O wszystkim na tematy prawne
marcinbb
Gastarbeiter
Posty: 10
Rejestracja: 04 cze 2013 18:23

Nie spłacona karta kredytowa w Lloyds

Postautor: marcinbb » 05 cze 2013 08:08

Witam wszystkich.
Czy ktoś może mi doradzić co mam zrobić w mojej sytuacij.

Otóź mija właśnie 4 lata od kąd wrociłem z uk.Bedac w Anglii miałem karte kredytowa z limitem 1000 funtów, wypłaciłem je w bankomacie w Polsce, w lipcu 2008r ale do uk już nie dałem rady wrocic z przyczyn osobistych. Do tej pory nie miałem zadnego kontaktu ze strony banku Lloyds na mój polski adres.
Z tego 1000f ile do dnia dzisiejszego mogło urosnąć zadłużenie?
Co mam z tym zrobic czy ulegnie to przedawnieniu za 2 lata czy może im nie opłaca sie mnie ścigać? Czy moze pójść na bankruta?
Mysle by skontaktować sie z jakaś firma typu długi.uk ktora moze pomóc tylko czy nie bedzie gorzej jak to ruszę poprzez tą firme?
Prosze was o radę i opinie.

marcinbb
Gastarbeiter
Posty: 10
Rejestracja: 04 cze 2013 18:23

Postautor: marcinbb » 05 cze 2013 09:39

Dzieki za odp ale źle podejrzewasz mnie o to ze wypłaciłem pieniadze ze swiadomoscia nie wrócenia do uk.
Bedac w Polsce ktoś zachorował potrzebny był każdy grosz, musiałem wypłacic kase a potem już nie udało mi sie wrocic do uk, a dokładniej to już nie mogłem a czemu to moja prywatna sprawa, czasami tak w życiu bywa ze nie wszystko układa sie po myśli.
Wiec jak widzisz nie wypłaciłem tej kasy bo miałem taki kaprys.

Według Ciebie czy warto czekać te 2 lata? nawet jak bank sprzeda to windykatorowi to czytałem ze to nie jest takie proste i tanie by tu w Polsce mnie windykacja za to scigała. Czy rzeczywiście tak jest?

goraluk
Rezydent
Posty: 1165
Rejestracja: 18 paź 2012 12:15

Postautor: goraluk » 05 cze 2013 10:49

blondynek pisze:wiesz co najbardziej jest irytujace w postach takich jak Twoj?

podejrzewam ze wyplaciles pieniadze swiadomie i na pewno ze swiadomoscia ze nie masz zamiaru splacac/wracac do UK. Nikt nie wyplaca gotwek z kart kredytowych swiadomie - i na dodatek w calosci


A wiesz co w twoich postach takich jak ten jest irytujące?
Że zawsze ktoś chce być moralizatorem.
Pytanie jest konkretne o to co jest, co może być i jak to czy tamto uniknąć.

oprocentowanie od wyplaty gotowki z karty (jesli karta ma taka funkcje) jest niezbyt ciekawe zazwyczaj

co do samego problemu - przeczekaj te dwa lata - moze uda Ci sie uniknac konsekwencji; po 6 latach zazwyczaj to schodzi z credit report i 'teoretycznie' przestaja scigac; jak jest w praktyce - nie wiem


Ogólna zasada jest tak, że dług jest zawsze (pomijam instytucję bankruta). Wygasa jego egzekucja po 6 latach chyba, że zostanie przedłużone poprzez np. jego wpłatę w 5 roku jakieś części tego długu.

bankowi wisisz £1000 plus % za wyplate gotowki plus przeliczniki na zlotowki plus % od niesplaconych srodkow w terminie; spojrz w umowe i sobie wylicz ile jest Twoj podstawowy dlug wobec banku

nie wiem po jakim czasie banki 'sprzedaja' dlugi firmom windykacyjnym, ale troche sie pewnie uzbieralo do tego czasu, a odsetki ktore sobie firmy windykacyjne nakladaja sa znacznie wieksze


Nie, to nie Polska.
W UK odsetki są naliczane tylko do czasu "aktywności" długu.
Jeśli bank zamkną kartę miesiąc czy dwa po braku jakiej kol wiek wpłaty to przestaje się naliczać odsetki. I stan zadłużenia zostaje zapisany jaki jest w momencie jego zamrożenia.
Jeśli to 1000 funtów to do tego dojdą kary za brak spłaty terminowej plus za przekroczenie salda.
Konto zostanie zamknięte z kwotą 1000 funtów plus kara plus odsetki za kredyt naliczone w okresie rocznym. Czyli ta część procentu jaka dotyczy miesiąca. Nie spodziewam się by to było więcej jak 1500 funtów. A nawet spodziewam się, że będzie mniej niż 1000! Gdyż firmy windykacyjne odkupują długi za bardzo małe pieniądze, ten 1000 długu pewnie od banku wykupili za 100 funtów:) Więc wszystko ponad 100 funtów dla firmy windykacyjnej to profit.
Podane kwoty są tylko orientacyjne by zrozumieć na czym to polega. Dokładne procenty i ceny po jakich banki sprzedają chybione inwestycje można pewnie znaleźć na stronach banków. Cała procedura opisana prze zemnie jest wyłącznie poglądowa, bez wdawania się w szczegóły przedstawiona wyłącznie w celu zorientowania się mniej więcej jak to działa.
Dla banku to mała strata, wręcz niezauważalna. Bank odzyskał swoją część z tej pożyczki która musiał dać do banku centralnego jako rezerwę obowiązkową a pewnie nawet więcej więc i tak bank MA PROFIT mimo niespłaconej pożyczki.

Jak napisałem wyżej, jest to poglądowo, więc proszę mi tu ze szczegółami nie wyjeżdżać bo każda sprawa może się od siebie różnic, ale mniej więcej system obrotu długiem jest zawsze tai sam.
Generalnie należy sobie przede wszystkim zdać sprawę, że pieniądze które są dziś na rynku są powstałe jako dług. Są obietnicą (pisze na banknocie) i jako takie powstają z niczego:) Więc jak ktoś nie spłaci długu to w zasadzie bank nic nie traci.
Dlatego "moralizatorzy" powinni zając się systemowi kreacji pieniędzy a nie tak naprawdę ofiarami tego sytemu bankowego.

marcinbb
Gastarbeiter
Posty: 10
Rejestracja: 04 cze 2013 18:23

Postautor: marcinbb » 05 cze 2013 11:20

Blondynek:
Dziekuje za rade, bede musial poczekać 2 lata lub moze rok dłużej bo nie wiadomo od kiedy liczy sie te 6lat, od momentu wypłaty z konta, hmm ciekawe? Jeszcze raz dziekuje za radę.

Goraluk:
Tobie rowież bardzo dziekuje za długa i wyczerpujacą odpowiedz, takich ludzi bardzo szanuje za pomoc i gdybys mieszkał w moim miescie flaszka mórowana:-)
W razie gdybym miał jeszcze jakieś pytania, moge do was napisać?
W sumie to mam teraz jedna, a co jak pewnego dnia przyjdzie mi list od windykatora, co dalej z tym robić? szczerze to moje zarobki w pl nie dałyby mi szansy na spłate tej karty, licze ze dali sobie ze mna spokoj zbyt mała suma, oby ! od 4 lat zdarza mi sie łapać doły bo nie lubie mieć długów wobec jakiś instytucji.

A wy wyluzujcie i przestancie sie droczyć :-) pozdr dla was obojga

Usercostam
Rezydent
Posty: 5232
Rejestracja: 06 gru 2013 12:00

Postautor: Usercostam » 05 cze 2013 17:35

marcinbb pisze:Wiec jak widzisz nie wypłaciłem tej kasy bo miałem taki kaprys.


Jesteś zwykłym złodziejem. Równie dobrze mógłbyś powiedzieć, że ktoś w rodzinie zachorował, to okradłem sąsiada żeby mieć kase.

Spadaj z tego forum koleś.

marcinbb
Gastarbeiter
Posty: 10
Rejestracja: 04 cze 2013 18:23

Postautor: marcinbb » 05 cze 2013 18:05

Nie bedziesz mi mówił co mam robić, nie odpowiadasz na moje pytanie z pierwszego postu to nie udzielaj sie!
Odp. na Twoje pytanie, tak okradłbym sasiada jakby to miało uratować życie komuś z rodziny, zadowolony z mojej odpowiedzi?
p.s. jak banki okradaja ludzi z ostatniego grosza to jak ich nazwać, złodziejami?
Oni moga a my nie?
Wiec daruj sobie już swoje wypowiedzi bo uwierz mi wogole na nie, nie bede reagował, szkoda mojego czasu.
Zadałem pytanie i te odpowiedzi mnie interesuja.
Złodziej? Pewnie odezwał sie pan idealny bez zadnej skazy w swoim życiu, żyjacy według 10 przykazań.

goraluk
Rezydent
Posty: 1165
Rejestracja: 18 paź 2012 12:15

Postautor: goraluk » 05 cze 2013 19:27

usercostam pisze:
marcinbb pisze:Wiec jak widzisz nie wypłaciłem tej kasy bo miałem taki kaprys.


Jesteś zwykłym złodziejem. Równie dobrze mógłbyś powiedzieć, że ktoś w rodzinie zachorował, to okradłem sąsiada żeby mieć kase.

Spadaj z tego forum koleś.


Dlaczego uważasz, że on jest złodziejem?
Skoro nawet bank go o to nie posądza?
Czy ja też mogę powiedzieć, że ty jesteś złodziejem?

goraluk
Rezydent
Posty: 1165
Rejestracja: 18 paź 2012 12:15

Postautor: goraluk » 05 cze 2013 19:47

blondynek pisze:
goraluk pisze:Dlaczego uważasz, że on jest złodziejem?


bo zabral bogatym a nie dal biednym


Co i komu zabarał?

marcinbb
Gastarbeiter
Posty: 10
Rejestracja: 04 cze 2013 18:23

Postautor: marcinbb » 05 cze 2013 20:10

Blondynek:
W tym co napisałes jest dużo prawdy.
"ukradłem" bankowi i dalem biednemu.
A dokładniej bliskiej mi osobie ktora już była bez grosza a musiała dać panu doktorowi za zainteresowanie sie sprawą i wziecie do roboty, chyba wiecie co mam na myśli...

Usercostam
Rezydent
Posty: 5232
Rejestracja: 06 gru 2013 12:00

Postautor: Usercostam » 05 cze 2013 20:56

marcinbb pisze: p.s. jak banki okradaja ludzi z ostatniego grosza to jak ich nazwać, złodziejami?


Nie słyszałem aby bank kogoś okradł. Z resztą co to w ogóle za odpowiedź ("A u was biją murzynów")... jesteś żałosny.

Właśnie przez takich ludzi jak ty, Polacy mają opinie złodziei.

Usercostam
Rezydent
Posty: 5232
Rejestracja: 06 gru 2013 12:00

Postautor: Usercostam » 05 cze 2013 20:57

goraluk pisze:
blondynek pisze:
goraluk pisze:Dlaczego uważasz, że on jest złodziejem?


bo zabral bogatym a nie dal biednym


Co i komu zabarał?


"pożyczył" pieniądze i nie oddał. Głupi jesteś czy tylko udajesz?


Wróć do „Prawo”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 35 gości