Prawo autorskie w Polsce i Anglii - pomocy
: 04 paź 2008 18:20
autor: user606895
Chciałabym się dowiedzieć o różnicę prawa Polskiego i prawa Angielskiego. Chodzi mi dokladnie o art. 23 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, i art. 278 Kodeksu karnego. Czy w anglii takze moge podpierac sie takim artykulem?
: 05 paź 2008 18:17
autor: user606895
moze dla ulatwienia przytocze:
Art. 23. 1. Bez zezwolenia twórcy wolno nieodpłatnie korzystać z już rozpowszechnionego utworu w zakresie własnego użytku osobistego. Przepis ten nie upoważnia do budowania według cudzego utworu architektonicznego i architektoniczno-urbanistycznego.
2. Zakres własnego użytku osobistego obejmuje krąg osób pozostałych w związku osobistym, w szczególności pokrewieństwa, powinowactwa lub stosunku towarzyskiego.
Artykuł 278 Kodeksu karnego (kk)
§ 1. „Kto zabiera w celu przywłaszczenia cudzą rzecz ruchomą, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.”
§ 2. „Tej samej karze podlega, kto bez zgody osoby uprawnionej uzyskuje cudzy program komputerowy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.”
§ 3. „W wypadku mniejszej wagi, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.”
§ 4. „Jeżeli kradzież popełniono na szkodę osoby najbliższej, ściganie następuje na wniosek pokrzywdzonego.”
§ 5. „Przepisy § 1, 3 i 4 stosuje się odpowiednio do kradzieży energii lub karty uprawniającej do podjęcia pieniędzy z automatu bankowego.”
chodzi mi dokladnie o sytuacje o ktorej ostatnio glosno. Ściaganie plikow audio i audiowizualnych z internetu. W praktyce w Polsce mozna podeprzec sie w/w artykulami, nie wiem czy adekwatnie mozna to zrobic w Anglii- czy istnieją podobne przepisy?
: 05 paź 2008 18:41
autor: kama15
Mysle, ze te kwestie juz masz tu wyjasnione
http://forums.londynek.net/viewtopic.php?t=1570
Poza tym, szukac usprawiedliwienia dla kradziezy

..
: 05 paź 2008 19:52
autor: user606895
a ja myślę że chyba masz problemy ze zrozumieniem tego co przeczytalas.
Nie pytam sie o twoja opinie, pytam konkretnie o przepis. I to kogos kto zna sie na prawie.
pozdrawiam