Londynek

Witajcie. Chciałbym się do Was zwrócić o poradę co mam robić...postaram sie szybko streścić sprawę

W 2011r we wrzesniu na polecenie pracodawcy zarejestrowałem działalność self-employed...realnie pracowałem kilka miesiecy i nie przekroczylem progu podatkwego. Od księgowej ktora zakladala mi dzialalnosc uslyszalem, ze nie musze rozliczac sie jesli nie przekrocze tego progu. Sprawę więc w młodzienczej głupocie olałem i nie sprawdzilem dokladnie...wróciłem do Polski nie zamykajac dzialaności. Od 2011 nie mialem w ogole dochodów.

Moje pytanie brzmi jaką karę może mi naliczyc urząd za zupełne nie rozliczenie sie z podatku?. I co powinienem zrobic w obecnej sytuacji? (przebywam w Polsce)

Bardzo proszę o pomoc. Pozdrawiam

Dodatkowo jeszcze oficjalnie "bo tak mi księgowa powiedziała" czy "nie wiedziałem" nie jest wymówką i po odwołaniu kara nie będzie anulowana.

Co do 100 funtów miesięcznie to nie prawda.

100 jest na początek.

Po 3 miesiącach kara jest naliczana za każdy dzień 10 funtów, maksymalnie 900 funtów

6 miesięcy to jest dodatkowo 300 funtów lub 5% zaległego podatku

Czyli po pół roku mamy 1300 funtów kary jeśli nie było podatku do zapłacenia.

Za 12 miesiecy jest kolejne 300 lub 5%

Czyli 1600 funtów. Nie znalazłem informacji aby kara dalej była naliczana po tym okresie, ale na pewno są naliczane odsetki.

Nie jest to oficjalna wymowka. Wiem ze jestem idiota bo tego nie sprawdzilem. Coz za bledy trzeba placic...mam tez swiadomosc ze bede musial te pieniadze zaplacic. Jest moze jakas mozliwosc starania sie o zmniejszenie rozmiqrow kary?

Pozdrawiam

Jeżeli nie miałeś podatku do zapłacenia, szansa na uniknięcie chociaż części opłaty jest (bo kara jest niewspółmierna do przewinienia) i musiałbyś to ogarnąć z dobrym księgowym (który wie na jakie rozprawy się powołać przy pisaniu odwołania) albo prawnikiem który się czymś takim zajmuje.

No i musisz jeszcze się dowiedzieć ile tego ci naliczyli kontaktując się z HMRC.

blondynek pisze:nie tzreba prawnikow
sa formy do wypelnienia- juz tu jednemu wklejalam - ale nie chce mi sie szukac

Cóż za wnosząca cokolwiek do tematu wypowiedź. Formy owszem są do wypełnienia, ale I tak musi napisać powód zwłoki. Przy braku odpowiedniego uzasadnienia urzędnik nie przyzna ulgi (czy też anulowania), bo skoro petentowi nie zależy, to tym bardziej jemu nie będzie, a ich zadaniem jest aby hajs się zgadzał.

blondynek pisze:jak przeczyta forme - a prawnika do tego nie tzreba - to bedzie mial liste co HMRC uznaje za reasonable excuse a co nie
i wtedy sam sobie odpowie na pytanie - czy ma szanse na czesciowe umorzenie czy nie

No i tacy ludzie jak ty, te kary płacą. A prawnik / dobry księgowy będący na czasie ze sprawami w trybunale może się na nie powołać przy składaniu apelacji.

Chociażby taki case: http://uk.practicallaw.com/8-531-6830

Ty byś zapłaciła, a się okazuje że wcale nie trzeba było.

A tutaj znalazłem Case, który pasuje to przypadku autora tematu:

THAMES VALLEY RENOVATIONS (TC947)

Incorrect advice was the cause of the appeal by Thames Valley Renovations (TC947). They were refused gross payment status because the directors had filed their self-assessment returns late.

The directors had taken advice from their accountant who had told them that, as they had no income, they did not need to file a return and they could also ignore the late filing penalties. Because the returns were outstanding, gross payment status was refused. The directors tried dealing with HMRC, who sent the replacement returns to the wrong address. They were unable to file all the returns online.

The Tribunal concluded that the taxpayers had a reasonable excuse and had acted reasonably in relying on their accountant and trying to sort out the matter themselves, once they realised the accountant’s advice was incorrect.

This is interesting, since HMRC will not accept reliance on a third party as a reasonable excuse, but it does reflect the fact that taxpayers can be vulnerable to incorrect advice.

The company’s appeal was allowed.

Jak widać mimo iż na tym co podałaś jest napisane, że porada księgowego nie jest dobrą wymówką, to trybunał uznał apelację i dyrektorzy nie musieli płacić kary.

ja jednak przestrzegam przed zbytnim optymizmem, kazda sprawa to osobny przypadek
http://www.ombudsman.org.uk/reports-and ... nsequences

blackmargo pisze:ja jednak przestrzegam przed zbytnim optymizmem, kazda sprawa to osobny przypadek
http://www.ombudsman.org.uk/reports-and ... nsequences

Przecież ten link jest nie na temat :roll:

Nie wyspałeś się?

Oczywiście, że każda sprawa jest indywidualna, ale poparcie podobną sprawą, która rozwiązała się na korzyść podatnika, da do myślenia urzędnikowi podejmującemu decyzję

Londynek

nierozliczony podatken SE prosze o pomoc.

nierozliczony podatken SE prosze o pomoc.