Londynek

mmm
przytrafila mi sie ciekawa sytuacja
postaram sie krotko ja opisac
pracowalem w firmie budowlanej 1 rok czasu jako decorator
tydzien temu zostal przyjety nowy dekorator do firmy
i przez 3 pierwsze dni bylo wszystko ok
ale po tych 3 dniach ....koles chyba oszalal wpadl do pokoju w ktorym pracowalem i zaczal mnie mieszac z blotem uzywajac niecenzuralnych slow
trwalo to dosyc dlugo okolo 15 min ale nie mam na to zadnego dowodu
nikogo innego nie bylo na budowie
poinformowalem mojego szefa o tym
przyjechal porozmawial oddzielnie o tym ze mna i z nim i nic
stwierdzil ze nie wie komu ma wierzyc
ok
nastepnego dnia przyszedlem do pracy i z samego rana sytucja sie powtorzyla
kolega moim zdaniem ma problem z agresja w kazdym razie ponownie uzywajac niecenzuralnych slow jechal po mnie przez kilka min
tylko ze tym razem bylem przygotowany na to i na nagralem kolege i cale zdarzenie trwajace kilka min na iphonie
zadzwonilem do szefa i poinformowalem ze sytuacja sie powtorzyla
szef przyjechal wysluchal nagrania kazal mi wrocic na budowe a on mial podjac decyzje co z tym zrobic
po kilku minutach wrocil i zwolnil mnie !!
czyli stracilem prace przez kolege furiata
czy ktos wie co moge z tym zrobic???
gdyz uwazam ze moj pracodawca bardzo ale to bardzo nieelegancko sie zachowal

Employement Tribunal. Przywrocenie do pracy plus odszkodowanie.

Tak się zastanawiam czy samo-zatrudnieni (zakładam, że skoro budowa to tak właśnie jest) też mogą iść do ET w takiej sprawie, przecież pracodawcę nawet nie obowiązuje okres wypowiedzenia... Wie ktoś coć więcej na ten temat?

Jesli jest to sub-contractor to nie sadze, wtedy to zwykla sprawa cywilna. Ale dlaczego zakladasz ze on jest SE?

tak podejrzewam bo większość budowlańców jest SE.

tak to prawda
jestem SE
co w takiej sytuacji w takim razie moge zrobic
przy okazji wyszla nastepna rzecz
pracowalem dla tej firmy ponad rok
a aktualnie dostalem payslipy raptem za 2 moze 3 miesiecy pracy i to wszystkie w tym roku
gdyz w poprzednim roku placili caly czas gotowka
co w takiej sytuacji moge zrobic?
gdyz okazuje sie ze nie placili podatkow za mnie caly poprzedni rok

NoToCo pisze:, przecież pracodawcę nawet nie obowiązuje okres wypowiedzenia...?

przyjmujac sie do pracy do tej firmy
odbyla sie rozmowa i podczas tej rozmowy wlasciciel firmy
powiedzial ze obowiazuje nas 2-tygodniowy okres wypowiedzenia
czy umowa slowna nie ma znaczenia?
poza tym zostalem zmuszony opuscic prace w przeciagu kilku minut a nie 2 tygodni
nie zostalem zwolniony z powodu mojej zlej pracy lub ukonczenia pracy
tylko tak jak uslyszalem z powodu ze nie mozemy razem pracowac z kolega furiatem
mam referencje od tej firmy gdzie napisali ze jestem doskonalym malarzem wyspecjalizowanym w obrobce drewna

W świetle prawa SE nie musi ani dawać, ani dostawać okresu wypowiedzenia, bo nie jest pracownikiem tylko podwykonawcą.

Umowy ustne może i mają znaczenie, ale są trudne do udowodnienia.

czyli wyglada na to ze w swietle prawa nie moge nic zrobic...
a czy z podatkami ktore nie zostaly placone przez nich za poprzedni rok
zaznaczam ze mam mnostwo dowodow na to ze pracowalem dla nich
sms-y zdjecia filmy swiadkow
czy z tym tez nic nie moge zrobic w swietle prawa?


dziekuje w kazdym razie za odpowiedzi na moj temat

ermmmmm - a nie sam miales placic swoje podatki? jako sub contractor nie byles/nie jestes self employed?

z budowlańcami jest trochę inaczej niż z innymi SE bo oni są pod Construction Industry Scheme (CIS) i pracodawca powinien odprowadzać na to 20%.

to w takim razie gdzie powininem sie udac zeby to zalatwic???
przychodzac do pracy ustalilismy sume netto a nie brutto
a pozatym szef twierdzil ze placi podatki
ale wyglada na to ze przez osiem miesiecy tego nie robil

Jesli chodzi o podatki - HM Revenue and Customs.
Jesli chodzi o zwolnienie - jako SE nie ochraniaja cie prawa pracownicze, twoja umowa ma charakter business to business. W takiej umowie tez oczywiscie moze byc dwutygodniowy termin zerwania umowy. Jesli masz swiadkow ze taki cie obowiazywal to powienienes:

1. wyslac list do swojego szefa, zadajac zaplaty za dwa tygodnie, powolujac sie na umowiony czas rozwiazania umowy.

2. dac mu miesiac na uregolowanie naleznosci

3. zapowiedziec ze jesli nie zostana uregulowane to skierujesz sprawe do county court.

4. po 2 tygodniach reminder, po trzech kolejny. potem pozostaje ci sad

Sprawe do sadu mozesz zlozyc on-line. Tylko pamietaj ze w takim przypadku ciezar dowodu jest na tobie, czyli potrzebujesz swiadka ktory zezna w sadzie (lub zlozy pisemny statement) ze istotnie te dwa tygodnie obowiazywaly i on slyszal jak sie umawialiscie w ten sposob.

ok dziekuje
zrobie tak jak mowisz
mam swiadka ktory potwierdzi ze istniala taka rozmowa
i udam sie do ravenue

wielkie dzieki

Tylko uważaj, bo tu już jeden był (Marian, zdaje się), który też miał świadka, ale jak przyszło co do czego to świadkowi się przypomniało, że ma rodzinę i pracy nie może stracić i zostawił Mariana na lodzie...