Postautor: markus17 » 12 sty 2012 22:07
Witam . Chcialbym opisac moj przypadek spotkania z adwokatem ...w Anglii.
Wiem ,ze popelnilem przestepstwo i nie neguje tego . Wsiadlem za kierownice pod wplywem alkoholu , ale nie bylo to bez przyczyny . Jak kazdy jestem tylko czlowiekiem ....i mimo ,ze zawsze mowilem i nie wsiadlem nawet po piwie ..a jezdze juz 21 lat, zdarzylo sie . Czulem sie wtedy naprawde zle ...blisko swieta , Kobieta z ktora bylem napisale ,ze woli Polske ...zaklad pracy mial problemy . Ale nie w tym rzecz , stawilem sie na pierwsza rozprawe ...adwokat gratis ...ale to co zobaczylem na sali rozpraw ...to juz bylo ponizenie , i nie przez sedziego ale .....adwokata . Nawet nie spojrzal do papierow ,przez caly czas sie bawil telefonem. Dostalem odroczenie ....i dzisiaj byla rozprawa . Zaplacilem ...i dowiedzialem sie co ....Angielscy sedziowie mysla o Polakach . Nie jestesmy .....dla nich niczym innym ....tylko kolejnym zarobkiem . A firma adwokacka ....mimo ,ze byl to ich szef....tylko wziela pieniazki ...i nic wiecej . Jutro napisze .....jaka to firma ....mam wizytowke .
Dla nich nie liczy sie czlowiek ......tylko 360 Funtow z vatem