Umowa ustna, jak działa?
: 09 cze 2014 14:12
Witam,
otóż mam taki problem:
Szukając pracy wysłałam swoje cv do mężczyzny, który okazał się być później agencją pracy. W niedzielę wieczorem dostałam emaila, że mogę zacząć pracę w poniedziałek, próbowałam się dodzwonić do tego pana lecz na darmo. W ten sam dzień miałam jeszcze inną rozmowę o pracę, nie wiedziałam na czym stoję dlatego wybrałam tą rozmowę o pracę. Po południu udało mi się dodzwonić do tego Pana, który powiedział mi, że będą 2 dni próbne, które będą zapłacone, podał stawkę, jest to praca w hotelu dlatego zapytałam czy będzie to praca za pokój czy na godzinę (porównałam to do mojej wcześniejszej rozmowy o pracę, gdzie było płacone za pokój), odpowiedział śmiejąc się, że u nich tak nie jest i jest to praca na godzinę (mam świadka rozmowy). Powiedział, że jest to praca na kontakt na czas nieokreślony. Zgodziłam się, i tak jak się umówiliśmy pracowałam 2 dni próbne, 3 dzień, 4 dzień był wolny, 5 dzień. Próbowałam w międzyczasie dodzwonić się do tego pana zapytać o szczegóły, lecz nic, na próżno. Dowiedziałem się od dziewczyn z pracy, że jest to stawka za pokój.
Napisałam emaila, że czuję się oszukana i nie zjawię się w pracy i jeśli nie dostanę żadnej odpowiedzi to sprawa trafi do employment tribunal. Dostałam odpowiedź, że dzień próbny jest płacony po przepracowaniu 13 tygodni (wcześniej mnie o tym nie poinformowano), i że przepracowałam 9 godzin (gdzie przepracowałam 38h, policzył jak za pokoje) i, że w piątek dostanę wypłatę.
Nie mam żadnej umowy, mieliśmy ją sporządzić w międzyczasie, nie mam nin-u, jest to moja pierwsza praca, agencja nie wzięła ode mnie żadnego numeru konta ani nic więc nawet nie wiem jak miałaby wyglądać wypłata. Nie wiem co mam zrobić w tym przypadku. Dodam jeszcze, że ten pan jest polakiem i przez telefon rozmawialiśmy po polsku, zaś on pisze do mnie emaile po angielsku ja zaś po polsku. Proszę o pomoc.
otóż mam taki problem:
Szukając pracy wysłałam swoje cv do mężczyzny, który okazał się być później agencją pracy. W niedzielę wieczorem dostałam emaila, że mogę zacząć pracę w poniedziałek, próbowałam się dodzwonić do tego pana lecz na darmo. W ten sam dzień miałam jeszcze inną rozmowę o pracę, nie wiedziałam na czym stoję dlatego wybrałam tą rozmowę o pracę. Po południu udało mi się dodzwonić do tego Pana, który powiedział mi, że będą 2 dni próbne, które będą zapłacone, podał stawkę, jest to praca w hotelu dlatego zapytałam czy będzie to praca za pokój czy na godzinę (porównałam to do mojej wcześniejszej rozmowy o pracę, gdzie było płacone za pokój), odpowiedział śmiejąc się, że u nich tak nie jest i jest to praca na godzinę (mam świadka rozmowy). Powiedział, że jest to praca na kontakt na czas nieokreślony. Zgodziłam się, i tak jak się umówiliśmy pracowałam 2 dni próbne, 3 dzień, 4 dzień był wolny, 5 dzień. Próbowałam w międzyczasie dodzwonić się do tego pana zapytać o szczegóły, lecz nic, na próżno. Dowiedziałem się od dziewczyn z pracy, że jest to stawka za pokój.
Napisałam emaila, że czuję się oszukana i nie zjawię się w pracy i jeśli nie dostanę żadnej odpowiedzi to sprawa trafi do employment tribunal. Dostałam odpowiedź, że dzień próbny jest płacony po przepracowaniu 13 tygodni (wcześniej mnie o tym nie poinformowano), i że przepracowałam 9 godzin (gdzie przepracowałam 38h, policzył jak za pokoje) i, że w piątek dostanę wypłatę.
Nie mam żadnej umowy, mieliśmy ją sporządzić w międzyczasie, nie mam nin-u, jest to moja pierwsza praca, agencja nie wzięła ode mnie żadnego numeru konta ani nic więc nawet nie wiem jak miałaby wyglądać wypłata. Nie wiem co mam zrobić w tym przypadku. Dodam jeszcze, że ten pan jest polakiem i przez telefon rozmawialiśmy po polsku, zaś on pisze do mnie emaile po angielsku ja zaś po polsku. Proszę o pomoc.
