Londynek

4 lata temu nie zapłaciłem 300 funtów grzywny jaką nałożył na mnie Sąd..
Dwa pytania:
Czy na granicy mnie nie zatrzymają ??
Jak załatwić sprawę po latach nie mam nr sprawy czy tam sygnatury ale chce to zapłacić i mieć spokój w UK.

Żeby to załatwić (jeśli nie zatrzymają Cię na granicy) idź do sądu magistrackiego i rozmawiaj albo z enquiries office albo z usherem. Wystarczy im Twoje nazwisko, a informacje typu który sąd wydał wyrok i w którym roku na pewno będą pomocne.

Za 300 funtów to raczej bardzo mało prawdopodobne by cię zatrzymali gdziekolwiek.
Po pierwszym twoim ruchu w systemie (np. sprawy podatkowe) dostaniesz upomnienie o tej grzywnie lub też nie.
Więc z punktu praktycznego raczej nic się nie stanie (zatrzymanie czy areszt).
Resztę masz opisane.

moj kolega tez mial podobna sytuacje - dostal grzywne kilka lat temu w UK
- z przejazdem do I z UK nie bylo problemu
- rowniez cisza jesli chodzi o korespondencje, po powrocie do UK mieszka na innym adresie
- problem pojawil sie jak rutynowo zatrzymala go policja, kilka tyg demu, mozliwe takie dane sa wymieniane miedzy instytucjami
- po tygodniu od kontroli przyszedl list z sadu, z £400 zrobilo sie ponad £1500 I do zaplaty w przeciagu 7 czy 10 dni

Daj znac jak zakonczyla sie Twoja sprawa z dobrowolnym uregulowaniem dlugu?