KREDYT HIPOTECZNY LUB MIESZKANIOWY W POLSCE- Możliwe?
: 10 mar 2016 15:19
Witam
KREDYT HIPOTECZNY LUB MIESZKANIOWY W POLSCE- Możliwe? Oczywiscie że TAK, ALE...
Czasem jest to droga przez mękę.
Ja przez to przeszedłem. Przed tym szukałem jakichkolwiek informacji na różnych forach.
Niestety konkretów jest jak na lekarstwo. Nikt nie chce się dzielić swoimi przeżyciami, a szkoda, bo mogliby pomóc innym.
Są wpisy, ale większość robiona przez nawiedzonych etatowców, chcących nabić sobie cyferki, czyli dla mnie i innych szukających poważnych odpowiedzi są to zazwyczaj bez sensu bzdury.
11.2013- szczęśliwa chwila- kredyt hipoteczny na budowę domu przyznany, po długim maratonie trwającym kilka miesięcy i kosztującym mnie i żonę sporo kasy, ale jeszcze więcej nerwów.
Kredyt w polskich bankach jest możliwy, nawet bardzo możliwy, może nawet łatwiej możliwy niz tutaj w UK. Można to zrobić w kilka dni- jeśli się wie co i jak, lub kilka miesięcy- jeśli się nie wie nic, lub skorzysta z niezbyt profesjonalnej firmy z jakiej ja skorzystałem. Ale... jak nie dać się zwariować, jeśli słyszy się od pani w banku odpowiedż " spokojnie, ludzie po 10 razy zmieniają wnioski z powodu błędów zanim wyślemy je do analizy". OK, ale ja nie mieszkam w polsce, nie mogę sobie skoczyć do banku przed lub po pracy żeby poprawić jeden błąd, za każdym razem latać do polski?
Jeśli jest ktoś zainteresowany kredytem mieszkaniowym w polsce, a nie chce się wpakować w maraton tak jak ja, to zapraszam do zadawania pytań. Jeśli będzie zainteresowanie, pokrótce opiszę moją historię, abyście mogli przez to przejść bez tracenia nerwów i kasy.
Przyjemnie jest mieć swój dom lub mieszkanie w polsce, a jeszcze przyjemniej jeśli ktoś inny to spłaca wynajmując, a my wracamy po wielu latach do własnego domu
Pozdrawiam
KREDYT HIPOTECZNY LUB MIESZKANIOWY W POLSCE- Możliwe? Oczywiscie że TAK, ALE...
Czasem jest to droga przez mękę.
Ja przez to przeszedłem. Przed tym szukałem jakichkolwiek informacji na różnych forach.
Niestety konkretów jest jak na lekarstwo. Nikt nie chce się dzielić swoimi przeżyciami, a szkoda, bo mogliby pomóc innym.
Są wpisy, ale większość robiona przez nawiedzonych etatowców, chcących nabić sobie cyferki, czyli dla mnie i innych szukających poważnych odpowiedzi są to zazwyczaj bez sensu bzdury.
11.2013- szczęśliwa chwila- kredyt hipoteczny na budowę domu przyznany, po długim maratonie trwającym kilka miesięcy i kosztującym mnie i żonę sporo kasy, ale jeszcze więcej nerwów.
Kredyt w polskich bankach jest możliwy, nawet bardzo możliwy, może nawet łatwiej możliwy niz tutaj w UK. Można to zrobić w kilka dni- jeśli się wie co i jak, lub kilka miesięcy- jeśli się nie wie nic, lub skorzysta z niezbyt profesjonalnej firmy z jakiej ja skorzystałem. Ale... jak nie dać się zwariować, jeśli słyszy się od pani w banku odpowiedż " spokojnie, ludzie po 10 razy zmieniają wnioski z powodu błędów zanim wyślemy je do analizy". OK, ale ja nie mieszkam w polsce, nie mogę sobie skoczyć do banku przed lub po pracy żeby poprawić jeden błąd, za każdym razem latać do polski?
Jeśli jest ktoś zainteresowany kredytem mieszkaniowym w polsce, a nie chce się wpakować w maraton tak jak ja, to zapraszam do zadawania pytań. Jeśli będzie zainteresowanie, pokrótce opiszę moją historię, abyście mogli przez to przejść bez tracenia nerwów i kasy.
Przyjemnie jest mieć swój dom lub mieszkanie w polsce, a jeszcze przyjemniej jeśli ktoś inny to spłaca wynajmując, a my wracamy po wielu latach do własnego domu
Pozdrawiam