Postautor: tommy70 » 02 mar 2018 21:48
Witam, chciałbym Was zapytać, czy macie jakiekolwiek doświadczenia w kwestii odszkodowań za wypadek na chodniku publicznym. Moja 7-letnia córka dwa dni temu poślizgnęła się na krzywym i śliskim chodniku (płyta chodnikowa jest w tym miejscu załamana i była oblodzona, nie posypana). Uderzyła mocno buzią, ma częściowo wyłamany stały ząb - jedynkę obie jedynki są bolesne i się ruszają, więc nie wiadomo, jaki będzie ostateczny efekt. Trochę czytałem i o ile rozumiem, prawo jest tak skonstruowane, żeby chronić leniwe i byle jakie councile, a nie ludzi (trzeba ponoć udowadniać, że uszkodzenie chodnika istniało w tym miejscu ponad pół roku itp, bo inaczej to nie jest zaniedbanie). Bardzo zależy mi na tej sprawie, bo ewentualne odszkodowanie będzie służyło naprawie zęba, również w przyszłości, bo na razie jest to załatane tylko w ramach podstawowego świadczenia. A już zupełnie nie wyobrażam sobie, jak to będzie wyglądało, jeśli konieczny będzie implant, bo zęby się nie utrzymają po wypadku.
Bardzo proszę o rady.
Mam zdjęcie córki zaraz po zdarzeniu, w samochodzie, z widocznym uszkodzeniem, dokument od dentysty z tego dnia, zdjęcia płyty chodnikowej, choć na razie bez wymiarowania jej uszkodzenia.