Londynek

Witam kilka tygodni temu oddalem do mechanika Forda Focusa jak sie okazalo po diagnostyce do wymiany jest pompa .Wiec umowilismy sie na 260 funtow po tygodniu po wymianie pompy stwierdzil ze nie moze odpalic auta powiedzialem ze odbiore auto jak nie moze zrobic powiedzial ze kolega przyjdzie mu pomoc z komputerem . Z kolega nie odpalili niestety stwierdzili ze 2 pompa tez jest popsuta i czekaja na 3 pompe . Po wymianie kolejnej pompy znow przyszedl kolega z tym owym komputerem nic nie mowil o ukrytych kosztach kolegi i udalo sie odpalili .Dzwoni mowi ze auto do odbioru .Mysle spoko a na drugi dzien rano mowi ze kolega wzial 80 funi i kupil nowy rozrusznik bo podczas odpalania sie rozwalil .i ze jestem winny mu juz 380 funi .dodam ze jak umawialismy sie przed naprawa ze jak bedzie okolo 400 funtow to nie bede go naprawial bo sie nie oplaca ze ma mi mowic na biezaco o dodatkowych kosztach co mam teraz zrobic?

Powiedziec mu ze autoryzowales koszty naprawy do okreslonej wysokosci i wiecej mu nie zaplacisz niz to na co sie umawiales.
A dziala chociaz?

stwierdzil ze jak na czasie nie odbiore auta to bedzie pobieral za kazdy dzien parkingu 15 funtow niby auto dziala juz nie wiem nie chce mi dac kluczykow

Hmmm, moj znajomy w czasie identycznej sytuacji zadzwonil po policje. Pomoglo, ale raczej nieformalnie - bo to nie jest sprawa dla policji. Auto nie jest ukradzione bo dales mu je dobrowolnie.

Mozesz wyslac/dostarczyc mu list w ktorym zazadasz wydania samochodu i zagrozic ze obciazysz go kosztami wynajmu auta za kazdy dzien bezprawnego przetrzymywania. Ale czy to pomoze to cholera wie.

Natomiast generalnie to Ty masz racje - jesli uzgodniliscie okreslony koszt naprawy i mechanik nie poinformowal cie ze bedzie wyzszy to formalnie nie ma prawa cie obciazyc - bo ty nie autoryzowales wyzszego kosztu. Gdyby sprawa skonczyla sie w sadzie to raczej wygrasz. Tyle czy kwota jest tego warta? To duzo szarpania sie.