Postautor: jacklawyer » 27 paź 2008 17:24
OK – weszlismy w jedna z takich troche szarych stref. Rzec zywiscie w kwestii prawa pracodawcy do odzyskania nadplaconej pomylkowo pensji istnieje ‘osobna sciezka’. Ale po kolei. mamy dwie sprawy.
1. Czy pracodawca w ogole ma mozliwosc prawna odzyskania tych pieniedzy
2. Czy moze samodzielnie dokonac potracenia z kolejnych wyplat
AD2. Zaczne od 3go tematu – otoz generalnie panuje swieta zasada, ze z pensji pracownika pracodawca nie moze absoliutnie dokonywac zadnych potracen poza podatkiem, ubezpieczeniem (i np gdy sad wyda nakaz zajecia pensji – attachment of earnings etc). Pracownik moze dac pracodawcy (pisemna) zgode na takie potracanie czegostam ale niczego n ie musi. Wszelkie roszczenia pracodawca zalatwia w sadzie a nie bierze sobie sam........ Ale. Jest jeden wyjatek Employment Rights Act 1996 ss.14 (przewiduje 4 sprawy m.in. te nieszczesne ‘nadplacone omylkowo zarobki’ ) gdzie pracodawca moze zastosowac Section 14 i na tej podstawie potracic. Wystarczy ze powola sie na ten przepis i ma prawo to zrobic. NA RAZIE ...... Prawo daje mu taki mechanizm....
1:0 dla pracodawcy
Ale prawo rowniez przewiduje, ze jesli: pracownik przyjal te pieniadze w uzasadnionym przekonaniu ze mu sie naleza (co bedzie spojne z argumentem, ze dodano obowiazkow i praca byla faktycznie uciazliwsza niz to co uzgadniano kiedy ustalono stawki) – pracownik ma uzasadnione uczciwe prawo do wnioskowania, ze ta ‘podwyzka’ jest uznaniem zwiekszonych obowiazkow. CZYLI MAMY RACJONALNA PRZESLANKE POZWALAJACA PRZYJAC ZE TE PIENIADZE ‘MOGLY SIOE NALEZEC’
Teraz mamy juz 1:1
Idziemy dalej. Mamy juz uprawniony tytul i dobra wiere z zatrzymaniu pieniedzy. Ale teoretyvznie ta pomylka w nadplacie daje nam tzw ‘unjust enrichment’ niesluszne wzbogacenie. Czyli trzeba by bylo oddac .....
Ale jesli w dobrej wierze skonsumowalismy (w nieswiadomosci – tj wydalismy) te kase – i to przxeciez nie sa zadne kokosy ..... nasze enrichment juz przestalo istniec....a wiec nie mozliwa a raczej niesluszna jest restytucja czyli zwrot – mimo, ze teoretycznie sluszny co orzekl sad w sprawie Lipkin Gorman (a firm) v Karpnale Ltd (House of Lords) [1992] 4 All ER 512. Krotko – jesli mamy oszczednosci, majatek jakis znaczny – moga kazac oddac. Ale zawsze mozrmy go nie miec.
I tu jest 2:1 dla nas
Prawo nie pozwoli by dla naprawienia jednej szkody robic to kosztem innej i to duzo dolegliwszej (dla budzetu osoby malo zabiajacej nagle wydatek calej pensji) co orzekl sad apelacyjny w sprawie Niru Battery Manufacturing Co & anor v. Milestone Trading Limited & ors [2003] EWCA Civ 1446, Oct 2003).
I jeszcze ostatnia sprawa. Najwazniejsza chyvba. Jesli (co jest powszechne mimo, ze nie do konca legalne) umowa o prace i wsztystkie jej warunki sa ‘na gebe’ i nie ma nawet tzw Main Statement of Terms – nie ma pisemnego dowodu na ile i za ile manager sie z nami umawial -a moze zasugerowal ze bedzie podwyzka ...... Wiec ja bym sie w ogole trzymal, ze to bylo powiedziane wczesniej – doszly obowiazki podniesli stawke – a teraz im sie odwidzialo i zabeiraja ......
I to jest 3:1 na nasza korzysc
Jesli tak sie skonczy nasz mecz – nawet to co pradowca potracil sam odda po orzeczeniu sadu. Koprzystajac z klauzuli sec.14 nie zlamal prawwa – mogl potracic -ale ostatecznie decyduje sad.
Po prostu mimo uznanie ewt stanu faktycznego – wykazemy mocniejsze przeslanki na nasza korzysc. Czego zycze. Sprawa nie jest trudna w sumie tylko to prawo w tym miejscu jest niespojne i malo logiczne.
powodzenia