Strona 1 z 1
Współlokatorka zagraża bezpieczeństwu dziecka - co robić?
: 16 paź 2008 20:31
autor: user1828647
Chciałam dowiedzieć się gdzie mogę zgłosić fakt narażania zdrowia i życia dziecka przez współlokatorkę. Sytuacja, dotyczy celowego pozostawiania otwartych bramek zamontowanych na schodach chroniących dziecko przed upadkiem ze schodów. Chłopak tej dziewczyny potwierdził, że to było celowe działanie z jej strony. Napisałam list do landlorda oraz do agencji, ale czy mogę zgłosić tę sprawę w jakiejś instytucji, która wyciągnie konsekwencje wobec tej osoby. Obawiam się, że taka osoba mieszkając z innymi osobami, które mają małe dzieci będzie próbowała robić to samo w przyszłości.
: 17 paź 2008 11:50
autor: Artur79
ludzie, skad wy bierzecie taka patologie na wspolokatorów ?
: 17 paź 2008 11:54
autor: banita
z castingu i/lub skapstwa
: 17 paź 2008 14:06
autor: user1828647
ta dziewczyna mieszka z nami od 6 miesięcy i wcześniej nie miała takich jazd. A przy wynajmie pokoju nikt od nikogo nie żąda zaświadczenia o zdrowiu psychicznym. Kontrakt miała podpisany w agencji, a nie ze mną. Nie wiem czy ma to związek z utratą pracy, bo od miesiąca siedzi w domu.
: 17 paź 2008 14:12
autor: banita
a to nie ma komu wytlumaczyc jej jak ma sie zachowywac? bez mieszania w to niewiadomo jakich sluzbbo z tym bym tu uwazal bo jeszcze stwierdza ze mieszkasz z zlych warunkach (kazde dziecko powinno miec wlasny pokoj) i ci dzeciaka zabiora (nie strasze ale duza takich histori jest). tak po polskiemu nie mozna jej do rozsadku przemowic?

: 17 paź 2008 15:31
autor: Artur79
banita pisze:tak po polskiemu nie mozna jej do rozsadku przemowic?

wiesz ze to podchodzi pod naklanianie do przestepstwa ?

: 17 paź 2008 15:35
autor: MarcFloyd
Szczerze? To widze dwa wyjscia: wyprowadzic sie albo poprosic ja o wyprowadzenie sie.
Nie chodzi tu przeciez o to zeby ja "ukarac" ale o to zeby zapewnic potomkowi bezpieczenstwo, nieprawdaz?
: 17 paź 2008 16:09
autor: user1828647
Dziecko ma swój pokój, my mamy swój, ona zajmuje z chłopakiem 3-cią sypialnię, dom jest duży - miejsca pełno, jest wspólny living room, więc warunki życiowe są dobre, po polsku nie mogę jej wytłumaczyć, bo ona jest z Malezji, a jej chłopak wogóle nie zaregował, powiedział "bo ona była w tym dniu zła". Przypominam, że wcześniej tego nie robiła.
A co do warunków mieszkaniowych, moja Health Visitor powiedziała, że mieszkamy w bardzo dobrych warunkach, a na mieszkanie z councilu i tak szans nie mamy, ze względu na sytuację jaka jest, czyli każdy wie chętnych więcej niż wolnych mieszkań czy domów. Dlaczego ja mam się wyprowadzać, skoro już trochę tu mieszkam?
: 17 paź 2008 16:50
autor: MarcFloyd
Wiesz co, jesli umowa jest na ciebie to popros ja po prostu zeby poszukala czegos innego - bo z uwagi na dobro dziecka nie chcecie z nia mieszkac.
: 17 paź 2008 18:04
autor: user1828647
No raczej ja sama nie mogę dać jej wypowiedzenia ani nakazać się wyprowadzić, bo ona umowę podpisała z agencją również. Dlatego wystosowaliśmy pismo do agencji i landlorda, mam nadzieję na szybką reakcję w tej sprawie. Wiem, że można poszukać innego miejsca, ale ja też muszę wziąść pod uwagę swój dojazd do pracy, warunki mieszkaniowe i lokalizację itp. A ostatnie oferty mieszkaniowe są dużo poniżej standardu, który mamy w tym domu. CZekam na odpowiedź z agencji lub od landlorda.
Ale przyznam, że pomysł miała świetny z tymi bramkami, uważam, że taka osoba nie powinna mieszkać z innymi osobami, bo sytuacja może sie powtórzyć w innej rodzinie, jeśli z takową zamieszka. Całe szczęście w nieszczęściu, że nic się nie stało.
: 17 paź 2008 18:04
autor: Usercostam
user1828647 pisze:Kontrakt miała podpisany w agencji, a nie ze mną.
MarcFloyd pisze:Wiesz co, jesli umowa jest na ciebie to popros ja po prostu zeby poszukala czegos innego - bo z uwagi na dobro dziecka nie chcecie z nia mieszkac.
1:1

: 17 paź 2008 18:55
autor: MarcFloyd