Postautor: Deviljinnn » 20 gru 2013 23:03
Witam czy ktos kto ma pojęcie moze mi powiedziec czy to dyskryminacja.
W pracy zostało wszczęte śledztwo przeciwko mnie . Zarzut opuszczenie miejsca pracy bez wytycznych przełożonego , przebywanie w beting shopie. Na meetingu przedstawiłem swoje oświadczenie w tej sprawie , ze mnie tam nie było i co robiłem w tym czasie. Jedyny dowód przeciwko mnie to zeznanie pana X. Pan X stwierdził ze to ja po tym jak menager pokazał mu moje zdjęcie (zrobione bez mojego pozwolenia). Oprucz tego zeznania nie maja innych dowodów na moja winę , ani zdjeć ani nagrania na ktorym jestem w środku. Czyli jest moje słowo przeciwko słowu pana X. Moje pytanie brzmi czy jesli zostanę ukarany dyscyplinarnie bedzie to dyskryminacja?? Menger nie wierzy Polakowi a uwierzy Anglikowi