Postautor: jacklawyer » 26 sie 2009 11:48
No wlasnie dlatego, ze napisal payslipy zrobilem caly ten wywod. Mam nadzieje, ze wie co pisze - payslip haslowo to PAYE statement (czyli forma platnosci przy zatrudnieniu). Self-employed wystawia invoice. Dlatego rozumiem, ze jest jednak pracownikiem (no i ten fragment z umowy, ktory cytowal...z self-employed nie podpisuje sie umow z reguly tylko daje im zlecenia a oni wystawiaja rachunki).
A co do tego podpisywania payslipow to oczywiscie, ze tez kolejny absurd. Nie ma takiej procedury i czy pracownik podpisze czy nie - to taki fakt nie uczyni prawa z bezprawia i na odwrot. Moja uwaga dotyczyla bardziej moze generalnie takich zdarzen gdzie podpis moze byc uznany za akceptacje faktu a mnie tylko potwierdzenie przyjecia informacji o nim.
W pewnym sensie taki podpis z protestem moze byc wskazowka, ze pracownik sie z tym nie zgadzal - bo jesli np za jakis czas pracodawca go wyrzuci bezprawnie a on pojdzie do trybunalu i wyciagnie wszystkiprzewinienia firmy - strona przeciwna zawnioskuje o oddalenie wdzystkich tych zarzutow na ktore w odpowidnim czasie nie zlozono grievance. Tu nie ma sensu pisac grievacnce a taki slad wystarczy by uznac za 'implied disconsent' gdyby sie mialo kiedys przydac. Ale to juz bardzo techniczne i proceduralne sprawy