bedzie na twoim jak nie masz racji bedziesz musial przeprosic i do tego jeszcze zaplacic wiec oduczy cie to robienia tego typu smrodu.

Co do watku:

Napisalas tytul listu a co on zawiera juz nie?

Moze tam byc napisane:
W razie smierci, ubezpiezcenie oplacane wraz z ratami za dom pokrywa calosc hipoteki, zatem spadkobierca otrzymuje nieruchomosc bez obarczenia hipoteka.

W przypadku tego pisma, tak samo w przypadku wiekszosci pism, kluczowa jest zawartosc a nie tytul.

pozdrawiam

Gdyby ktos potrzebowal zglosic nieuczciwego prawnika to robi sie to przez strone Solicitors Regulation Authority, na ich stronie jest rozpisane co mozna zglosic i np za nieodbieranie telefonow za nie informowanie cie na bierzaco prawnik moze zaplacic ci odszkodowanie lub bedzie musial co najmniej zmniejszyc ci koszty, no i oni eda trzymac nad nim oko.