O wszystkim na tematy prawne
user1245984
Gastarbeiter
Posty: 2
Rejestracja: 23 lut 2008 19:31

Formalności w kościele do ślubu w Polsce?

Postautor: user1245984 » 23 lut 2008 19:39

hej

mam slub w Polsce w sierpniu i ksiadz z Polski odeslal nas po wszystkie formalnosci tutaj czyli w Londynie gdzie mieszkamy. czy ktos zalatwial moze podobne dokumenty tutaj i czy byly jakies problemy tzn czy trzeba chodzic na nauki jezeli mamy zaswiadczenia ze szkolu sredniej ? szczegolnie interesuje mnie kosciol na Ealingu lub Hammersmith

dzieki

ODINN
Posty: 0
Rejestracja: 03 paź 2008 14:03

Postautor: ODINN » 23 lut 2008 20:09

jeeeezoooo ale utrudniaja...

zeby nie mozna bylo wziasc slubu rachciachciach tyko jakies komplikacje... @@

a cywilny ci chlopie nie wystarczy? :P

KRYSTIAN
Gastarbeiter
Posty: 32
Rejestracja: 08 wrz 2007 07:10

Postautor: KRYSTIAN » 25 lut 2008 06:05

OK, postaram Ci się jakoś pomóc. Miałem podobną sytuację. Bralem ślub w PL, żylem tutaj. Notabene znajoma z pracy też będzie tak robić.
u mnie to wyglądalo następująco.
Poszedłem do księdza w rodzimej parafi, przedstawiłem sytuację. Z punktu widzenia prawa kościelnego musisz załatwić:
1. zapowiedzi- muszą ukazać się nie wcześniej jak na 3 miesiace, ale nie później jak na 3 tygodnie przed mszą ślubną. Mogą to za Ciebie/Was załatwić rodzice, oczywiście co łaska, ale nie mniej niż (i tutaj wstaw słowa Twego proboszcza). Oczywiście kwitek do zachowania.
2. Nauki przedślubne. Tutaj jest problem-są organizowane raz na kwartał. Nie wiem, jak się ma do tego szkoła, ja czegos takiego nie miałem. Tego niestety tutaj nie zrobnisz, raz zaliczone spotkanie i papierek na całe życie. Oczywiście, papierek musisz zachować.
3. Dzień skupienia dla narzeczonych- nam ksiądz świadomy naszego pobytu tutaj kazał się wybrać na pielgrzymkę do Częstochowy-żebyśmy nie musieli też na to czekać i nie tracic zbędnie urllopu. Udziałw mszy świetej i potwierdzenie od braci zakonnych z Jasnej Góry. To na pewno mozesz zalatwić tutaj, starczy skontaktować się z proboszczem w tutejszym kościele.
4. Protokół przedmałżeński...tutaj jest jeden problem-musi być spisany nie szybciej niż 3misiące bez jednego dnia od daty ślubu. Dlaczego. Otóż musisz isć zgłosić się do USCS w miejscu zamieszkania, pobrać świadectwo urodzenia, zglosić w USC że macie zamiar się pobrać, spisać protokół w USC. Te dokumenty są ważne dkładnie 3 miesiące. Księża w/g prawa kanonicznego muszą zaaltwić to z min 1 dniem zapasu-jakbyście cosik źle podpisali w czasie mszy (mowa o czywiście o konkordatowym) -to musisz załatwić w kancelari parafi w której bedziecie brać ślub-nie odpuszczą tego, bo to kasa. U mnie to było 400PLN
5. Swiadectwa religi o ukończeniu religi na poziomie ponadpodstawowoym, świadectwa chrztu, bierzmowania, komuni św. świadectwo masz na maturalnym, lub osobno, reszta jest zachowana w ksiegach wieczystych w parafi każdego z Was. Oczywiscie wyciag platny.
6.
Poradnia życia rodzinnego. No i tutaj są klocki...myśmy mieli fajnie, bo babka nie okazała się być zatwardziałą dewotką. Nawet miło, miały być 2 dwugodzinne spotkania, skończyło się na jednym 40 minutowym. Nie wiem, czy tutaj to zrobicie-w sumie czemu nie?

Macie dwa wyjscia. Albo zrobić kilka wypadów do Polski (w sumie myśmy wszystko załatwili w ciagu dwóch wypadów 5 dniowych) i pobiegać, albo zrobić nauki, dzień skupienia, poradnię zycia rodzinnego tutaj. USC i protokołu nie da się zrobić tutaj.

Potem tylko oprawa muzyczno/kwiatowa w kościele, sakramentalne "tak" i "nie dopuszczę Cię aż do śmierci" i na imprezkę.....imprezkę dla gosci, bo wy będziecie zajechani i wykończeni.

Mam nadzieję, ze naświetlilem Wam temat troszku.
Powodzenia

"kazdy facet dostaje to na co zasłużył...reszta pozostaje kawalerami" :twisted:

banita
Rezydent
Posty: 7320
Rejestracja: 31 sie 2007 07:34

Postautor: banita » 25 lut 2008 08:51

hmm ciekawi mnie jak mieli inni? bo nigdy nie slyszalem zeby ludzie az tyle musieli nazalatwiac - dzien skupienia? poradnia zycia rodzinnego? to normalne czy tylko Kordian ma zawsze pod gorke?

ODINN
Posty: 0
Rejestracja: 03 paź 2008 14:03

Postautor: ODINN » 25 lut 2008 19:02

"kolezanka z pracy".... znaczy siekierowa? O_O

jak widze kordianowe komplikacje to ja w to wbijam, albo cywilny albo wcale... :lol:

MarcFloyd
Rezydent
Posty: 4971
Rejestracja: 31 sie 2007 12:27

Postautor: MarcFloyd » 25 lut 2008 19:54

Ludzie, to byl Krystian a nie Kordian :D

ODINN
Posty: 0
Rejestracja: 03 paź 2008 14:03

Postautor: ODINN » 25 lut 2008 21:02

leeehehehe :lol:

za duzo pracuje chyba ostatnio :lol:

przepraszam Krystiana!! :lol:

KRYSTIAN
Gastarbeiter
Posty: 32
Rejestracja: 08 wrz 2007 07:10

Postautor: KRYSTIAN » 25 lut 2008 22:27

dzięki za sprostowanie.
ale faktycznie, troszkę biegania jest. W sumie tylko czasochłonne...ale biegania jest i załatwiania.
wszystko zlaeży od księżulka-bo nam nasz poszedł bardzo na rękę :)

banita
Rezydent
Posty: 7320
Rejestracja: 31 sie 2007 07:34

Postautor: banita » 26 lut 2008 08:05

ups, tez mi sie poplatalo, sorry:)

ksiadz wam na reke poszedl? a pomiomo tego tyle bylo zalatwiania? to jak to wyglada bez pojscia na reke?:)

user1245984
Gastarbeiter
Posty: 2
Rejestracja: 23 lut 2008 19:31

Postautor: user1245984 » 28 lut 2008 08:55

hej

dzieki za podpowiedzi!!!no faktycznie troche zalatwiania jest no ale jak trzeba to trzeba! zobaczymy co powie ksiadz w tutejszym kosciele

:)

banita
Rezydent
Posty: 7320
Rejestracja: 31 sie 2007 07:34

Postautor: banita » 28 lut 2008 09:32

w tutejszym kosciele mam 3 spotkania 40min i po jabkach, ksiadz jest kumaty i wie po co ci wszyscy ludzie do niego przyszli czyli po papierek i nic wiecej

user1722112
Gastarbeiter
Posty: 13
Rejestracja: 08 lis 2007 13:48

Postautor: user1722112 » 28 lut 2008 10:02

Toz to w PL tyle bieganiny nie ma....


Wróć do „Prawo”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 12 gości