Strona 1 z 3
Zakładam sprawę bankowi Lloyds w sądzie - potrzebny adwokat
: 21 wrz 2008 05:32
autor: endek
O co chodzi!!!-otoz jak na pewno wiadomo niejednej osobie czesto sie zdarza ze bedac w polsce spotykamy sie z faktem ktory zaskakuje strasznie,wkladasz karte do bankomatu lub probojesz placic nia -a tu informacja ze konto zablokowane lub nie ma srodkow na koncie-mialem kiedys konto w barclays i tez mnie to spotykalo-problem polega na tym ze bank otrzymujac info ze pieniazki sa wyciagane nie w uk blokuje konto i potrzebny jest -potwierdzenie security w banku-.Jest to bardzo uciazliwe dlatego przed kolejnym wyjazdem do polski poszedlem do swego banku powiedzialem ze jade i aby nie blokowali karty,kobietka posprawdzala w swym compie i wszystko mialo byc ok.Odwolano moj lot powrotny-tez to kazdy chyba zna!!! i bylem zmuszony kupic nowy bilet,znalazlem oferte w necie 50 funow i okazalo sie ze karta nie zaplace zablokowana,ale moglem wyciagnac kase z bankomatu na lotnisku gdzie bilet kosztowal mnie gotowka 250 funow,probowalem takze na lotnisku zaplacic karta ale ciagla blokada.Otoz dlaczego chce oddac bank do sadu,bo jak wiadomo lloyds za kazda usloge nalicza sobie duze naleznosci[abstrachujac od naleznosci za na przyklad przekroczenie limitu debetowego.Mam nadzieje ze znajdzie sie jakis adwokat gotowy podjac sie pomocy.
: 21 wrz 2008 12:19
autor: lalunia18
dziwne...jakos nigdy nie mialam problemow z placeniem karta w innym kraju?
sorry endek ale musza miec powod ,ze blokuja Ci konto...
moze przekraczasz limit?
fakt, oplaty za przekroczenie limitu sa duze ale takie sa zasady konta i musisz sie z tym liczyc,ze za kazdym razem jak wydasz wiecej niz masz , pobiora Ci prowizje..

: 21 wrz 2008 20:38
autor: Brain
Przed wyjazdem telefonik do banku mily pan mowi, ze bedzie ok... i ... o dziwo bylo, zadnych problemow z wyplacaniem, placeniem, itp.
Lloyds TSB.
Barclays.
Pozdrawiam
: 21 wrz 2008 21:25
autor: brdm
Ja miałem trochę inny problem z TSB. Jakiś rok temu miałem dzikie trzy miesięczne wakacje wakacje i przed wyjazdem postanowiłem załatwić sobie ubezpieczenie w tym banku i anulować wszystkie płatności standing order i w dniu wyjazdu na karcie miałem jakieś plus 20 F. I jakie było moje zdziwienie kiedy po powrocie na koncie miałem minus 680f. A stało się to w taki sposób:
jedna z firm wzięła jakimś cudem z mojego konta na koniec miesiąca 100 f standing order które było anulowane i w tym momencie miałem na koncie - 80 f do tego bank wlepił mi kare, na następny miesiąc wlepił mi karę od wcześniejszego minusa i tej 1 kary. W drugim miesiącu mojej nieobecności zadzwoniła do mnie Pani z banku i poprosiła mnie żebym jeśli to możliwe przyszedł do banku lecz wyjaśniłem jej że jestem na wakacjach wtedy poinformowała mnie że to nic ważnego i jak wrócę to mam przyjść do banku. I w trzecim miesiącu wlepił mi karę od -80 f i 1 i 2 kary i tak byłem do tyłu 680 f. Niestety kiedy próbowałem wyjaśnić sprawę powiedzieli mi w banku że JA MUSZE udowodnić że anulowałem ten standing order i wtedy oni rozpoczną śledztwo w tej sprawie.
Po moich kilkukrotnych wizytach nic nie byłem w stanie zrobić. A pani na polskiej infolinie poinformowała mnie żebym na drugi raz nie (udostępniał karty) nie płacił w jakikolwiek sposób kartą

: 21 wrz 2008 22:12
autor: Usercostam
Nie lubie Lloydsa. Ciagle jakies bledy ma itd.
Ostatnio mi sie balans na koncie zwiekszyl o kilkadziesiat funtow, nie wiadomo skad (brak transakcji odnotowanej) a kilka dni pozniej o te kwote zmalal
Karta debetowa czasem nie dziala (przez internet) - w banku mowia ze jest wszystko ok, a firmy do mnie dzwonia ze transakcja nie przechodzi i ze mam zablokowana karte na pewno. Panie w Lloydsie na mnie jak na wariata, a druga strona jak na oszusta
Ale nie chce mi sie zmieniac na cos innego...
Barclays np. znajomemu zrobil dziwna faze - wezwali go do banku, kazali wyplacic wszystko z konta i wypowiedzieli umowe
HSBC mi zamknal konto bo cos tam na debet weszlem o pare funtow...

: 21 wrz 2008 22:16
autor: brdm
Mi tez HSBC zamkną konto 2005 roku, bez podania przyczyny, Na czek czekałem ponad miesiąc
Lola i brain do szkoly i psychologa ale juz!!!
: 30 wrz 2008 03:29
autor: endek
nie ma postu ktorego nie musi skomentowac brain,do tego jeszcze jakas lalunia----a wystarczyloby przeczytac co napisalem aby nie pisac glupot,zakompleksieni bankierzy prosil was kto o komentarze-spadac na zmywaki albo do szkoly uczyc czytac
: 30 wrz 2008 05:38
autor: gherbid
Więcej kultury, szczeniaku.
W banku powiedzą "I`m sorry" i na tym skończy się historia.
Kumpel ostatnio czekał na wypłatę. Czekał 2 dni, 5, tydzień. Wszyscy z firmy dostali, tylko nie on. W banku nie mieli pojęcia co się dzieje (!). W końcu po 12 dniach okazało się, żę pieniądze wróciły do firmy, bo... konto zostało zamknięte.
Po wizycie w banku (Halifax), nie potrafili wytłumaczyć dlaczego tak się stało. Również nie potrafili odpowiedzieć na pytanie, kto jest tak obscenicznie głupi, aby zamknąć konto na którym są środki, ruch jest generowany już od ponad półtora roku... Podobno wina komputera. Na pytanie czy nie ma u nich ludzi na tyle kompetentnych aby mogli zweryfikować wszystkie decyzje komputera też nie potrafili udzielić odpowiedzi...
Re: Lola i brain do szkoly i psychologa ale juz!!!
: 30 wrz 2008 07:58
autor: Brain
endek pisze:nie ma postu ktorego nie musi skomentowac brain,do tego jeszcze jakas lalunia----a wystarczyloby przeczytac co napisalem aby nie pisac glupot,zakompleksieni bankierzy prosil was kto o komentarze-spadac na zmywaki albo do szkoly uczyc czytac
Wzruszajace.
: 30 wrz 2008 11:37
autor: lalunia18
ta "jakas lalunia" nigdy wczesniej nie komentowala zadnego Twojego postu i nigdy tez nie urazila nikogo komentujac inne posty wiec nie masz powodu zeby mnie obrazac i "wysylac na zmywak".
przez 8 lat pobytu w UK nigdy sie nie spotkalam z takim problemem w banku wiec bylo to dla mnie dziwne. i tyle.
Re: Lola i brain do szkoly i psychologa ale juz!!!
: 30 wrz 2008 12:09
autor: MarcFloyd
brain pisze:
Wzruszajace.
Ja nazwalbym to chamskim

: 30 wrz 2008 12:43
autor: jacklawyer
Jesli actual damages tj faktycznie poniesione koszty wynosza rozniece ceny biletu (tj £200) koszty adwokackie przerosna temat. Stad nie wiem czy jest sens
Poza tym bank bedzie mial prosta obrone - wystarczylo zadzwonic pod telefon podany na karcie - podac dane security (pt haslo, date urodzenia etc - tzw security details) i powiedziec np ze zamierzasz skorzystac z karty na kwote X w miejscu Y.....
Zablokowanie kartybylo uciazliwoscia... jesli to sie powtarza jest podstawa do wypowiedzenia umowy. Natomiast poniesienie kosztow (drozszy bilet) narusza zasade 'mitigation of loss' - brak wykonania prostego telefonu do banku kladzie sprawe.
JK
adwokat
: 06 paź 2008 01:46
autor: endek
witam ponownie i dziekuje za opinie panu adwokatowi---pozatem prosze przeczytajcie ludzie tekst,napisalem wyraznie przed podruza bylem osobiscie w swym banku[branzy]bo spotykalo mnie to wczesniej i wlasnie telefonicznie z polski to zalatwialem,mimo ze osobiscie tam bylem i zrobiono wedlug slow pracownicy banku wszystko aby bylo ok.bank narazil mnnie na koszta,pozatem napisalem z automatu moglem pobrac gotowke.Dla mnie laika jest to zwykle oszustwo.
: 06 paź 2008 21:34
autor: gherbid
Właśnie mam podobną sytuację. Z prawie-żoną pojechaliśmy do Polski w odwiedziny. Naturalnie w Barclays zgłosiłem fakt wyjazdu i chęć korzystania z karty

Powiedzieli "no problem", jednak znając potencjał anglików do generowania problemów, wzięliśmy ze sobą po 1K funtów w gotówce.
Naturalnie, kasa okazała się potrzebna praktycznie po wylądowaniu w Gdańsku

Pierwszy bankomat i karta zablokowana. Telefon, do banku i słyszę, że będę 'chyba' (sic!) musiał się stawić w branchu z kartą i jakimś dowodem. Szkoda opisywać całą dyskusję, w każdym razie wiem dwie rzeczy. Bankowi jest sorry, z kolei na pytanie, ilu jeszcze tam mają absurdalnie głupich, niekompetentnych i ograniczonych intelektualnie ludzi, gość odpowiedział że nie jest pewien, bo jest tu nowy
Bynajmniej pozywać ich do sądu nie mam zamiaru

: 07 paź 2008 08:19
autor: banita
W Barclays mozesz to zrobic on-line, pare zrzutow ekranu jak to robisz i jak ci to zatwierdzaja i obyloby sie bez rozprawy ... jak mozna cos zrobic i miec na to dowod to po co to robic inaczej i zostac bez dowodow?